Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kolejny raz wszystko na nic,nie wiem co mam robić

Polecane posty

Gość gość

Witam Wiem że kilka takich typu pytań było już na tej stronie,ale po prostu jestem podłamany i nie wiem co mam robić. A więc dochodząc do mojej sprawy.Poznałem pewną dziewczynę przez FB wysłałem jej zaproszenie przyjęła,sama napisała "Czy my się znamy" i tak się wszystko zaczęło.W późniejszym czasie okazało się,że chodzi do tej samej szkoły co ja.Fajnie mi się z nią pisało,pisaliśmy średnio 3 godziny,pisałem do niej co 3-4 dni,mogłem z nią o wszystkim pisać.Podała mi swój numer (oczywiście zapytałem czy możemy się wymienić) z samego początku odpisywała mi SMS-y,ale ostatniego nie odpisała(Częściej pisaliśmy na Messengeru).Nie nastawiłem się na nią od razu,że chciałbym,żeby to była moja dziewczyna(jak to tak można powiedzieć zrobiłem to z poprzednią dziewczyna, z którą też nic nie wyszło),tą o której będę pisał poznałem ją krótko po tym jak właśnie dostałem kosza od tej poprzedniej)z tą poprzednią dziewczyną dałem sobie radę,żeby jakoś ją zapomnieć chociaż czasami wracam do tamtych sytuacji myślami(nie wiem może w jakiś sposób udało mi się tą poprzednią częściowo wymazać z pamięci przez to,że poznałem właśnie drugą o której chcę napisać?),podszedłem bardziej do tego na luzie,tylko w późniejszej fazie rozmawiania/poznawania poczułem,że świetnie nam się piszę i stwierdziłem,że chciałbym żeby było coś więcej.Pisała do mnie zdrobniale,sama czasami się pytała co u mnie itp.,sama czasami nawiązywała tematy,pisała,że mnie widziała na korytarzu(chociaż czasami jej po prostu nie zauważyłem(tak już mam czasami,nie zauważam niektórych osób) i mi o tym pisała oczywiście w sposób żartobliwy mi te wiadomości przekazywała ,często patrzyła się na mnie w szkole(chociaż teraz czasami też się spojrzy,znaczy się pewnego dnia(kiedy przestaliśmy ze sobą pisać)można powiedzieć,że odprowadzała mnie wzrokiem jak szedłem z innymi koleżankami i ostatnio nawet sama powiedziała "Hej'.Zacząłem z nią pisać od końca Stycznia,a wszystko zakończyło się po świętach Wielkanocnych,a tak dodam na marginesie,że z tamtą poprzednią krótko po Świętach Bożego Narodzenia.Widać było w tych rozmowach,że też jej zależało na mnie(chyba),wyrażała chęć rozmawiania i poznania się,czasami pytała się mnie o rzeczach o których jej mówiłem kilka dni temu np.(jak poszedł mi sprawdzian,jak idą prawo jazdy itp).Miesiąc marzec można powiedzieć,że był najlepszym miesiącem nie wliczając jego ostatnich dni.W tym miesiącu chciałem się z nią spotkać (niestety do żadnego spotkania nie doszło,a umawialiśmy się trzy razy,to albo jej nie pasowała,albo mi(robiłem wtedy prawo jazdy i nie pasowały mi autobusy aby dojechać z powrotem do domu),powiedziałem jej,że mi się podoba i zapytałem czy chciałaby by mieć takiego chłopaka jak ja,to powiedziała że musimy się jeszcze bardziej poznać,odpisałem jej,że chciałbym tylko nigdy nie udaję nam się spotkać,to sama zaproponowała spotkanie(niestety nie pasowało mi bo musiałem być akurat tego dnia w Poznaniu),ale zaproponowałem jej inny dzień i się zgodziła,ale na drugi dzień napisała mi,że nie da rady się spotkać bo musi zostać dłużej na lekcjach,bo musi iść napisać konkurs(jeszcze napisałem jej żeby dała mi znać SMS-em jak poszło,to wykonała zadanie i napisała),ale że nadchodziły rekolekcje to powiedziała,że mi to wynagrodzi tylko i tak nic nie wyszło.Mówiła mi,że o mnie myśli(napisała "Że są osoby,które o mnie myślą",więc chyba to chodziło o nią),widać było po otrzymanych wiadomościach od niej jakby też jej na czymś zależało.Wyrażała taką samą chęć do mnie,jak ja do niej,naprawdę mi się spodobała(można powiedzieć,że zakochałem się po raz drugi).W późniejszych dniach marca przestała mi odpisywać na wiadomości(zacząłem do niej dzwonić i nic,chociaż cały czas była dostępna i odpisywała na inne wiadomości),po trzech dniach napisała mi,że źle się czuła jak wysłałem do niej