Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zbyt szybko zdecydowałam się na dzieci

Polecane posty

Gość gość
Prawda taka ze ta kolezanka ci nie opowie jakie ma problemy, a problemy ma kazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zaczęłaś od końca. jesteś szczęśliwą mamą. ja-5 lat po ślubie, lat 28, nieudane starania o dziecko. co z tego że się wyszalałam, zwiedzałam? każdy kij ma 2 końce. dzieci dorosną, zajmiejsz się sobą, odkryjecie na nowo miłość z mężem. głowa do góry,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z pięknej planety
Czytając autorkę widziałam siebie sprzed paru lat... tę tęsknotę za ŻYCIEM, ludźmi, światem. W pierwszą ciążę zaszłam mając 26 lat. I musiałam isc na L4, bo lekarz mi kazał. Nie wrocilam do pracy. Miałam o tyle lepiej, że mąż świetnie zarabiał, wynajmowalismy fajne mieszkanie. Ale co z tego. W pracy byłam energiczna, żywiołowa, lubiłam ludzi, lubiłam pracować. A jak zamknęłam się w domu, to totalnie straciłam pewność siebie. Wydawało mi się, że mąż wszystko robi lepiej i nie wiem czemu usuwałam sie w cień. Bałam sie coś sama załatwić, bałam sie prowadzić auto (tym bardziej z dzieckiem). Po ciąży zostało mi extra 10kg. , czułam sie źle. Jak córka miała rok przeprowadziliśmy sie do naszego mieszkania. Czułam się wtedy w nim źle, nie mieliśmy skompletowanych wszystkich mebli, było pusto. Zaszłam w drugą ciążę. Urodzilam drugie dziecko kiedy poerwsze miało 2 lata. I totalnie wariowałam w domu. Nigdzie nie wychodziłam. Oglądałam świat zza okna. Sama nie wychodzilam, z mężem też nie , bo z kim dzieci. Młodsze miało kolki, wrzeszczało, krzyczalo, nie spało po nocach. Byliśmy zmęczeni, ja wykończona i bardzo nieszczęśliwa bo czułam ze coś tracę. Wtedy bardzo cieżko zachorowałam (zaraz po porodzie). Przez okres leczenia przwartosciowałam swoje życie Dzis jestem bardzo szczęśliwa :-) jak wyzdrowiałam zatrudniliśmy dorywczo nianię na kiedy chcemy isc gdzies razem. Czesto wychodzimy posiedziec na miesciemieście, zjesc coś , zrobić zakupy. Chodzimy na kurs tańca poznałam mnóstwo nowych znajomych. Mąż kupił mi auto i ciesze sie, że sie odważyłam bo super mi idzie a jak łatwiej dzieki temu sie żyje :-) mlodsze dziecko od wrzesnia idzie do przedszkola a ja do pracy :-) pamietaj autorko, że choc teraz jest kiepsko (dobrze to rozumiem!), to za rok czy 2 może być super! Nie załamuj się, nie zniechęcaj, uwierz w siebie.! Jak tylko będziesz chciała to zmienisz swoje życie! Uwierz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze,a ja tego nie rozumiem.Mam 4 dzieci i ani myślę iść do pracy.Gdy dzieci są w szkole jade do mamy na kawke,do bratowej,do chrzestnej,do marketów.Kocham takie siedzenie w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z pięknej planety
Tylko wiesz, Ty juz masz dzieci w szkole A my raczej mowimy o sytuacji gdzoenigdzie nie wychodzisz, nawet na kawke a dzieci musisz nosić , karmić, przewijać, sluchac placzów itp. To bardO męczące jak nie ma sie odskoczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,ale każda mama przez to przechodzi.To szybko mija.Dzieci do przedszkola,do szkoły i wtedy człowiek ma czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z pięknej planety
No niby tak, ale pewnie większość kobiet nie siedzi tylko w domu jak ja. Źle robiłam , że tak sie zdołowałam, wyizolowałam. Nie powinno sie tak robic jak ja. Należy mieć zdowy balans. Dlaczego ja nie poprosiłam teściowa zeby przyjechala chocby raz na 2tyg na 1 dzien zajac sie tylko dzieckiem a ja np na jakis fitness czy sklepy czy z mezem na miasto. Ona by to bardzo chetnie zrobila (bo teraz tak sie umawiamy) ale ja wtedy nie, bo sama i tak sie zapętliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No głupia jestes autorko, zamiast sobie pozyc to teraz tylko tyrka do konca zycia, obsługa pana i władcy oraz dzieci a potem dzieci podrosną bedziesz niezatrudnialna albo bedziesz tyrac za grosze, a potem forosłe dzieciaki wcisna ci swoje dzieci do opieki albo wszyscy wokol beda ci sugerowac, ze jestes za stara na to czy tamto i cos tam nie wypada i najlepiej to tylko rozanic i mocherowy beret i cmentarz i całe to twoje do d**y zycie... Tylko dlatego ze dałas sie za wczesnie udupic z dzieciakami, bo tak ci spralo mozg twoje otoczenie, ktore ma takie samo do d**y zycie, a