jestem w szoku jaką kasę robi mój znajomy na chińskich butach!!

Ma trzy sklepy z chińskim obuwiem,ludzie je kupują jak świeże bułeczki, a przebicia na parze ma nawet 300 procent!!! I żyje sobie jak pączek w maśle,teraz stawia drugi dom dla córki.

I kto kupuje to badziewie? I to tyle droższe? On te sklepy ma w dużym mieście?

To są rzeczy z przemytu, mafia chińsko-wietnamska transferuje za granicę miliardy, a wy Polacy naiwnie kupujecie u imigrantów.

Argument za tym, aby zrobić kampanię społeczną - nie kupujcie u imigrantów!!!!!!!!!!!

gość dziś Biedny kretynie: ty myślisz, że towar, który dawniej jechał do polskich hipermarketów, był kiedykolwiek oclony :P ? Większość jechała oficjalnie tylko tranzytem i jakoś nikt hipermarketów z tego nie rozliczał.

Bardzo dużo ludzi kupuje u niego te buty , jeden sklep ma w większym mieście,a dwa pozostałe w małych miejscowościach,żeby nie nazwać wsiach gdzie jedyne sklepy obuwnicze to te jego i to tam właśnie ma największy zbyt,bo ludziom się nie chce jeździć do miasta, poza tym nie wszyscy mają auta no i im i tak te buty wydają się tanie ,skoro on płaci za nie 15 zł a sprzedaje za 50

a ludzie uważają że buty za 50 zł to przecież tanie buty

ja tam znam pewien ekskluzywny sklep z meblami który ma właśnie meble z chin które to zwyczajne badziewie jest a sprzedają po 20tyś i więcej :D

gość dziś ...on płaci za nie 15 zł a sprzedaje za 50... Typowa zawiść. 50 - 15 = 35 - 23% VAT = 26,95 tyle zostaje po zapłaceniu podatku VAT. Ile on tych butów sprzedaje dziennie na tej wiosce? Dwie pary, trzy, cztery ? 26,95 x 4 = 107,80 Dzienny koszt JEDNEGO pracownika, po uwzględnieniu ZUS, podatków, prawa do urlopu, chorobowego itp. to MINIMUM 120zł. To gdzie jest ten krociowy zysk, przez który cieknie ci tak bardzo po nogach? Logika robola, która zniszczyła Rosję po rewolucji i wykończyła miliony ludzi na Ukrainie.