Pięćdziesięciolatki odchudzamy się nadal część 2

Badanie wyrafinowane miałam. Trąbki CAŁKOWICIE niedrożne. Wyłącznie przewodzenie kostne. Leki mam. Za tydzień kontrola. Kiedy się odetkają ? A cholera ich wie!

Wróciłam z małej imprezy, trwała od 15-tej do 20-tej, jedzenia - nie do przejedzenia, muzyka - no... ale poskakać można było, wypić też było co. A że w środku tygodnia ? A co to emerytom przeszkadza ? W końcu niedziele mają zawsze. Bońcia - Mania Ci wyjaśniła co to za pierogi, farszu była uczciwa ilość. Orkiestry dęte z czirliderkami też czasem u nas chodzą, fajnie ich posłuchać. No, już niedługo się spotkamy, coraz mniej dni zostało - a tak się to wydawało odległe. Yoanka, niewesoła sprawa z Twoimi "trąbkami" - niech one jak najszybciej dadzą Ci normalnie funkcjonować ! Słodycze jadłam całe życie, jak dobrze pomyślę - to one były podstawą mojego jadłospisu. Wolałam zjeść ciasto niż obiad, w kieszeni zawsze miałam jakieś batoniki czy inne d**erele, prince polo było chrupane na dobranoc, albo torba z cukierkami i książka do poduszki. Boczki mi się zaokrągliły w okolicach czterdziestki - raczej za sprawą meno. Tak myślę. Maniu - mnie tam Twoje przegonienie się podobało, że moim biodrom mniej - to trudno. A jak na działce dzisiaj ? Plany wykonane ? Megi ??? Dajesz radę z chorobą ? Jak znajdziesz czas - kliknij !

No wyobraźcie sobie, że KORKÓW nie było;) No cud jakiś albo lecieliśmy już po "fali" o Jakoś się odnaleźć dziś nie mogę :o Ciągle myślę , że poniedziałek jest :-P.....a to środa. I coś zmęczenie daje się we znaki:( o Ojej Yoanka Uczyłaś mnie , żeby ZAWSZE doszukiwać się dobrej strony ...więc resztę DROŻNĄ masz ? o Ja wrócę , jeno się ogarnę . I pooddzwaniam ...- zaległości. I Umarta w drzwiach jak zwykle głodna :-D o Narazisko !

policzyłem się nalewką i do kompa nie mam siły przypełznąć

Jeżeli myślisz o TEJ SAMEJ reszcie, co ja , to TAK, jest drożna ! :P

No o tej , o tej :-D Gdzieżby o innej :-P , No więc nie jest ŹLE :-P o No dobra porcelanę Ci poprawię :-D (_)>(_)>(_)>(_)> bo Futrzaste będzie piskać :-D o Jeszcze w bank lecę , szybko , potem się przywlokę :-D

No tak, od MAUPOW czlowieka wyzwali i niby od jakich wrzaskow? Kto tu sie DRZE o kawe nie podajac godziny o ktorej ma byc podane???? Ja to chociaz mowie ze pojawiam sie kolo Waszej polnocy :P Widze ze nalewka nawet porzadnej kawy nie dala Ci postawic. Na rano pewnie kefirek sie przyda? I tak mozna z antybiotykiem? Ja uwazam ze mozna, tylko przy niektorych nie mozna …. Boncia no widzisz, w ciazy ZARLAM slodkie a pozniej patrzec nie moglam. Chyba ze lody :P Za moich czasow 3-Maja nie byelo obchodzone wiec to swieto na mnie nie robi zadnego wrazenia. Zreszta tu nie swietowane :P Mania srali muchy, zwykle biednym M sie wyreczasz i glisde udajesz :P ile tylko sie da. No to prosze bardzo, dopadnij mnie! Nawet Dorota sie ucieszy bo nam obejscia przy okazji ozdobisz :P No niestety, cukier powinien byc w grupie narkotykow, zakazany!!!!! Wtedy nie byloby ciasteczek, lodzikow i cukierkow! Nie mowiec o soft drinkach. Ciekawe – teraz slodycze lubie a soft drinkow nie cierpie! Opty wlasnie, emeryt codziennie ma niedziele! Albo lepiej sobote :P He he, kazde spotkanie kiedys nadchodzi :D Niedlugo i my zaczniemy liczyc dni No nie! Wkurzasz mnie! I jak sobie pomysle jaka sukienke masz to mnie Jak ja bym miala za podstawowe danie slodycze to chyba wieksze drzwi bym instalowala :P Masz dobra przemiane … no i milkosc do rowerkowania.. . Sagus pomysl – jak masz poniedzialek to za chwile piatek :D:D Dzieki za poprawna porcelane ;)

To, że jestem chora i mam NIEDZIELĘ, nie znaczy, że KAWY bym się nie napiła Ale cóż, umiesz liczyć? Licz na siebie !

