Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

To nie jest prawda, że nielubiane są osoby wyniosłe, zazrozumiałe i wredne

Polecane posty

Gość gość

takie osoby są własnie najbardziej lubiane!!! tak zauważyłam ;/. Sarkastyczne, podłe, potrafiące dogryźć, rozkrzyczane, oczywiscie często milusie, ale równie często wredne, złośliwe, nieżyczliwe... potrafiące wbić szpilkę idealnie. ja jestem totalnym tego przeciwieństwiem i mam przerąbane, ludzie mnie nie szanują, jak próbuję być inna tzn. bardziej wyluzowana, gadać więcej to mnie wyśmieją, skrytykują i znowu się zamykam. Nienawidzę tego, rozmowy z ludźmi to ciągła walka na argumenty i próby wyjścia z tego z twarzą aby nie wyśmiali twoich poglądów, ew. można przytakiwać na wszystko co powiedzą, ale nawet to jest ryzykowne... A mili, sympatyczni, życzliwi ludzie nie mają przyszłości w tym świecie. Tzn. mają, samotną. Spotkałam w swoim życiu niewiele osób z którymi mogłam normalnie porozmawiać, to jest bardzo sporadyczne, teraz mam 2 dość bliskie mi osoby a reszta to wredne żmije (zwłaszcza dziewczyny) z którymi nie da się normalnie rozmawiać, tylko poczucie własnej wartości spada gdy ktoś się tak wszystkim przejmuje jak ja ;/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, od czego to zależy, ale faktycznie, ja zawsze jestem przyjemna dla ludzi i mam problem ze znalezieniem przyjaciół, jakoś mnie nie lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz pokazać że istniejesz na świecie, inaczej nikt cię nawet nie zauważy że żyjesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z Tobą. Ludzie niby mówią jak to nie lubią chamstwa, osob głosnych, krzykliwych, pyskatych, egoistów...a właśnie tacy mają znajomych, są lubiani, osiągają sukcesy, niby nikt ich nie lubi a wszyscy chcą się z nimi zadawać. Mam tak jak Ty, od dziecka byłam popychadłem, byłam wykorzystywana, wyśmiewana, też próbowałam być pewna siebie, żartować, być wyluzowana i co ? To co u Ciebie, ktoś wyskoczył na mnie z ''mordą'', wyśmial... miałam taką sytuacje nawet ostatnio, w czwartek, spotkałam się z kolezanką której nie widziałam ponad rok, ona robi kariere, ma kase, zrobiła się jeszcze bardziej pewna siebie, nie dała mi dojśc do głosu, ja podniosłam głos, mowilam szybciej a ona nagle aha, mhm aha i znów o sobie, znów przemądrzałe teksty, ona wie najlepiej a ja jestem idiotką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, dokładnie, niby każdy mówi, ze chce mieć wokół siebie miłe, życzliwe, lojalne osoby, oddane, ale zasze wybierają chamskie i rozkrzyczane... niby narzekają, ze tylu fałszywych dookoła ale nadal się z nimi zadają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak oczywiście jest. Ja zawsze myślałam, że moim problemem jest to, że ludzie myślą, że nie umiem ich wysłuchać... /nie zawsze umiem okazywać emocje odpowiednio/. Ale chyba jednak nie! Mam koleżankę, która jest trochę zarozumiała. Pewna siebie. Często jak ktoś do niej coś mówi, to ona wcale nie wygląda, jakby sluchała. Czasem 'przepraszam, nie słuchałam cię, powtórz raz jeszcze'. A ludzie walą do niej jak w ogień! Moja bliższa koleżanka to samo, czasem mnie olewa na jej rzecz. Dziewczyna naprawdę nie prezentuje sobą nic specjalnego, jest na lansiarskich imprezach 4-5 razy w tygodniu (ja też chodzę na imprezy, ale co 2 tyg około, a tak to piwo czasami z kimś), nie idzie do pracy, bo ją utrzymują bogaci rodzice, i biega na randki z coraz to nowymi facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety tak juz jest... też znam więcej takich osób, miałam kolege który dziewczyny traktował jak szmaty, przystojny, pewny siebie, jedną zostawił z dzieckiem a inne nadal na niego leciały... faceci z kolei narzekają na wszechobecne ''blachary'', puszczalskie, idiotki, materialistki, a umawiają się właśnie z nimi...nie moge tego zrozumieć, przypominają mi się też osoby ze szkoły które mówiły że ''brzydzą'' się chamstwem i dwulicowością, a potem na przerwie naśmiewały się z biednej koleżanki za jej plecami, która dojeżdzała do szkoły ze wsi, żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam kolegę bardzo spokojnego, introwertyka. Jego dziewczyna - bardzo pewna siebie, sprytna laska, niezbyt ładna (ale dba o siebie i się stroi). Chyba myśli o sobie, że jest bóg wie kim, ale pewność siebie nie jest przecież zła, o ile dana osoba jest sympatyczna i uczciwa. A ona go traktuje protekcjonalnie i jak własność. Jedyne, co jej trzeba przyznać, to to, że ma sporą wiedzę i jest inteligentna... Ale dziewczyną z klasą nie jest, a po nim naprawdę można by się spodziewać, że będzie z właśnie taką dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie lubie takich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CHAMSTWO JEST W CENIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×