Matka w obliczu poronienia

Witajcie, obecnie kończę studia magisterskie na kierunku położnictwo i piszę pracę pt. "Matka w obliczu poronienia". Zwracam się z uprzejmą prośbą do Pań, które poroniły o wypełnienie poniższej ankiety: https://www.ankietka.pl/ankieta/228044/matka-w-obliczu-poronienia.html Posłuży mi ona do opracowania wyników badań. Z góry serdecznie dziękuję za poświęcony czas.

bezsensowna ankieta, brakuje podstawowych pytań: czy po poronieniu leżała pani na sali z kobietami w ciąży, czy przyszedł na rozmowę psycholog, czy umożliwiono pani odebranie ciała w celu pochówku, czy skrobanka była w znieczuleniu czy "na żywca", czy pobrano materiał biologiczny do badań histopatologicznych etc. Dziewczyno niby się uczysz na położną (na marginesie, to praca fizyczna czy umysłowa???) a zupełnie nie orientujesz się w temacie poronienia, pytania są tendencyjne, nierzetelne i mają na celu pokazać, jak to u nas jest "super" i siać propagandę sukcesu pod publiczkę, a prawda jest taka, że kobieta jest traktowana jak kawał mięcha i spotyka się z chamstwem takich jak ty położnych! Aż się dziwię, że promotor zaakceptował taką lipną ankiecinę... to się nawet do licencjatu nie nadaje!

Gość19:50 popieram Twój wpis. Od samego zabiegu gorsze było to cholerne słuchanie 2x dziennie tętna płodu pacjentek z tej samej sali....

A mnie nikt nie przebije. Po stracie ciąży 37 tydzień położono mnie na sali noworodkowej z innymi pacjettkami. Musiałam cała noc słychać placzu innych dzieci jak moje dziecko już nie żyło. To dopiero patologia.