Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kupowanie w Rossmanie czy Pepco to obciach, ale mało zarabiamy więc kupujemy.

Polecane posty

Gość gość
Ja mam zarobki, które pozwalają mi kupować zarówno w Biedronce, jak i w Almie, ale nie szastam kasą bez opamiętania i nie uważam, że zakupy w Rossmanie lub Pepco to obciach. Lubię kupować w Rossmanie, ale głównie produkty dla dzieci. Hipp i Babydream. O ile Hipp można znaleźć wszędzie, to Babydream jest typowo rossmanowski. Posiłki z obu tych firm mają certyfikaty Eco, których nie mają popularne Gerbery czy Bobovity. Zawsze czytam składy tego, co kupuję dla dziecka i te są naprawdę ok. A jedzonko Babydream smakuje mojemu maluchowi tak, że je nosem wciąga. Są tam też fajne chusteczki do pupy mało chemiczne a jak się dobrze poszuka to i takie zupełnie bez chemii. Kupuję tam również przy okazji zakupów dla dziecka chemię i kosmetyki do mycia. Może nie Isanę (nie próbowałam jeszcze), ale normalne szampony czy pasty do zębów, jakie są we wszystkich innych sklepach. Kolorówki i perfum nie kupuję w Rossmanie, bo wolę kupić w Perfumerii typu Sephora czy Douglas. W Pepco bywam, czasem kupię jakiś drobiazg do domu, ale rzadko, bo unikam chińszczyzny. Czasem zdarzy się coś "Made in Poland", to wtedy ewentualnie kupię. Ubrania jakoś mi tam nie podchodzą ani dla mnie, ani dla dziecka. Wszystko przywożone od skosów i nie wiadomo, czym tam było nasączane i farbowane. O ile dla siebie czasem coś kupię z chińskich ubrań (pod warunkiem, że tkanina ma dobry skład i splot), to dla dziecka jestem trochę eko-wariatką, przyznaję się bez bicia ;) W Biedronce bywam rzadko, bo mam nie po drodze, ale czasem mi się zdarza. Kupuję tam głównie spożywkę. Patrzę na składy, więc nie nakupię szajsu. Robiąc zakupy z głową, można nawet w dyskoncie obkupić się w dobre jakościowo produkty. Lidl uwielbiam. Ubolewam nad tym, że najbliższy mam ok. 50km od domu i nie mam możliwości bywać tam częściej. Mają fajne produkty, których nie kupię w innych sklepach. Często moi rodzice, jadąc do mnie, wstępują po drodze do Lidla, żeby mi wziąć kilka moich ulubionych rzeczy. Super są tygodnie tematyczne, kiedy można spróbować fajnych produktów z innych krajów. Ogólnie są tam niezłe produkty. Uważam, że nie jest obciachem kupować w jakimkolwiek miejscu. Wszędzie są produkty bardzo dobre i totalne szity. Nawet w Almie można kupić totalne g****o za dużo pieniędzy. Obciachem jest nieczytanie składów i kupowanie bez zastanowienia, bo coś ma ładne opakowanie albo reklamę w telewizji. Często te najlepsze produkty nie potrzebują reklamy i wyglądają z wierzchu niepozornie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się nie zgadzam, że Isana ma złe produkty. Według mnie większość bardzo dobra. A Pepco kiedyś było lepsze niż teraz, bo mieli tam markowe rzeczy z odrzutów krawieckich za grosze i markowe kosmetyki z całego świata w jakichś pojedynczych ilościach, a od 2 lat już się z tego wycofali na rzecz bazarowej chińszczyzny, za to czasem mają fajne akcesoria do domu, także warto zaglądać. No i nawet kupując tą chińszczyznę to nie zawsze się trafi na badziew, bo niektóre rzeczy są ok po poraniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam Pepco,ale co kto moze miec przeciw Rossmanowi?! W kosmetykach składy sa takie same, placi sie za opakowanie, reklame firmy, transport, sklep. Dlatego najchetniej kupuje polskie kosmetyki, zawiodlam sie nie raz na tych drogich zagranicznych, w zyciu juz sie na nie nie nabiorę. Elegancki sklep musi zarobic na lokal - a z czego? dokladnie te same produkty w "lepszym" sklepie sa o wiele droższe. Co do Biedronki - były przeciez testy - ludzi probowali produktow z Biedry i drozszego sklepu, czasto lepiej smakowaly te z Biedronki, albo prawie bez roznicy. Wiec czysty snobizm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuje w pepco ciuszki takie na podwórko i po domu i powiem że rzadko kiedy żeby się spraly sporo rzeczy młody ma po starszym bracie a gdy jest jakaś plama itp....to nie żal mi wyrzucić .To samo spodnie dresowe bardzo fajne , ale przy zakupie zwracam uwagę na jakość