Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Emigracyjne osrusy latają na Majorke proszę ja Ciebie.

Polecane posty

Gość gość
Oj tam oj tam trollu ale się pienisz :D ubaw mam po pachy z Ciebie choć rzadko tu zaglądam Ja kilka dni temu wróciłam z Polski. byłam zwiedzić z rodziną piękny Kraków i byliśmy też pokazać dziecku po raz pierwszy (pierwszy też dla nas) Morskie Oko. Polska jest piękna. Ale inne miejsca na świecie też więc ja i inni ludzie tam latamy, bo mamy na to ochotę i nas stać, i co, boli Cię to? zazdrościsz? najwyraźniej. Bo Polacy mieszkający w Polsce, których znam, i latający na zagraniczne wakacje, jakoś nie plują jadem na Polaków zza granicy podróżujących po świecie :P na Majorce nie byłam, ale w zeszłym roku zwiedzilismy w tydzień sporą część południowej Francji a w lipcu lecimy na Islandię - moje marzenie od lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Islandia no k/u/r/w/a padłem no nieeeeeee ale marzenie, chyba dla kogoś komu słoma z buciorów ugnojonych wystaje i nie wie że na świecie są inne fajowe miejscówy :D Islandia ja pier**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mazury lepsze niz obesrana majorka. Rezerwuje sobie wtedy dzialke i robie grill kiedy chce i wedkuje na muche. Piekne lasy i jagody gratis. Nie to co smierdzaca olejem i brudasami majorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buehehehe rzygam na te twoje wiesniackie imprezki :D jezeli w realu tez jestes taki monotematyczny i w kolko te same gowna powtarzasz to jestem pewny ze znajomych nie masz, bo kto by chcial zadawac z takim nudnym durniem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na polskiej, obesranej wsi jest tak swojsko. No I kaszankę można kupić. Od czasu do czasu ktoś komuś przy/pie/rd/oli sztachetą na zabawie w remizie strażackiej. Sielanka polska dla szczuropolaków. Tego nie macie na zachodzie więc wracajcie szybko do PL. Czekamy na wasze pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepsza kaszankę niż blak puding smięciu z jukeju, śmierdzisz ukowskim gownem syfie emigracyjny. A fuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty geniuszu z AWFu-bzdeta, co zrobisz jak ci się £ skończą? Pójdziesz ryć u twojego rodaka kapo-pracodawcy za 3.000? Buahahaha! Dostaniesz taką jałmużnę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bylem i na Majorce i na Mazurach ;) I co? Ha ha. bylem tez w polskich gorach a takze w Alpach. Bylem w Gdansku i w Barcelonie. O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noo byłes na pieknych pachnacych zywica i jagodami mazurach i cie zatkało osrusie ze w uka nie macie czegos takiego. I wszystko wiele tansze niz w uk. Uk to postindustrialnia dziura, ciapatownia gdzie poza londynem psy du/pami szczekaja wyzej niz sr/ają:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje, w UK nie ma mazur (!!)... A kaszanka i black pudding to to samo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szwinio, jutro ide kupic wiejską kaszanke i salceson taki który ty nigdy nie zjadłes. Sprawdzony wyrób i zdrowszy niz twoje podróby z zapyziałej angielskiej wsi co gospodarz o tynkowaniu domów nie słyszał i o pojedynczym kurku. W kazdej wiosce piekne domy sie buduja bo poalacy w kraju sa przedsiebiorczy. Nie to co szczuropolaki w uk na garnuszku królowej. Niedługo brexit i wracacie heheeee :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy smieciu nie wroce, chociaz wiem takie jak ty gnidy ktorym nie wyszlo w UK zycza wszystkiego co najgorsze rodakom dlatego smieciu chcesz zeby jak ty wszyscy musieli wrocic, niestety dla ciebie my juz tu mamy przepracowane ponad 7 lat (mozesz myslec ze zmywamy kible :D) i jak beda wychodzic od razu staramy sie o obywatelstwo bo wyjscie trwa 2 lata :D wiec jak cos na pewno zostajemy, mamy tu juz tylu