No nie!!!! (_)> Masz nazlop sie ale nie budz innych (w srodku nocy) Przytul kota i spi!

Nie mogę spać, bo : 1) chłop do pracy się szykuje 2) zawsze o tej porze się budzę 3) KAWY mi się zachciało a kota nie lubię, bo mi watę z uszu wydłubuje . . .

1/ Chlop sie szykuje? Czy Ty go szykujesz? 2/ Jak mozesz o tej samej porze sie budzic jak masz zwariowane godziny pracy? 3/ Bylo se termos kolo lozka zostawic :P czy tylko z uszu? To jeszcze mozna wytrzymac :P

Ktos tu ma niedziele... Ciekawe gdzie sie podzialy te dlugie, fajne, wesole czytanki.... Dawniej nam pisala a teraz co? Do klubu upierdliwych staruszek sie zapisala czy co? Sagus tez skrotowo.... Eh, ani z kim pogadac ani poczytac, posmiac sie.... nie pozostaje nic innego tylko sprawdzic co w lodowce :P

1) Zwykle sam się szykuje, kanapki do pracy robi albo poprzedniego dnia, albo rano. Jak mam wolne (tak, jak dziś ) to mu robię. Śniadanie raczej wolę sama zrobić. 2) Godziny jak godziny, zwykle rano wychodzę, to kiedy wracam, to już inna sprawa :O 3) Nauczona doświadczeniem - dziś wieczorem postawię :P A z czego jeszcze ma wydłubywać ? Chyba spod rzeżuchy :P Antybiotyki miałam dwa i dość. Teraz na nalewkę czas :P Z torbami przez te uszy pójdę Wczoraj 3 stówki. A leków jeszcze nie wykupiłam, z premedytacją, od południa zacznę się leczyć, rano jeszcze herbatka z prundem była :P W południe z kwitami do księgowego idę, to o aptekę wyhaczę. Tak sobie myślę, że ilekroć zaczynam się odchudzać, to mnie paskudna infekcja łapie . . Dziwne . . .

Chora jestem ! Co mam pisać ? ? ? Wymagania jakie ! Chora i nieszczęśliwa jestem, z czego czytankę naklikać ? !

P.S. Niedługo chłop ma imieniny. I tu pytanie - czy jak już go nie lubię, to prezent mam dawać ? :P

Ja kiedys tez robilam ale jak uslyszalam - tago i owego nie dawaj, zrob z tym to jakiem spokojny czlowiek - wscieklam sie i skonczylam z lizustwem. Ale to jeszcze lepiankowe czasy. Racja, gdzie atybiotyk nie moze tam nalweka pomoze :D Herbata z prundem i do bulhatera sie udajesz? Lepiej zrob jeszcze jedna herbate i telefonicznie zalatw :P Czytanke mozna z byle czego...o nawet z tego ze juz SDM nie lubisz :D czym se tak zaszkodzil? Tym ze sie nie odchudza?

Anoola nie piskaj jeno klikaj Ty masz lekka reka wiec zawsze znajdziesz temat do rozwiniecia Yoanka przecie Ty mloda mezatka wiec masz jeszcze kochac SDM i nie obcyndalac sie w uslugiwaniu i robieniu prezentow

Witam . Wiem ....wiem ...ja tak w kratkę . Talentu twórczego nie mam ,nie chce przynudzać . Jedynie co obecnie ciekawe ,to zakupy ,takie gdy sobie coś fajnego kupię . Wczoraj tylko suszarko lokówkę i żelazko nabyłam . Jak na razie nie forsuje sie ,siły staram sie odzyskać, na razie to wagę odzyskałam 2,5kg. i niby dietę trzymam . Yoana ,diagnoza postawiona ,teraz leki i będzie dobrze. Megi ,współczuje ,masz zmartwienie ,oby do dobrego lekarza maż trafił ,dobra diagnoza ,to połowa sukcesu .... ,tego Ci życzę Pięknie rozpogodziło sie ,słoneczko zachęca do spaceru . Zostawiam pozdrowienia Wszystkim Kruszynkom