materiału bo jak jakieś sztuczne to wiadomo ze szmelc. Co do Ross mana to kupuje głównie firmowe kosmetyki i chemię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie dziwie że jeszcze nie przeczytałam czegos w stylu WYSYŁAM LINK DO ZARZĄDU PEPCO, ROSSMAN. O zły pijar of corse hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chemia z rossa to jest akurat w porządku także nie kumam o co wam się rozchodzi. Już od 2 lat lecę na Domolach, Isanach, Alterrze, Babydreamach, EnerBio, Fink&Sauber, Bleib Gesund i jestem mega zadowolona z nielicznymi wyjątkami. Do tej pory byłam niezadowolona jedynie z płynów do płukania ubrań i żelowych odświeżaczy do wc, a reszta supcio i nie ma się do czego przyczepić. Proszki do prania w porządku, rzeczy do zmywarki w porządku, mydła w płynie w porządku, a pełno rzeczy jest więcej niż zadowalającej jakości! Wy przejrzyjcie na oczy dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nic do isany nie mam aczkolwiek mam alergie na prawie wszystko więc kupuje tylko emolienty(zwykle w Hebe bo tam promocje sa często na nie)proszków Romanowskich nie znam bo piorę się w proszku dla dzieci.Dziewczyny a kostki do zmywarki rossmanowskie jakie są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobre, ale te od 12w1 wzwyż, bo tańsze nie zawsze dają radę i trzeba po 2 wrzucać. Ja uwielbiałam takie z linii Domol eko ale ostatnio ich już nie ma, są za to jakieś zwykłe nowe bez fosforanów. Zostały teraz tylko proszki Domol eko do prania. Mają certyfikaty. A co do reklamowanych popularnych emolientów to mają paskudne składy. Wg mnie na starość nowotwór gwarantowany. Lepiej się przerzucić na jakieś naturalne delikatne kosmetyki (nawet spróbować bezzapachowej Alterry Sensitive) albo na eko emolienty Weledy, Lavery itp. Szkoda życia i zdrowia na szit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym sól do zmywarki jest świetna i tania. Bardzo gruboziarnista, przez co nie pyli tak bardzo przy wsypywaniu jak niektóre innych firm. Często są też promocje na te rzeczy z których warto korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polski rząd potrafi jedynie nakładać podatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udrażniacz do rur Domola w granulkach bije Kreta na głowę. Krety można lać butelkami i nic nie ruszą kłaków w rurach, a ten Domol to cudo jest! Mega wydajne! Proszek do białego i soda gospodarcza Domola też super w porównaniu z tymi drogimi niby markowymi proszkami robionymi na Europę wschodnią. Ja już dawno się nawróciłam. Warto tez czytać komentarze klientów na niemieckiej stronie rossa tam gdzie jest sklep on-line. Stare Niemry wiedzą co piszą. Dobrze też patrzeć na oceny Stiftung Warentest i Oeko-Test które są na opakowaniach niektórych produktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko co to znaczy "obtanione" ? Może masz kase na inne droższe sklepu, ale słoma ci z buciorów jeszcze się ciągnie za tobą. Czas wrócić do wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja troche z innej beczki... Autorko, myslisz, ze w firmowych sklepach sprzedawczynie zarabiaja wiecej niz najnozsza krajowa? Ojjj to sie mylisz... Czy w zagranicznych drogich czy tanich sieciowkach, czy w polskich sklepach (moja ciocia to sprzedawca i pracowala w roznych miejsach...) zarobki sa takie same. Polacy tez wyzyskuja pracownikow. A dla mnie jako konsumenta, wszystko jedno, czy sampon Nivea albo krem BioOil kupie w sklepie obok mnie i prywaciarza czy rossmanie, ide tam, gdzie mam po drodze albo jest taniej. Tak samo z ciuchami, jak ludzie kupuja dresy za 20 zl z poliestrem a obok wisi za 20 zl bawelna, to nie ma co sie dziwic, ze ten pierwszy sie wykosmaci i spierze... Trzeba patrzec na sklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obciach? Zakupy kosmetyczne robię tylko w Rossmanie, idę raz w miesiącu. wydaję stówę, kupuję 10 żeli pod prysznic Isana za 2,99 (nie różnią się od innych, "markowych") i całe mnóstwo innych rzeczy. W Pepco kupuję kubki, talerze, patelnie, ciuchy dla dzieci (majtki, skarpetki, rajtki, piżamy). Razem mamy z mężem 7 tyś na rękę. W tej części