dobrych znajomych brytyjczykow ze na pewno nie dadza nam wrocic, sa tak kochani jak zaden polaczek w PLu. :D wiec sram ci do ryja ty bingolskie s****wo, ciesz sie ze nie wracam bo z przyjemnoscia obilbym ten twoj odrazajacy bezzebny chamski ryj :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie klikajcie, pewnie znowu testogejoviron :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uk smierdzi ciapatymi , mazury nie. Szwinio widzisz roznice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam słów ciapatymi ani szwinio więc bez odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mazury śmierdzą szczającymi wszędzie polaczkami, którzy już obsrali każde drzewko i krzaczek. To bydło obrzuca się pustymi butelkami i wyje nocami szanty aż do świtu. A na każdej lódce głośniczek na cały gaz. Tak wyglądają dziś wakacje na Mazurach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bingol nie skonczyk podstawowki i jest gejem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cwelu funty mi się nie koncza, jeszcze odkładam idioto. W tym roku planuje urlop na Słowacji spędzić kilka dni, a w następnym w Portugalii. Wszystko ze złotówek. Nie muszę smięciu w jukeju kibli czyścić by podróżować po tanich kurortach w Egipcie czy na Majorce. Co za cwel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mazury śmierdzą szczającymi wszędzie polaczkami, którzy już obsrali każde drzewko i krzaczek. To bydło obrzuca się pustymi butelkami i wyje nocami szanty aż do świtu. A na każdej lódce głośniczek na cały gaz. Tak wyglądają dziś wakacje na Mazurach. x Debilek z uk wspomina swoje tarumatyczne przezycia :D :D cwelili go w PL i siedzi teraz w uk bo nikt szczuropolaka nie przyjął do pracy w mojej pieknej PL i gnije na pokoiku wymyslajac historyjki o słowacji i portugalii :D :D je/bany bajkopisarz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bingol kradnie innym teksty, je/bany nieuk ktory nie skonczyl podstawowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tymczasem w PL jest powszechny dobrobyt. No nie dla wszystkich ma się rozumieć. Jeszcze tylko tego by brakowało żeby byle nieuk, leń i kanalia żyli dostatnio. Wystarczy że mnie jest dobrze a ty sobie radź jak chcesz. Masz to na co zasługujesz. I ja też bo to ty na mnie pracujesz. I tak nam dopomóż Bóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za Przyglup :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kapo-pracodawca pozdrawia was woły robocze. Tylko w PL można mieć białego murzyna za 3.000 zł/mies. Dlatego kocham cię PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie po to zmieniliśmy ustrój żeby byle matoł żył dostatnio. Jesteś wart tyle ile zarabiasz. A może nawet mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten cwel siedzacy w uk rzekomo z łódzkiego pije szczochy na dachu swojego flatu i mysli ze jak tyra za bezdurno u swojego ciapatego kapo-pracodawcy to juz jest cool :D :D je/bany bajkopisarz gnijacy na pokoiku w uk z dmuchaną lalą z lateksu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja bingol, no dobra, przyznam sie do czegos bo juz nie wytrzymam..-uwielbiam jak wielkie czarne siusiory penetruja moja doopke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałem w UK 1,5 roku. Język angielski dobry, Język niemiecki dobry, język holenderski dobry, wykształcenie wyższe, brak zasiłków, brak nałogów, brak oszczędności, wiek 40 lat, prawo jazdy ABD. Pochodzę ze średnio zamożnego domu. Żyłem tam sam. Moje podsumowanie: jeśli ktoś wyjeżdża z Polski gdzie był biedny finansowo i mieszkał na tzw.klepisku to w UK będzie mu trochę lepiej, ale jeśli mieszkasz w normalnym domu to UK zaskoczy cię wielkie zacofanie technologiczne. W Polsce wszystko załatwisz na odległość mailem lub aplikacją. Pojęcie mody w UK nie istnieje - tam