Jestem wsciekla, fryzjerka mnie beznadziejnie obciela, teraz czuje sie brzydka..

Chcialam podciac koncowki, to mi za duzo obciela. To akurat jeszcze przezyje... ale najgorsze jest to jak ona scieniowala te koncowki, ja mam jakies piorka a nie wlosy i to w dodatku sa asymetryczne. Zagadala sie i za duzo wycieniowala z jednej strony. Wygladam masakra, efekt zobaczylam dopiero w domu. Zawsze mialam ladne geste wlosy, a teraz wygladam poprostu niezdrowo. Jestem tak wsciekla ze glowa mala :( Czy znacie jakies preparaty na szybsze rosniecie wlosow? Musze pozbyc sie tych okropnych koncowek bo zwariuje :(

nie ty pierwsza i nie ostatnia jesteś wściekła po powrocie od fryzjera , coraz trudniej znaleźć dobrego fachowca ,albo nic nie umieją albo nic już im się nie chce .

nie preparaty sraty tylko wracasz do niej, niech oddaje ci kasde i podetnie te piorka najakiegos boba czy cos. Zamierzasz tak to zostawic? to ona spartolila robote, a ty pewnie jej za to podziekowalas i zaplacilas?

dlatego ja sobie kupiłam maszynkę do golenia i sama obcinam włosy

Jak tam wroce to pojde siedziec za morderstwo...

Ogol pale.

I właśnie dlatego boję się iść do fryzjera. Mam delikatne, cienkie włosy - trzeba umiejętności żeby zrobić z nich sensowną fryzurę. Za każdym razem gdy jestem u fryzjera muszę się nasłuchać jakie mam beznadziejne włosy a na koniec są cięte jak od linijki...