co myslicie o facecie który na kazdym spotkanie juz pol roku przynosi mi róze?

ile razy sie spotykamy to on przychodzi z róża i wręcza mi.tak bylo od pierwszej naszej randki. jestesmy już parą i powiedzialam ,że naprawde doceniam jego gesty ,ale nie musi mi juz tych kwiatków dawac.:):) sama nie wiem co myslec o tym:)

A co, zamiast kwiata wolalabys szesciopak piwa? Nie szukaj dziury w calym.

że lubi mnie

PYTAM SERO..TEZ TAK MACIE LUB MIALYSCIE ZE SWOIMI FACETAMi?

Nie mam tak, a fajnie by było, bo uwielbiam róże. Ale nie da się ukryć, to drogie kwiaty. Ciesz się zamiast marudzić.

Ja byłabym zachwycona. Uwielbiam dostawać kwiaty :)

hahahhaha róże drogie kwiaty????buhahaha róza kosztuje moze 5 złotych chyba ze u was w warszawie drozsze,to zwracam honor:)ja z małopolski:) chyba jak sie kupi bukiet a nie jedną róże. autorka wyraznie pisze,ze jej facet daje tylko jedną róże:) to nic ciekawego i niezwyklego raczej.gestu mu brak ,bo jakby mial gest to dawałby bukiet zawsze.

mój przyniósł kwiaty tylko wtedy jak mu sie palił grunt pod nogami

Może ma tych róż całą plantację xd , a tak serio romantyk z niego :)

nie cierpie takich facetów.widać ,że to ciepłe g****o. brak mu męskości i szaleństwa. wcześnie czy pozniej ci sie znudzi. albo to jakis psychopata.ja bym uważała.

No, ja właśnie z Warszafki i tutaj róże kosztują średnio 7-8 zł :P Cały bukiet kosztowałby ze dwieście...

Myślę, że jest idiotą. Babie oset, a nie róże :O