Mąż ogląda porno

Jesteśmy 20 lat razem, kochamy się, choć nasz związek jest dość burzowy. Wiem, że podniecam męża, on mnie również. Przez wiele lat brałam tabletki antykoncepcyjne, od roku ich nie biorę. Wkładka mi nie służy, mąż natomiast nie umie uprawiać seksu w prezerwatywie. Namówiłam go na wazektomię, nie miał oporów, szczególnie, że mieszkamy w kraju, gdzie jest darmowa. Najpierw mówił, że przez brak czasu nie może się wybrać do lekarza, ale od 2 tygodni ma wolne i mógł wybrać się po skierowanie, jednak tego nie zrobił. Ja mam teraz duży popęd, bo gdy przyjmowałam tabletki, to libido było minimalne, myślę że mąż odciaga zabieg, bo boi się, że będę chciała często się kochać, a on ma lekki problem z potencją. Zaspokajamy się oralnie lub manualnie, a w dni niepłodne uprawiamy seks. Mąż od zawsze się masturbował i robił to do filmów porno. Kręcą go starsze kobiety, z dużym biustem (ja takiego nie mam). Ostatnio, to ja sama sobie załatwiam sprawę, a mąż sam i dziś powiedziałam, że mam dość, potrzebuję faceta, bo nie będę ryzykować z jednej z niewielu przyjemności, na jaką mogę sobie pozwolić. Co o tym myslicie? Mąż mówi, że przez tyle lat on musiał się sam zaspokajać, bo ja nie miałam popędu, więc niepowinnam teraz narzekać.

i Ty i on ma rację; sama go nauczyłaś polegania na masturbacji, a teraz pretensje do garbatego, że ma dzieci proste... :o albo się dogadacie, albo znajdziecie sobie nowych, odpowiadających partnerów

Tylko jak się dogadać, jak wszystko na nie?