nadal są lata 90-te , jak w PRL. Przykład lotnisk w UK : Luton wygląda przy polskich lotniskach jak aeroklub w nieskoszonej trawie. Moim marzeniem było zobaczyć największe w Europie lotnisko Heathrow - jak zobaczyłem lastryko i salceson na podłodze, to zapytałem w informacji czy faktycznie jestem w dobrym miejscu. Generalnie wczesny Gierek. Na lotnisku celnicy angielscy nie mają pojęcia co to jest strefa Schengen. Londyn: poszedłem w poniedziałek do centrum światowego biznesu City, chciałem poczuć się jak na Wall Street - usiadłem w kawiarni gdzie przesiadują biznesmeni, każdy biznesmen miał segregator, pomyślałem że to księgowi i jak zerknę przez ich ramię w ten segregator to zobaczę liczby i wykresy - gdzie tam, zobaczyłem czcionkę o rozmiarze 16 i szkolenia z asertywności - tam nikt nie trzyma w reku tabletów ! tam dalej są segregatory ! jest rok 2015 ! Poszedłem do Harrodsa i zobaczyłem krzywo przyciętą dyktę nieumiejętnie pomalowaną na biało - towar jak w Polsce 15 lat temu ! Przypomnę tylko, że piszę to z perspektywy średnio zamożnego domu w Polsce. Babcia mi mówiła zawsze: wnusiu inteligentny człowiek nigdy nie jest gruby - w UK przestałem patrzyć seksualnie na kobiety - po prostu nie da się na nie patrzyć - gust nie pozwala. Transport w UK jest bardzo bardzo drogi. Na zakupy modowe najlepiej skoczyć na weekend do Polski , no chyba że chcesz wyglądać jak twój dziadek na zdjęciach czyli retro to kupuj w UK. Wszystko na wieszakach w UK jest noszone i powypychane - standardem jest, że ludzie kupują ubrania na tydzień bądź dwa i oddają. Fakt, że pewnie i w Polsce to się zdarza , ale w UK to standard. Anglicy są bardzo słabo wykształceni, po pierwsze nie stać ich na to , po drugie nie chce im się bo to strasznie mało ambitni ludzie. Pracowałem jako szef zmiany w magazynie i Anglicy myśleli że przyjechałem z BBC kiedy zaczynałem opowiadać o podróżach i jak wygląda świat. Higiena: Anglicy nie myją naczyń generalnie, jeśli myją to albo opłukują tylko wodą lub myją z użyciem płynu, ale wtedy już nie opłukują. Normalnym jest rano w poniedziałek widom mężczyzn w garniturach z ubłoconymi nogawkami i nie dlatego, że przed chwilą wpadł do błota tylko tak chodził przez poprzedni tydzień - nikt się nie dziwi. Jako mężczyzna nie podchodzę i nie będę podchodził do angielskich kobiet - brzydzę się - sorry. Służba zdrowia: jestem mężczyzną, moim lekarzem rodzinnym jakiego przydzieliła mi przychodnia została pani ginekolog. Standardem jest, że na wszystko lekarz przepisuje zwykły "paracetamol" lub wodę z solą. Służba zdrowia nie istnieje - dlatego Polacy szukają polskich lekarzy - nie chodzi o brak znajomości języka, ale o elementarną znajomość anatomii. Drogi: jeśli ktoś powie, że tam to mają dopiero drogi - to w Polsce mamy super drogi - w UK to chropowaty, krzywo rozlany asfalt z dziurami. Język: jeśli uczyłeś się w Polsce angielskiego amerykańskiego to będziesz miał spory problem ze zrozumieniem brytyjskiego. Nie myśl sobie, że w pracy czy na ulicy usłyszysz piękny język rodem z telewizyjnych brytyjskich wywiadów. Brytyjski angielski to bełkot składający się z pierwszych 2-3 sylab wyrazu - to taka ciągła czkawka. Podsumowanie: W UK wszystko jest na sznureczek i na gwoździk czyli byle jak. To kraj byle jakości, ale nikomu to nie przeszkadza. Nikomu nic tam nie przeszkadza, dlatego jedzenie tam nie smakuje bo nie przeszkadza, osrane gacie u kobiety (osobiście widziałem raz w tygodniu) nikomu nie przeszkadza, a nazywa się to wolnością. W urzędzie pracy pani angielka zapytała mnie czy Polska jest w Europie. Jeśli zamieszkasz w UK zmienisz się w tym względzie, że wszystko będziesz miał gdzieś - i dotyczy to każdego aspektu życia. Nazywają to wolnością - ja nazywam to bylejakością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×