Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AutorkaAnna

Czy jestem nienormalna?

Polecane posty

Gość AutorkaAnna

śmieszy mnie, jak ktoś mówi, że jeśli jest się gotowym na seks, to także i na dziecko. nie. ja byłam gotowa na pierwszy seks, kochałam i kocham mojego obecnego chłopaka, chcę z nim to robić, chcę tej bliskości, ale na dziecko nie jestem gotowa i wątpię, że kiedykolwiek będę. nie widzę tego tak, że seks ma być uprawiany tylko jeśli chce się powiększyć rodzinę. kobieta powinna mieć prawo do decydowania o własnym ciele, jak można zmuszać ją do urodzenia dziecka? to barbarzyństwo, myślałam, że takie czasy dawno minęły, ale jednak Polska jest zacofana. lekarze za granicą napełniają portfele pieniędzmi za zabiegi. chyba panuje przekonanie, że jeśli aborcja będzie nielegalna, to zaniknie. otóż nie, Polki i tak to będą robić, tyle, że gdzie indziej. nie każda z nas ma w sobie instynkt macierzyński, a jak słyszę, że kobieta jest stworzona do rodzenia, bo to przecież natura, mam ochotę popłakać się ze śmiechu. nie jesteśmy maszynkami do wypluwania dziecka spomiędzy nóg. ja sama nie wyobrażam sobie bycia w ciąży, coraz większego brzucha, kopnięć dziecka, fuj. nazwijcie do niedojrzałością, byle jak, ale zdania nie zmienię. a poród? niby najpiękniejsze, co może kobietę spotkać? taa, ból nie do opisania, krew dookoła i pragnienie, żeby to się w końcu skończyło. mało porodów kończy się śmiercią matki? a poród kilkugodzinny? nikt nie powinien kazać nam rodzić. ktoś kiedyś powiedział mi : Twoja mama mogła powiedzieć tak samo i Cię nie urodzić. a co ma jedno do drugiego? na świat się nie prosiłam, a to, że moja mama nie posunęłaby się do aborcji + byłam chcianym dzieckiem, spowodowało, że przyszłam na świat. tyle. nie wierzę również w to, że po dokonaniu aborcji miałabym wyrzuty sumienia i nie wróciłabym do normalnego życia - wręcz przeciwnie. po zabiegu wróciłabym do Polski, do studiów, do normalnego życia bez zbędnego bachora obok. bez strachu, że za kilka miesięcy będę musiała przechodzić przez największy ból, jakim jest ten cholerny poród. bez tycia, bez jakichś humorków, bez tego obciążenia, zmęczenia przy głupim podejściu pod schody. kolejne, co czytam czasem na forach, to argument: wiele kobiet nie może mieć dzieci, a Wy je chcecie usunąć. to, że nie dokonam aborcji sprawi cudownym dotknięciem magicznej różdżki, że każda z nas będzie płodna? a może tamtym kobietom poprawi się humor? cudownie, może wypożyczę im wszystkim swój brzuch, komórki jajowe i będę ich surogatką? BO MOGĘ ZAJŚĆ W CIĄŻĘ, A ONE NIE. niech te z nas, które mogą i chcą mieć dzieci, mają je. każdy ma swoje sumienie, zajmijmy się swoimi sprawami. przeraża mnie wizja ciąży i nigdy nie chciałam zakładac rodziny, wolę być sama ze swoim facetem. Czy jestem gorsza? czy nasza rodzina jest w takim razie niepełna? czy wyznacznikiem bycia kobietą jest posiadanie dzieciaka? chore.. nie chce poswiecac się bachorkowi, chce mieć spokojne zycie, nie oszukujmy się, dzieciak to odpowiedzialność na całe życie, ja lubie pognić do 14:00, lubie wyjść kiedy mi się podoba, nie musiec martwic się, czy wystarczy na wykarmienie jeszcze dodatkowej geby. i to nie chodzi o egoizm. chodzi o spokój ducha. czy jestem niedojrzała? nie sądze. po prostu NIE CHCE dzieci, no czy ktoś myśli podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic na sile . Seks to rozrywka tak ale do czasu. Na dzieci przyjdzie odpowiednia pora. Chyba kazdy czlowiek marzy o rodzinie w przyszlosci ale nic na sile. Samo przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle podobnie jak autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jest się gotowym na seks, to także i na dziecko" to tak jakby ktoś ci powiedział, że wychodząc z domu powinnaś liczyć się z tym, że przejedzie cię tramwaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wiele kobiet myśli podobnie. To nie te czasy, kiedy szczytem marzeń dla kobiety był mąż i dwoje dzieci. Niech każdy żyje zgodnie ze swoim sumieniem czy też wyborem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym powiedzeniu chodzi też o możliwości. Jeżeli masz możliwość zabezpieczania się oraz możliwość aborcji, to założenie jest spełnione. Chodzi raczej o małolaty lub nieświadome kobiety, które panicznie boją się ciąży, a w razie wpadki urodzą niezależnie od tego czy będą chciały czy nie. Można je zmienić na: jeżeli jesteś gotowy na seks i to na jego ewentualne konsekwencje :P aborcja to też konsekwencja, bo jednak byłby jakiś lęk, wizyty, tabletki czy zabieg, wydanie pewnej kwoty itp. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×