Polski to dużo. Wq****a mnei dorabianie ideologii do tego, kto gdzie robi zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zużywasz 10 żeli pod prysznic przez miesiąc?! To ja max 2-3 Alterry, a mają przecież taką samą pojemność co Isany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bez przesady, nie dalibyśmy rady tyle zuzyć:D Starczaja mi na znacznie dłużej;) Po prostu robię zapasy, tak samo kupuję szampony, mydla itd. Nie lubie lecieć do sklepu po jedna rzecz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2-3 alterry przez miesiąc to też sporo, no chyba że 5 osób ich używa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 osoby. Jedna butelka idzie tak mniej więcej przez ponad tydzień, w porywach do 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka rzecz jasna zaopatruje sie w kosmetyki w Sephorze i nie tknie nic kupionego np. w leviatanie, ale calkiem to samo z "lepszego" sklepu tylko o 50% drozsze jest juz innym towarem. byloby wspaniale jakby osoby krytykujace "gorsze" sklepy i nie majace co zrobic z pieniedzmi przeznaczylyby ich nadmiar na zywnosc dla glodujacych dzieci.juz im by nie przeszkadzalo jedzenie z LIDLA czy biedronki, zeby tylko bylo i w odpowiedniej ilosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umówmy się że głodujące dzieci mają rodziców, którzy nie powinni ich powoływać na świat skoro nie są wydolni wychowawczo, zawodowo, finansowo i społecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha te zapasy robisz bo boisz się że w sklepach zabraknie? A co do żeli pod prysznic isany sa bardzo niewydajne i przez to nie wychodzi tanio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie prawda że są niewydajne. Zalezy od rodzaju. Są różne. Jedne rzadsze, inne gestsze kremowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z tymi zapasami to pewnie chodzłio jej o to że jak jest promo to warto wziąć więcej. Ja też korzystam z tych promo, ale 10 rzeczy nigdy nie biorę - góra 3-4 sztuki. U mnie np mydło w workach idzie błyskawicznie, na 2 łazienki i kuchnię i zawsze trzymam pod zlewem kilka worków Isany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego kupowanie w Rossmanie to obciach? Papier toaletowy po 11 zl maja dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz juz raczej nie ma takiego pojecia jak obciach kupowania w tym czy inny sklepie. Biedra czy Lidl przestaly byc dyskontami dla ubogich, tym bardzien Rossmann czy Pepco nie sa obciachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W USA nie jest obciachem robić zakupy w Walmart, a tam pracowników traktują jeszcze gorzej niż w PL. W DE nawet zamożni jeżdżą do Aldiego, Lidla czy Edeki. A u nas wszędzie obciach :-) Bo marka sklepu, w którym robisz zakupy, determinuje twój styl/świadomość/wartość?... Strasznie to nowobogackie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie dostaję za darmo od cholernego rządu 500+ i muszę kupować najtaniej. J****y rząd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No oczywiście że tak! A czego się spodziewałaś? Poszłam do roboty niedawno. W tej chwili mam 1000 miesięcznie z najmu powierzchni internetowych . 1000zł miesięcznie z prywatnych zleceń. i 4500 miesięcznie z pracy na etacie. Razem z mężem mamy niecałe 10 tysięcy na miesiąc 2800 idzie na opłaty wynajmowanego mieszkania. 2500lekko i z palcem na życie w tym zapupy w pepco i rosmanie oraz lidlu. Reszta przy dobrych wiatrach idzie na poczet naszego przyszłego ciasnego ale własnego. A koleżanka 4 godziny lotu stąd - w sortowni buraka zarabia 7500zł na rękę i wcale nie robi jak ja po 15 h dziennie! Jesteśmy ubóstwem jednym wielkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z drugiej strony Pepco robi podobną jakość do większości dostępnego chłamu rzucanego na inne sklepy. Ale szmaty jak szmaty-to jeszcze nie zabija tak jak leki! Leki też mamy gorsze niż 4 godziny loty stąd! Żremy to G i chorujemy bo to nie działa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma się co łudzić! Tyle co Lewandowski zarabiać nie będziemy! 18 000zł na godzinę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×