co myslec?

witam. Mam taki problem. Ja i moja dziewczyna mieszkamy ok. 100km od siebie, wiec nie mozemy codziennie sie widywac. Moja dziewczyna ma przyjaciela o ktorym powiedziala mi na poczatku zwiazku i chociaz nie jestem za takimi relacjami kiedy probuje sie stworzyc powazny zwiazek probowalem to zaakceptowac. Po jakims jednak czasie stalo sie to bardzo uciazliwe, kiedy doszedlem do wniosku, ze moja dziewczyna w czasie kiedy spotyka sie z przyjacielem ignoruje moje telefony i smsy. Nie ukrywam, ze wtedy staje sie bardzo zazdrosny i nie wiem co myslec. Probowalem porozmawiac z nia na ten temat i spytalem jaki widzi problem w tym zeby odebrac moj telefon kiedy sa razem? odpowiedz byla raczej niezrozumiala dla mnie, bo powiedziala ze troche to niewygodne dla niego i dla niej zeby w czasie spotkania odbierala moje telefony. Mam uczucie, ze cos jednak nie gra i zżera mnie zazdrosc. Co myslec na ten temat? dac sobie spokoj z tym zwiazkiem?