Mnie też zachęciło, spacer PRAWIE idealny, wiosna szaleje, ostre słońce, 26 st. na termometrze, drzewa kwitną na wyścigi, bzy tak pachną, że NAWET ja poczułam :D Tylko ten rezonans i dudnienie w głowie przy każdym kroku . . . :O No i ludzie jakoś dziwnie się patrzyli. Ciekawe, dlaczego ? Może im moja zimowa czapka i osiem metrów szala nie pasowało :P Mania, ja tam OBOWIĄZKI MAŁŻEŃSKIE traktuję poważnie. Ale bez przesady :P Anoolka, do księgowego to faktury miałam zanieść, nic nie załatwiać, a spacer teraz to przyjemność :) No nie, MDM zawsze za kanapki do pracy dziękuje, nie marudził ani razu. Za uprasowaną koszulę też, codziennie. A go nie lubię, bo z rana parę razy dzwonił, żeby się przekonać, czy telefon słyszę. Gupek. Był ze mną wczoraj u wracza, nawet na piśmie jest, że NIE SŁYSZĘ Saguś, jak o tym samym myślałaś, to PROSIĘ jesteś, a nie DAMA :P Kupiłam begonie i wsadziłam do skrzynki na schodach. Od razu weselej :) Aha. Wszystkim Kruszynkom, które mi życzyły jak najszybszego ozdrowienia OŚWIADCZAM - nic to nie pomogło, musicie się bardziej postarać :P

http://www.kawa.edu.pl/wp-content/uploads/2015/09/latte-art.jpg

Jutro rano do roboty idę i proszę się z kawą NIE fatygować :P Ale jak wrócę z pracy, to chętnie się napiję :D Idę płukać zatoki :O o, tak :O https://www.youtube.com/watch?v=LW9mvVe7Mk4

Yoanka no w dzisiejszy upał to czapa zimowa i szal to napewno wzbudzay zainteresowanie , mnie normalnie na przystanku zrobiło sie tak słabo ze ledwie siadłam bo za moment bym lezała na glebie :( chyba za goraco mi było :(ot sks:( A teraz poleguje bo słabizna ze mnie zrobiła sie straszna :( Hihi nie lubi chłopa bo on dzwoni :P a co troszczy sie o sirote głucha :P a OBOWIAZKI MALZENSKIE to zadne smichy chichy i wiadomo trzeba je wypełniac :P:P no to staramy sie i zyczymy zdrowka Opty na działeczce wczoraj slubny pomalował dwie skrzynki a na reszte zbrakło farby ale bedzie miał kilka dni wolnego to pomaluje do reszty . W tym miesiacu maratonow za duzo nie bedzie miał . Sagus no to dziwne ze u was korkow nie bylo, no chyba przesilenie wiosenne nas dopada :( Anoola ot mundrala srala tak se wymyslia ozdabianie a ja przecie jeno badziewiaki robie az w styd pokazywac :( jak poczytałam i poogladałam jak fachury to robią to mi az głupio ze ja takie paskudy robie :( taka domorosły partacz :( A M nie jest biedny on ma zdecydowanie za dobrze :P Hihi a co Ty myslisz to niedługo same upierdliwe staruszki będą :P młódki wyraznie nam sie starzeją :D Nutka najmilej jest jak c os przydatnego i fajnego s ie zakupi :D