czemu ty masz miec lepiej od nich. Załuj bo masz czego, kobiety teraz mogą robic wszystko a nie tylko dawac sobie rozwalacz pochwt przy porodzie, tylko dlatego zeby wychowac nastepnego nieeolnika systemu, zeby tyrał za grosze i płacił podatki na elyty u władzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa odchowa dzieci, to one potem wciną jej na wychowanie swoje, bo babcia :D i tyle z uzywania zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 26 lat od 1,5 roku siedzę w domu mieszkam w Uk i jak słyszę zróbcie sobie drugie to mnie skręca na samym starcie.Teraz idę na wszystkie możliwe szkolenia,kursy i do pracy mieszkamy sami bez teściów itp. za nic w świecie nie chcę się uziemić z drugim dzieciakiem albo trzecim w domu jak mi sugerują i ciągnąć zasiłki bo dają rzygać się chce jak mam odrabiać pańszczyznę w domu i być na łasce męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego co niektóre z was nie powinny rodzić skoro dziecko zamiast być cementem związku , to wam tylko w nim przeszkadza . Bawią mnie takie dziewczyny , idę na kursy , na szkolenia tak jakby to miało zmienić fakt bycia rodzicem odpowiedzialnym człowiekiem , a nie podlotkiem z mlekiem pod nosem krzyczącym ja chcę się bawić , brak słów na gówniary jakie tu siedzą :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama jak mnie urodziła miała 33 lata i NIGDY, powtarzam NIGDY nie miałam żadnych przykrości z tego faktu, że jest starsza niż mamy koleżanek. A mam dopiero 18 lat, więc mogłam mieć nieprzyjemności w gimnazjum, ale kto sie takimi rzeczami interesuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jest 33 lata? Teraz ludzie coraz młodziej wyglądają,a tym samym ich wiek biologiczny jest młodszy niż w metryce.Ja urodziłam w tym roku a mam 37 lat.Wyglądam na 30 lat.Moi rodzice też młodo wyglądają.A kiedyś kobiety 30 letnie wyglądały na 50 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się. Dawniej kobiety wyglądały zdecydowanie starzej. Dziś 40 latki wyglądają młodziej niż kiedyś. Dawniej jak 40 latka urodziła dziecko to się wstydziła, że taka stara a tu dziecko. Dziś tak już nie szokuje. Tak samo jak nie ma presji aby brać ślub zaraz po zakończeniu szkoły średniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6:41>>> gowniarami sa wszystkie co bezmyslnie rozkładaja nogi i rodza dzieci, bo albo tak trzeba, bo inni tego chca, bo nie porafia odmawiac innym i pozwalaja sie innym wtracac w zycie... Super sprawa narobic dzueci, a potem nie miec za co tym dzieciakom zapewnic godnego zyciq, a jeszcze gorzej gdy dzieciaki urosna, a maz -sponsor umrze, to jak k***a odrwac sie od jednego sposora i zaczepic sie na drugim, bo odchowuja dzieci bez doswiadczenia zawodiwego, kobieta staje sie niezatrudnialna, i zaczyna wisiec na swoich dorosłych dzieciach, zeby nie zdechnac z głodu. To jest super prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do niektorych k***w co tylko szukaja frajerow, ktorzy je utrzymuja w zamian za dawanie d**y, nie dotarło jeszcze, ze bycie zona i matka w dzisiejszych czasach nie wystarczy, zeby sie utrzymac na powierzchni godnego zycia i jezeli nie ruszy d**y i sie nie szkoli, nie rozwija to tak po 45 konczy łazac po smietnikach, zebra gdzie sie da, bo rynek pracy jest dla takiej zamkniety, albo dostaje takiw grosze, ze na waciku tylko starczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury piszesz! Nie warto pracować,kształcić sie a potem nie mieć czasu dla dzieci i zapieprzać w domu i w pracy. Kobieta powinna zajmować sie domem i dziećmi.Dzieci potrzebują matki w domu a nie w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie sie nie chce ruszyć dópy do pracy!Wole siedzieć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 41 najpierw naucz się czytać i pisać a potem możemy rozmawiać na wszystko jest pora , ale ja mając dzieci mam prawo je wychowywać oraz rozwijać się i pracować bądź osiąść doopką na mieliźnie bo taki mam kaprys :-p A jak jedna z drugą dziecko ledwo z doopki wyskoczy a ona już bo musi się uczyć , kursy i olaboga :-o to mnie to bawi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze masz prawo, ale potem nie płacz, ze zaden pracodawca nie chce cie zatrudnic, bo jedno co robiłas to grzałas dupke przy dzieciach i nic pod wzgledem zawodowym nie umiesz, albo zarabiasz marne grosze i bedxiesz wyła, ze to niesprawiedliwe, bo ty nogi rozłozyłas i urodziłas dzieci, a teraz panstwo (czytaj inni podatnicy, ktorzy pracowali, szkolili sie i nie grzali dupki) nie chce ci dac za to medalu i duzej kasy w postaci renty czy innego swiadczenia. Masz prawo grzac dupke i wisiec na facecie, a potem na swoich doroslych dzieciach, zeby cie utrzymywały... Tylko czy oni bede z tego powodu szczesliwi gdy do tego dojdzie?