Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy singli uważacie za dziwaków albo za nieudaczników?

Polecane posty

Gość gość

Jak na nich patrzycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Singiel to taka osoba, która rano sama zaparzy sobie kawę, sama umyje sobie plecki, sama się w****** i sama da sobie ze wszystkim radę. Niech żyją ci, którzy nie potrzebują czyjejś łaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie to w czlowieku najwazniesze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
? Ja im zazdroszcze... Jestemmezatka 22 lata, jeszcze 8 lat i tez bede singielka. Mam zamiar "te cale szczescie" rodzinne, meza i dzieciaki zostawic w cholere... Nie moge sie doczekac kiedy bede wreszcie sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tak piszesz? Nie kochasz męża i dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zygam juz nimi... Od 23 lat jestem poslugaczka, zabrano mi moje zycie, stopniowo, najpierw w bialych rekawiczkach, a potem to juz poszło. Zygam obslugiwaniem meza, wysłuchwaniem jego rodziny, obslugiwaniem dzieciakow, ktore sa leniwe i biora przykład ze seojego ojca betona. Jeszcze pare lat temu mialam nadzieje, ze sie cos zmieni, ze ja odpoczne od tych durnot rodzinnych, obchodzenia swiat rodzinnych, sprzatania, gotowania itd, a tu kombinuja ja mnie w to wrobic jeszcze bardziej. Ukradziono moje zycie, tylko dlatego ze byłam głupia zakocgana i wyszam za mąż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, ze nie kochasz meza. Odejdź od niego i tyle, ale dlaczego chcesz uciec od dzieci? One się same na świat nie pchały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci? Dzieci to takie same betony, jak ich ojciec. Wszystko to takie lrniwe flegmatyki, ze walking dead to xywioł przy nich... Cae zycie uzeram sie przez to nauczycielami, bo to z niczym zdazyc nie potrafi, wciaz trzeba wszedzie pchac, poganiac, a nastolatki to przemadrzale strasznie... Maja charakter ojca i z niego przykad biora. Nic mi nie pomoga w domu, syf wszedzie, wstyd kogokolwiek zaprosic, a im wszystkim to nie przeszkadza. Wysysysaja ze mnie cala energie... Nie zrozumie tego ten, kto nie ma z nimi doczenienia. Oni nawet znajomych czy przyjaciol sobie znalezc nie potrafia, bo to oznaczałoby wysiłek. Najlepiej zeby to inni koło nich ciagle skakali. Masakra. Moze zdaze jeszcze uciec zamin umre w tym domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza skrajnymi przypadkami introwertykow, single to osoby samotne i nieszczęsliwe pod maska hura potymizmu. Sa to ludzie z róznymi psychicznymi defektami , uniemozliwiajacymi im utworzenie zdrowego zwiazku, relacji z druga osoba wieksza niz luzna znajomosc. Biologicznych instynktów sie nie przeskoczy, a ludzie to stadne zwierzeta :) Oczywiscie zdrowi ludzie, tak jak pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
S********j z tymi stadami. Wiekszosc ludzi chce cie wyj***c albo w d**e albo na kasie, ze tak czy inaczej zdrowie stracisz. O tych stadach panstwo przez uczone k***y plotke roznosi, ze niby tego ludzie potrzebuja, bo potrzebuje nowych niewolnikow co beda robic i placic podatki na ich luksusy... Wrobic sie w zwiazek z dziecmi to petla na szyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha nie ma to jak wyzwac własne dzieci od betonów :D ja jestem singielką i dzieci nie lubię ale po co je powoływałaś na świat? żeby teraz wyzywac od betonów? jakas durna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Poza skrajnymi przypadkami introwertykow, single to osoby samotne i nieszczęsliwe pod maska hura potymizmu. Sa to ludzie z róznymi psychicznymi defektami , uniemozliwiajacymi im utworzenie zdrowego zwiazku, relacji z druga osoba wieksza niz luzna znajomosc. Biologicznych instynktów sie nie przeskoczy, a ludzie to stadne zwierzeta usmiech.gif Oczywiscie zdrowi ludzie, tak jak pisałam." XX defekt to ty masz umysłowy, bo jesteś bardzo ograniczona intelektualnie. Przybij sobie piątke z rodziną betonów i ich matka która tak o nich pisze, bo sa tak samo "zdrowi" jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też zazdroszczę singlom. Mam męża od kilkunastu lat, córę w wieku wczesnoszkolnym i jestem spragniona takiej wolności i niezależności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam długo singlem i znam wiele fajnych kobiet singielek.maka studia i są ładnefajne i zadbane.dużo więcej jest lasek na poziomie.a facetów nie znam singli. Nie wiem czemu tak maja. Nie są gorsi. Po prostu jeden