o Burza się jakaś zaczyna , ale cudnie jest :) . bzy...buchnęły - lazłam dziś długo to i się rozglądałam ..MAJ ! Lać też zdążyło ale przelotnie - ale deszcz "uruchomił" zapachy ;) o Ja dziś u Mamuś chatkę ogarnęłam - tak solidniej, wczoraj u siebie a jutro w auto ...do następnej "roboty" .Ale nie narzekam ,pralkę se tam chcę uruchomić , ten cudaśny Magik ma być - więc go wykorzystam:-P .Miałam tam taką manię -franię - ale już zajechana i na złom trza wywalić. Automata uruchomię i skończę w końcu łazić jak Makowska :-D i wozić w te i z powrotem:). W ogóle nie dociera do mnie , że piątek jutro:( o Masz rację Maniu - albo przesilenie albo...starość idzie powoli. Niestety to nieuniknione jest :( Kolano mi żyć nie daje i zmusić się do ćwiczeń - NO NIE mogę qrwa MAĆ . Znajdę milion "po drodze" goownianych rzeczy , żeby tylko nie paść na te matę ...i te poty .Nie do zniesienia. Ja nie wiem JUŻ ,czy to z meno, czy jakieś inne qrestwo się przyplątało ...ale co mam se zbadać ? Moja rodzinna doktor - fajna kobitka skierowania dała ..ale w sumie to ja wiem co mam ze sobą zrobić - SCHUŚĆ . o Dobra nie ma co się użalać ! Łooo jakie chmurzyska przylazły - aż latarki uliczne się zaświeciły ....majowe burze. o Yoanka Ja nie wstaję Ślubasowi śniadania podawać....Ma zrobione w lodówce .Zimą - zupę - tak lubi , i kanapki , a jak jest ciepło to ma wsio w lodówce - zrobione - bo taki beton kulinarny nawet nie wie jak masło wygląda :-D Zresztą ja tam nie lubię , żeby mi się po garach pałętał :-P A i niewybredny jest:) Zjada co tylko ma pod nosem + ciasteczko .Jeszcze w (_!_) pocałuje to nie narzekam :-P Dobrze, żeś wspomniała o imieninach SNM - brat mojego tak ma na imię to nie zapomnę zadzwonić ...bo on zawsze o moich pamięta :) DAMA tez coś :-D , przez grzeczność nie napisałaś po prostu ŚWINIA :-D - czekaj niech no ja wjadę w te Stolycę :-P o Megi I jak u Ciebie ? Lepiej ? o Ehh wczoraj do 2 w nocy mi zeszło na telefonach . Już nie miałam siły kompa odpalać. o Anoola Wiesz jak się nie pracuje , to i na piątek JUŻ się tak nie czeka ! Jak rabotałam to już we środę myślałam - byle do czwartku...Dawno to było .W jednym roku Ty zmieniłaś pracę a ja odeszłam ..( 2008 ) .Nie zapomnę Twojego sms w lipcu. Ale wszystko się dobrze ułożyło i cieszyć się tylko trzeba !! No a teraz to ja mam inny grafik ... o Opty Ja pitolę :-D ...JA nie chcę być przegoniona przez Stolycę ! Nie mogę . ! Pomożesz ? Na pewno poleziemy ...ale jak mam zdychać wieczorem to krochmalę :-P .Langsm pójdziemy ale ....znając Yoankę ....maści se kupimy i będziemy się ...masować :-D o Nutko, Bońcia o

Dobry wieczor:) Dzieki Kruszynki za slowa otuchy.Pomalu dochodze do siebie.Do chorego wezwalam wczoraj drugi raz karetke,tym razem zgodzil sie na pobyt w szpitalu.W sumie wczoraj przesiedzilam prawie caly dzien w szpitalu,po badaniach wstepnych o 4 rano spedzilam tam prawie 10 dziesiec godzin ,po ktorych zostal przewieziony na oddzial.Jest mala poprawa,po kroplowkach zaczyna pomalu spozywac posilki.Czeka mnie jeszcze zalatwianie innych spraw,na szczescie mam fachowa pomoc i wsparcie w rodzinie. Odezwe sie jutro. Pozdrawiam serdecznie zycze dobrej nocy i udanego dnia.

Saguś, nie bój się na zapas ! Demokratycznie zdecydujemy jak spędzimy czas. Będzie dobrze ! Ale ja w stolicy nie byłam już bardzo dawno (rok temu zimą na sztuce - to się nie liczy) - tak że chętnie bym się dała przegonić po jakichś "atrakcjach" . Na ile moje gnaty to wytrzymają oczywiście. Wykorzystałam ładną pogodę i powyciągałam z garażu i ze strychu meble ogrodowe i doprowadziłam je do porządku. Powiesiłam też trochę parawanu, żeby się od wrzaskliwego sąsiada zasłonić. Hałasu nie uniknę, ale wolę tych jego gości też nie widzieć. Jutro muszę pokombinować z huśtawką - chce mi się na niej zainstalować jakąś półkę, bo nie mam gdzie odstawić kubka z kawą, na siedzeniu krzywo. Właśnie dzisiaj wylałam - i stąd ta "potrzeba". Chciałabym jeszcze ganek pomalować, bo jakiś oblazły się zrobił. Trzeba farby przejrzeć, żeby mi nie zabrakło. Pluszak mi się dziwnie dzisiaj zachowywał, jakby równowagę tracił, ciągle się potykał, nawet przewracał - a równocześnie miał jakiś wilczy apetyt, zjadł wszystko swoje, suchą karmą nie gardził -...i nie szczekał ! Odwiedziła mnie sąsiadka - to musiała dzwonić do drzwi, bo z psiej strony żadnej reakcji. A zawsze witał ją szalonymi tańcami no i szczekaniem... Teraz śpi - mam nadzieję, że jutro będzie dobrze. Bo jak nie, to trzeba będzie weta odwiedzić. Anulka, ja je wolę nazywać jedna niedzielami, bardziej świątecznie. To nic, że prawie zawsze są pracowite. A jutro piątek - Maniu, będziemy pamiętać ?

