Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana137

Jak go zainteresować?

Polecane posty

Gość załamana137

Znamy się od dziecka. Chodziliśmy razem do podstawówki, potem do gimnazjum. Zawsze w jednej klasie. Nigdy się nie przyjaźniliśmy ani nic z tych rzeczy. Zwykli znajomi. Rzadko nawet gadaliśmy. Przez całe gimnazjum kochał się w mojej dobrej koleżance, ale ona tego nie odwzajemniała i traktowała go delikatnie mówiąć źle. Naśmiewała się z niego (szczerze powiedziawszy ja wtedy trochę też, wtedy jeszcze był mi obojętny), rozpowiadała o nim dziwne rzeczy a na jego propozycje wspólnego wyjścia odpowiadała mu bardzo chamsko. On jednak nie dawał sb spokoju i dalej o nią walczył. Kiedyś pokazała mi wiadomości od niego. Zaprosił ją chyba na lodowisko z tego co pamiętam. Napisał to tak fajnie, ze pomyslałam sb "o matko tacy chłopcy jeszcze istnieją?" ;D. Ona jednak pomyślała inaczej i odpisała mu, że jakby miał więcej kasy to by z nim poszła, a potem go zablokowała. Od tego czasu jakoś zwróciłam na niego uwagę i okazał sie być całkiem fajnym gościem. Jednak nie zbliżyliśmy sie do siebie jakoś bardzo :( i 2 miesiące przed końcem gimnazjum zrozumiałam, ze jestem w nim zakochana. Narobiło mi to dużo zamieszania, bo miałam iść do wymarzonego liceum i skupić sie tylko na nauce, a nie na chłopcach ;) mieliśmy kompletnie zerwać kontakt i tak tez sie stało... Nawet nie próbowałam go poderwać, bo wiedziałam, ze nadal kocha tą moja koleżankę. W międzyczasie zerwałam znajomość z nią. Trochę z jego powodu, bo m. in. dzięki niemu dostrzegłam jak traktuje innych. No i nadeszły wakacje - najgorszy czas w moim zyciu. Praktycznie cale przepłakałam z jego powodu. Bardzo bałam sie nowej szkoły, ale ta okazała sie całkiem spoko. Zapomniałam o nim. Żyłam swoim życiem. Nawet umiałam żartować z tamtej sytuacji, aż do marca tego roku. Siedziałam w aucie z moja mama na parkingu, a on szedł chodnikiem. Poczułam dokładnie to samo co przedtem. Od tego czasu ciagle o nim myśle. Nie umiem przestać :( u niego sytuacja wyglada tak: chodzi do innej szkoły niż ja, chodzi do klasy z tą moją koleżanka (w której nadal jest zakochany) i z moja przyjaciółka (która jest jedynym źrodłem moich informacji o nim), ogólnie przechodzi ciężki okres w zyciu, przestał sie uczyć, pali... ;( chciałabym mu pomoc, ale nie mamy kontaktu. Specjalnie dla niego znowu zaczęłam gadać ze stara koleżanka i od niej sie dowiedziałam, ze sie teraz przyjaźnią, a ona ma na oku jego dobrego kolege i powiedziała mu o tym. Twierdzi, ze dobrze to przyjął, nawet starał sie jej coś doradzić, ale z wiadomości z nim, które mi pokazała wnioskuje coś innego :(. Moje przyjaciółki mówią mi żebym dała sobie spokój, ze on mnie sprowadzi na zła drogę albo, ze w ogóle nie zwróci na mnie uwagi. Myśle, że maja racje, ale głęboko w sercu czuje, ze on tylko czeka na taka osobę jak ja, która pomoże mu z problemami... Nie chce z niego zrezygnować, ale może powinnam? Jest mi naprawdę cieżko, nie wiem co robić ;( mamy wspólnych znajomych ze starej klasy, ale nie utrzymuje z nimi bliskiego kontaktu. Jedynie z ta koleżanka i moja przyjaciółka (która go szczególnie nie lubi). Jakieś wspólne wyjście ze znajomymi wchodziłoby w grę, ale czy zdołam wtedy go jakoś sobą zainteresować? Jeszcze w towarzystwie tej koleżanki. Martwi mnie też jeszcze jedna rzecz. Przeglądając jego fb zobaczyłam komentarze od takiej patologicznej dziewczyny i jej koleżanek. Nienawidzę tej laski. Na początku roku szkolnego próbowała rozbić związek mojej przyjaciółki i jej chłopaka. Zreszta nie tylko ich... Nie chce żeby on miał takich znajomych. Bardzo sie zmienił, ale wiem, ze to dobry chłopak i tego nikt w nim nie zniszczy. Bardzo proszę o radę, bo nie wiem co powinnam zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy dasz rade skoro on kocha inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Za głosem serca
Wiem jak to jest być w kimś zakochanym z kim nie ma się kontaktu. Jednak ja się poddałam, nic nie zrobiłam i choć minęły 3 lata ja wciąż o nim myślę. To jest jedno wyjście, możesz postarać się zapomnieć, ale jak sama widzisz po mnie - nie da się. Myślę, że mogłabyś zaproponować swoim koleżankom spotkanie klasowe - całej klasy z gimnazjum. Zarzucisz im pomysł, a one się nakręcą i rozpowiedzą wszystkim i temu chłopakowi. Ustalicie wszystkie szczegóły i tak dalej. A na spotkaniu musisz zrobić wszystko, by nawiązać kontakt z tym chłopakiem. Patrz na niego, uśmiechaj się, zapytaj się co u niego słychać, powspominajcie starych nauczycieli i opowiedzcie o swoich teraźniejszych. Możesz też napisać do niego na Facebooku, choćby zwykłe: "Hej, pamiętasz mnie? :)". Dasz radę, nie poddawaj się jeśli Ci na nim zależy. Mam nadzieję, że ten chłopak również zakocha się w Tobie. Pozdrawiam i trzymam kciuki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana137
Bardzo ci dziękuje ;* tez właśnie o tym myślałam i chce spróbować. Przykro mi, ze ty ciagle o nim myślisz :( w ogonie nie masz z nim kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana137
*ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Za głosem serca
Mam jego numer telefonu, ale nie wiem czy aktualny jeszcze, a portali społecznościowych nie mam. Przez te 3 lata pewnie znalazł sobie inną i jest szczęśliwy, więc nic z tego nie będzie. Powoli o nim zapominam i czekam na kogoś innego. Nowa miłość jest najlepszym lekarstwem. ;) Ale dobrze, że u Ciebie ten odstęp jest krótki, umówicie się na to spotkanie, a po nim daj tu znać jak Ci poszło. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana137
Życzę ci jak najlepiej ;* szczęścia kochana i napisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×