wiadomość(a napisałem do 20 marca tylko mi nie odpisywała,dzwoniłem i zero reakcji,gdzie tego 20 jeszcze mi skomentowała zdjęcie) ponownie napisałem 22 marca pytając się czemu mi nie odpisuję,to odpisała mi dopiero 23 pisząc,że była zmęczona i nie było jej w domu jak do niej dzwoniłem,pisałem(chociaż odpisywała tego 20 na inne wiadomości,wiem bo koleżanka do niej pisała (dokładnie minutę po mojej wiadomości i odpisała jej normalnie).Okazało się później,że ma chłopaka z którym była od końca Lutego.W marcu pisała ze mną tak jakby jej naprawdę zależało,było to wtedy jak jej powiedziałem,że mi się podoba(widać,że jakby się ucieszyła chyba),sama proponowała spotkania,komplementowałem jej,widać że się z tego cieszyła.Po Świętach Wielkanocnych napisałem jej,że chciałbym się z nią ostatecznie spotkać(jeszcze tydzień przed Wielkanocą sama chciała mi wszystko wynagrodzić za to,że nie mogła dać rady się ze mną spotkać na inne planowane spotkania),to mi odpisała,że nie chcę i jest w związku i myślała,że ja chciałem się poznać tak nie na poważnie tylko tak po koleżeńsku,dodam,że pisałem jej wcześniej,o tym że chciałbym z nią być to odpisała,że chciałaby się bardziej poznać.Stwierdziłem,że nie chcę z nią zrywać kontaktu to zaproponowałem,żebyśmy dalej utrzymywali kontakt,to się zgodziła na to.Wszystkie uczucia o tym,że mi się podoba i chciałbym z nią być powiedziałem,tylko nie rozumiem dlaczego mogła mi coś takiego zrobić i jeszcze piszę,że myślała o poznaniu się tak bardziej koleżeńsko,chociaż pisałem jej o moich zamiarach w stosunku do niej.Nie wiem,nie mam już sił,po poprzedniej dziewczynie też czułem zażenowanie,dodam że spotkałem się z nią trzy razy i wszystko było w porządku (ale ona po prostu napisała mi,żebym się "Odpierdolił od niej",chociaż byłem miły dla niej we wszystkich rozmowach,przy tej też i potem zaczęła mnie wyzywać przy swoich koleżankach) to stwierdziłem,że nie jest tego warta( musi jeszcze dorosnąć),ale teraz poznając to drugą nie wiem co mam robić czy walczyć o nią, chociaż napisałem jej,że nawet jakbym się starał to i tak by nic nie dało,to mi odpisała,że mam rację i nie wiem czy mam po prostu o niej zapomnieć,napisałem jej przy tej ostatniej rozmowie,że cały czas mi się podoba,bo tak naprawdę jest,tylko teraz się zastanawiam czy mam odpuścić sobie czy walczyć o nią (nie mogę przestać o niej myśleć,jestem cały czas w niej zauroczony,a może i nawet zakochany) Naprawdę nie wiem co mam robić.Ostatnio w szkole powiedziała mi "Hej",Idąc z innymi koleżankami patrzyła się na mnie cały czas,a potem jak się do niej odwróciłem,to odwróciła wzrok.Wiem,że to może się wydawać dla niektórych śmiesznie,ale naprawdę ona mi się podoba i czuję wielki niedosyt,zażenowanie,smutek,kolejny raz wszystko na nic,nie wiem nie mam chyba szczęścia do dziewczyn,a może po prostu jestem na to za głupi.Dodam,że jestem w 2 klasie Technikum,a ona była ode mnie o rok młodsza,jak i tamta przed nią.Odważyłem się tutaj napisać,chociaż jestem taki,że trzymam wszystko w sobie.To już miesiąc po rozłące,a ja nadal o niej myślę.Wstawia z nim wspólne zdjęcia,a ja patrząc na to mam ochotę rozwalić komputer.Dzięki Wielkie za odpowiedzi,wiem że już Was to wkurza,że znowu jakiś idiota piszę swoje miłosne doznania,a Wy musicie pisać cały czas to samo,myślę,że natrafiłem na mądrych ludzi,którzy będą mi w stanie jakoś doradzić/pomóc.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuzwaaaaaa, właśnie straciłem 3 minuty na czytanie i tak nic nie zrozumiałem , bo w połowie przestałem czytać. Więcej się nie dało??. Książkę piszesz czy jak czy pytasz o coś>?? Napisz krótko zwięźle o co ci chodzi, bo nie sądzę, że komuś będzie chciało się to czytać, a nawet jeśli dojdzie do końca to nie będzie mu się po tym felietonie odpisywać . lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba byc niezle poyeb,anym zeby takie elaboraty pisac. tegoroczny maturzysta ze skrzywieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×