Nutka pewnie ze cieszy jaks sie cos kupi.. Zelazko moze nie za bardzo bo to oznacza ze trza prasowac :D Na temat diety to juz lepiej nic nie mow! Kilo strace, poltora “znajde” :O:O Yoana bzy… tu nie ma! Niby taka komputerowa a nie mogla zeskanowac i mailem wyslac? Ja tak robie z moja dziewczyna. Spotykamy sie tylko zebym ja jej dala kase a ona mi postawi kawe i poplotkujemy bo ona zna B i cala moja ex rodzine :P A to upierdliwy TDM! To na ktora chcesz kawe???? Mania kazdy JAK CHCE moze rozwinac temat! Pamietaj ze ja od cyferek a nie od opowiadan :P A moze zaslablas bo na sile sie odchudzasz??? Skoro tak mocno sie krytykujesz, skoro uwazasz ze wstyd to PRZESTAN ROBIC! Myslisz ze nie wiem w co grasz? Dopraszasz sie pochwal a ja nie pochwale :P Konewki nie mam (duzej) wiaderka tyz nie to chwalic nie bede! Sagus oh tak! MAJ! Cudny miesiac! Jak tam wypierzesz to fajnie bedzie pachnialo! No tak, pracowo jakos mi sie ulozylo ale zmienili nam miotle do zamiatania Naczelnego szefem juz nie jest ten co mnie zmuszal do drugiego miejsca ale inny z Melbourne i juz chcialby zmieniac tak jak tam pracuja. Ale nie wzial pod uwage ze te jego czlonki z obslugi klienta nie robia wyplat i milona innych spraw. Aniol z naczelnym podobno go uswiadomili co ja robie a tamci nie… czasami powaznie mysle o tym ze za dwa lata moge trzasnac drzwiami na fotokomorke ale czesciej licze o ile MNIEJ kasy bedzie i mysle ze pociagne dluzej niz dwa lata… bo w koncu gora zmienia sie dosc czesto… tyle ze zwykle na gorzej Megi chwala Bogu ze chory wreszcie zrozumial! Opty a ja mam szczescie. Nie mam glosnych sasiadow. Czasami moj dobry sasiad zaprosi znajomych ale poniewaz maja dwoje malych dzieci to imprezy szybko sie koncza a w dzien to tak nie przeszkadza bo nie jest za glosno. Zreszta nie wiem. Moze to co dla mnie nie jest za glosno dla innych jest glosno :O Jedno powiem – glosno to my bylismy w lepiance!!! Oj!!!! Sprawdz Pixelka KONIECZNIE! MUSISZ do weta! Ja juz dawno bym byla! Przeciez juz kilka dni temu pisalas ze cos nie tak. Nawet mialam pytac czy sprawdzilas, czy lepiej...

Ciiiiii (_)> (_)> (_)> (_)>

Herezja po nocy laza i kawa zlopia

a Ty co tak wczesnie wstalas? Znowu w lozko naszczalas??? Biedny ten Twoj M pozniej musi sprzatac... A ja za pol godziny sobie spadne ... do rzeznika i do domu. Ale co z tego? Nim dojade do domu to zaraz ciemno bedzie A jutro mam zaproszenie na lunch :P Oj nie glowkujcie! Do zony ex meza :D On jedzie do swojej matki bo dzien matki i 10-tego jego siostra ma urodziny. Do nich sie jedzie dwie godziny wiec on na weekend tam a Maria... pewnie jej corka z dzieciakami wpadnie w niedziele. Tam, Wietnamczyk zapraszal mnie do siebie na dzien matki wiedzac ze ja jak gowno w trawie..... Ale bez przesady, bede z moimi dzieckami ktore mnie kochaja.