ma szczęście inny nie. I mam kuzynkę ładna fajna i uczy w szkole ale nie umiała zakrecic się przy żadnym facecie.a byli i fajnie i się nią interesowali.albo ich splawiala albo nie pokazała ze jej zalezy.jest DDA i myślę ze ma kompleksy.bala się tez bo jej brat był zły i pil.teraz siedzi.myślę ze się boi facetów i podświadomie szuka samotności. Chociaż ciągle mówi ze chce rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrócę do tych lasek singielek. Po prostu w pewnym momencie tak ok 29lat brakuje tajnych facetów bo są zajęci.i jAK się kogoś nie pozna to potem kiepsko. Te moje kumpele to naprawdę są świetne i umialyby utrzymać związek i mieć rodzinę i zająć się nią.ale myślę ze powinny bardziej zakrecic się przy jakimś facecie a nie uciekać od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma jest singielka z wyboru ,ma fajna prace i wydaje się być szczesliwa nigdy nie lubiła sprzątania ,gotowania imysle ze dlatego tak zadecydowała ,chociaż widze ze dzieciaki swojego rodzeństwa uwielbia na potege.....może jak znajdzie faceta który zapewni jej zycie ze sprzatczka itp. ....pomoze jej zmienić zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Byłam długo singlem i znam wiele fajnych kobiet singielek.maka studia i są ładnefajne i zadbane.dużo więcej jest lasek na poziomie.a facetów nie znam singli. Nie wiem czemu tak maja. Nie są gorsi. Po prostu jeden ma szczęście inny nie." XX czasami szczęście nieb wystarczy, trzeba jeszcze rozpychać sie łokciami i używać pazurów w walce o "miłość"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem singielka i czasem mysle ze tak wlasnie ludzie mnie uwazają za dziwaczkę. Czasem jest przykro ze musze sama siaty dzwigac podczas gdy wokol widze malzenstwa pomagajace sobie nawzajem. Ale tez w pracy np widze całe mnostwo takich "złych" par w ktorych nie chcialabym byc a uwierzcie,bylam w takim zwiazku długo i wkoncu sama się wyrwałam ale do tego potrzebna była straszna ofiara i zaplacenie przez kogos najwyzszej ceny...nie chcę o tym pisać. Tak wiec jak wpracy widze takie pary ktore się kloca,wrecz wyzywaja przsy ludziach nawet bo juz się tak nienawidza ze nie potrafią się powstrzymac i publicznie wylewają brudy to juz wolę byc sama. I oczywiscie to nie tak ze my chcemy byc same. Moze okresliłabym to tak: singielka to osoba ktora nie chce byc w toksycznym związku i ma odwage się z niego wyzwolic. Bo nie jest latwo i wiele kobiet tkwi latami w toksycznym relacjach. Co nie znaczy ze chcemy byc same i lubimy,bo nikt nie lubi byc sam. My tylko nie chcemy i nie pozwalamy byc z osobą ktora nas krzywdzi i wybrałysmy wlasnie takie zycie w ktorym musimy sobie radzic i radzimy bardzo dobrze i czesto jest tak,ze wlasnie po "wyzwoleniu się " dopiero zauwazamy swoją wartość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież jesteś sama to dla kogo robisz te siaty zakupów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja lubie być sama więc łaskawie nie wypowiadaj sie za innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam, że są dziwakami, a tym bardziej nieudacznikami. Singiel na wszystko musi zarobić sam, sam wszystko w domu zrobić, podczas gdy w związkach ludzie dzielą te obowiązki (a przynajmniej powinni). Chyba, że to taki singiel, który po 30-stce z mamusią mieszka, mamusia mu (albo jej) gotuje, upierze, do pracy nie pójdzie, albo jedynie dorywczo. Wtedy faktycznie można nazwać taką osobę nieudacznikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ta kobieta, która wyzywa dzieci od betonów - jak je wychowałaś tak masz. Zresztą po co rodziłaś, ktoś cię zmuszał? Albo mąż leniwy i musisz wszystko robić za niego- to nie rób, niech sobie sam gotuje, sprząta itp., rączki mu upier...o czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego niby singiel ma być uważany za nieudacznika albo dziwaka? Ja mieszkam sama, mam własne mieszkanie, dobrą pracę i stanowisko którego pozazdrościł mi niejeden facet. Sama na wszystko zapracowałam, sama zaprojektowałam i urządziłam mieszkanie pracując jednocześnie zawodowo. Czy to świadczy o dziwactwie albo nieudacznictwie? Nie sądzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej to być w takim lużnym związku bez ślubu i dzieci , nie mieszkać razem i spotykać się co jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jestem rozwódka z 2 dzieci dlatego te siaty poza tym nawet gdybym byla sama to tez trzeba zakupy robic prawda? Jeszcze jakieś mądre pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×