nie wiem co robic, zaskoczyła mnie sytuacja z sasiadką

przyszła do mnie pożyczyć cukier, bo robiła ciasto a ja chwilowo byłem zajęty w pokoju, majstrowałem przy lampie i powiedziałem żeby sobie wzięła z dolnej szafki i kiedy się schyliła nie miała majtek, była w spódniczce krótkiej i w takim fartuszku jak to w kuchni się zakłada żeby nie poplamić ciuchów. zona była w pracy. co myslec o tym. podnieciłem sie tym widokiem

i gdy wzięła cukie wyszła lekko się usmiechajac. o co kaman

Wzięła nie cukier, a sól. A bobra miała nieogolonego, mimo to stanął mi jak go zobaczyłem. Jak myślicie, iść do niej i powiedzieć wprost żeby ogoliła bobra czy poczynić aluzję i dać jej maszynkę Gillette'a?

chciała cukier, a piczke miała wygolona do zera za długo nie patrzyłem bo nie wypadało ale miała z******ta to fakt, ona ogólnie jest ładna 28lat

kaman o to że masz wybujałą wyobraźnie gimbie, do szkoły lepiej idź

nie wybujała fantazje tylko jest u mnie taka sasiadka po prostu i niezreczna sytuacja bo często mijamy się na klatce schodowej. chyba babka jest z tych niewstydliwych co lubia seks

Jak ja zruchasz a masz zone tos jest szmaciarz! A swoja droga laski ktore pchaja sie na fi/uta zonatego faceta to najgorsze scierwo jakie stapa po tym swiecie! Kurwa nie wyobrazam sobie byc takim gownem totalnym! Szmata!