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej jak mąż umrze albo znajdzie po 5 lub 7 latach młodszy model i kopnie kurę domowa w zadek to jest o la boga bez pieniędzy mnie zostawił z dwójką dzieci gdzie ja do pracy pójdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no na szczęście nie jesteście wróżkami i jeden Bóg tylko wie co będzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i te wizje zostawi mnie , umrze Boże same nieszczęścia jakie wy jesteście biedne na umyśle taka wiara tylko W BYT materialny . A ja mam pięcioro dzieci i , pracę i mąż pracuje no i te wasze wizję mnie bawią , a teraz jeszcze 500 plus i nie zrezygnuję z pracy bo po co jak nam się będzie żyło jeszcze lepiej :-) i co mnie ktoś obchodzi czy sr/a czy pierdzi , ale wiem jedno jak zacznę tak myśleć to lepiej od razu się powiesić bo ja wróżką nie jestem każdy dzień mnie zaskakuję nie wiem co będzie jutro a mam myśleć co będzie za 20 30 lat po co jak mam ubezpieczenie na życie i mąż też :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie wielu nie mysli o tym co bedzie za 20-30 lat, a potem płacz jak przychodzi starosc, sprawnosc ciała powoli spada, a tu trzeba tyrec za grosze, zeby siebie utrzymac. Teraz masz 500+ ale za rok, dwa moze sie skonczyc, dziecuaki zostają, potem dorosna, a mamusia bedzie wisiec na nich, bo nie myslaa co bedzie jak je odchowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedza w domu te kobiety które chcą z dziećmi, bo sobie tłumaczą bo po co jak mam meza co utrzymuje rodzine, to po co mam pracować?. Robia z siebie cieple kluchy, sprzątają w domu okna myja, robia z siebie pomywaczki a faceci chca teraz kobiet pracujacych zawodowo, ktora wszystko umie pogodzic prace z wychowaniem dzieci, sa żłobki przedszkola,ten bogaty maż moze odejść zdradzić prędzej umrzeć no i kto wtedy będzie pracował na rodzinę, nigdzie nie jest napisane ze mężczyzna jest jednym żywicielem rodziny.Tak siedza z tymi dziecmi potem podrosna wycieraja smarki i pracy juz nie szukaja bo dupa sie zrobila leniwa potem nastepne zrobia i tak ucieka bo maz zapiepsza a emerytura z kad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze se zatrudnic nianie (opiekunke) ale jak ktos woli pipa siedziec i tylko 24godz miec cycka na wierzchu zamiast isc do pracy ,to jego sprawa a siedza bo maluszek musi byc przyklejony do cycka glowno prawda sa sciagaczki do mleka butelki sa opiekunki nianie zlobki ble ble ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze się nacieszysz " wolnością " od dzieci ,ze będziesz tęsknić za czasami kiedy byli mali a ty całym światem dla nich xxx nieźle musiałaby byc zgorzkniała, by tak myśleć, zwłaszcza, jeśli przemawiałby jakiś kompleks bycia najważneijszą dla dzieci ból dupska, że dziecko sie ma dla kogoś?? autorko, dbaj o relacje z mężem, to fundament rodziny, to wtedy nie będziesz kończyła jako beznadziejna staruszka, co płacze, że dla dzieci nie jest najważniejsza, i dobrze, nie tak nas natura stworzyla nie oddawaj się za nadto dzieciom. postaraj się 30proc tego, ile myslisz o dzieciach poswięcic namyslenie o seksie, a drugie 30 na myslenie wylącznie o sobie przeżyjesz, tylko nie obróc się w matkę polkę i pamięta, że lepiej LEKKO zaniedbać, niedopieścić dziecka, niz je rozpieścić, przegrzac tu żadna tego nie pojmie, bo sam ematki polki, ale najgorsze, co nasze czasy uczynily babom, to uwikłanie je w tę toksyczną myśl, jakoby dzieci miały być najwazniejsze...nie są żadnym pępkiem, mają sobie kilka razy zrobic siniaka, nauczyc się samodzielnosci i nie truć d**y z teściową jedź ostro, mąż MA być po Twojej stronie. Jesli nie ejst- rozwód. Twoje dzieci też mają wiedzieć, że ich małzonkowie są ważniejsi od mamy i pamieta o tym lepeiejm, bądx dojrzała, a nie jak głupia lala, co SOBIE dzidziusia dla przyjemnosci zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×