Jeżdżę mercem a córce kupiłam wózek czołg i mnie zjechali, że żyłuje na dziecku

Tak, jeżdżę mercedesem a dziecku kupiłam wózek czołg jak to nazywacie, bo nie widzę sensu w zakupie wózka za 5tys, który wywale po roku, bo trzeba będzie kupić spacerówkę. Bezsensu takie wywalanie kasy, ale rodzina mnie zjechała jak burą sukę, żebym się wstydziła takie barachło kupować dla dziecka, że stać mnie na mercedesa, na dom, a na dziecku skąpię bla bla bla WTF? Dom jest na lata, ten nieszczęsny mercedes też, a wózek? mam inwestować w wózek? kupiłam porządny foteli do auta, to jest priorytet a nie wypasiony wózek. Możecie wytłumaczyć dlaczego dla ludzi wózek poniżej 1,5tys. to obciach?

nie nie możemy ja miałam za 800 złotych wózek teraz mam spacerówkę za 400 i ch/u/j/ mnie inni obchodzą ale śmieszą mnie te wózki mydelniczki na które właścicielki dmuchają i chuchają żeby potem opchnąć to w necie ja nie miałam takiego problemu wystawiłam pod śmietnik stał aż 10 minut :-)

wózek mydelniczka :D ryczę!

stać paniusie na merola a dziecku czołg funduje :O mają rację ze cie obgadali, bo z siebie robisz pańcie a z dzieciaka obszarpańca,,,,, masakra

My kupiliśmy używany dobrej firmy, poniżej 1000zł i też co niektórym się to nie podobało - ale to ich problem ;) Uważam, że będziemy teraz mieć inne wydatki niż wózek na max 2-3 lata. A za tę kasę kupiłam dziecku super mebelki i planujemy z nim wyskoczyć na wakacje na jakiś tydzień.

Nie przejmuj się durnymi uwagami ;) Rodzinka wygaduje bzdury- bo "wydaje: nie swoje. Ciekawe czy jakby jedna z drugą miała wydać 5 tys na wózek to też byłaby taka hop do przodu.

Też parsknęłam śmiechem na tą mydelniczke :D :D

A mi mama torej sie powodzi lepiej niz nam kupila w prezecie wozek za 6 tys. dla wnuka i w tedy to dopiero mialam pojazd od znajomych....ze o wielka paniusia sie lansuje...przykro mi bylo :(

A ja nie rozumiem co to za głupi nawyk, że po roku lub wcześniej trzeba kupić spacerówkę. Przecież są wózki 2w1 lub 3w1 więc po cholerę inna spacerówka. Ja używałam tej od wózka 2w1 i jakoś inna nie była mi potrzebna.

ja mam stokke i w życiu bym nie kupiła czołgu dla dziecka, wolałabym na rękach nosić niż w takiej szkaradzie dla biedoty i patologii z mopsu, sorry ale z tym mi się czołgi kojarzą :o

bo dla ciebie to roznica czym jezdzisz a dziecko sie i tak nie zna, wazne zeby mialo wygodnie a nie zeby bylo trendy i na pokaz

gość dziś to niech jeszcze ubierze łachmany z lumpa przecież dziecku i tak wszystko jedno w czym jest ubrane i w czym jeździ :D

Nie przejmuj sie, moje tez jezdzimt czalgiem: jest super wygodny na resorach, potem w spacerowce parasolce. Ja jezdze dobrym samochodem ale chodzimy w ciuchach na lata, a dzieci w ciuchach po rodzinie.

Nie przejmuj sie, moje tez jezdzimt czalgiem: jest super wygodny na resorach, potem w spacerowce parasolce. Ja jezdze dobrym samochodem ale chodzimy w ciuchach na lata, a dzieci w ciuchach po rodzinie.

mydelniczka wymiata ;D a autorka ma rację dom i samochód to co innego, masz zdrowe podejście do pieniędzy więc pewnie dlatego masz dom i samochód.. najlepiej wydaje się nie swoje pieniądze.. jakim trzeba być chamem żeby tak komentować...

pytasz autorko po co dziecku drogi wózek, odpowiem ci rzeczowo, jako właścicielka stokke a jednoczesnie chemiczka odpowiadam-bo jest zrobiony z nietoksycznych w 100% bezpiecznych materiałów i nie wali chemią na kilometr jak te wasze tanie czołgi!!!nigdy nie włożyłabym dziecka do czołga, bo są wykonane z najtańszego plastiku zawierającego toksyczne ftalany, które nie spełniają żadnych norm i atestów, co z tego, że wywietrzysz czy wymyjesz wózek, skoro on nadal jest po prostu toksyczny, były badania skąd jest tylu metroseksualnych a nawet zniewieściałych młodych mężczyzn i nastolatków, ano od nadmiaru ftalanów i ich działania toksycznego na niemowlęta i małe dzieci, ale co ja ci będę tłumaczyć, ja postępuję dokładnie odwrotnie od was, bo dziecku kupuję wszystko najlepsze kosztem wydatków na siebie, jestem po prostu wykształcona w tym kierunku i świadoma, a ty-no cóż, nawet jakbyś kupiła drogi wózek, to znowu talerzyk czy butelkę byś miała z canpolu czy innej chińszczyzny, bo ci szkoda na babybjorn bez pcv, ftalanów, kadmu i ołowiu :/ wszystko dziadowskie, tylko to co widać na zewnątrz czyli dom i auto ma być super, typowa pokazówka :/ a kremik na opalanie jaki kupujesz dla siebie, też goowniany, czy najlepszy??? to ci uświadomię, że materiał z którego wykonane są budki drogich wózków ma faktor ochrony 50 plus przed słońcem, i dziecko się nie przegrzewa, natomiast czołgowe mamuśki muszą wieszać na budach pieluchy i wyścielać pieluchami, bo dziecko ugotowane i przepocone.

18:58 racja 100% znam ja takich jak autoreczka, mamunia w suvie za kilkaset tys, wypiękniona, pazury, okulary, a dzieciak jak ostatni dziad, w lumpach i ze sznurkiem zamiast sznurówki, oczywiście w czołgu :/ a dom owszem mają luksusowy i na pokaz, ale nie spuszczają wody po siusiu tylko po kupie (oszczędzaja na wywozie szmba), nie uzywają tabletek do zmywarki (oszczędność?) i żrą toksyczne kiełbasy po 3 zł które kładą na grilu za parę tysi :/ full pokazówka dla "znajomych" i oczywiście na fejsie :/ to nic, że od 14 lat jedzą codziennie obiady u teściowej (za darmo) a dzieciaka starszego wysłali dopiero do zerówki (żeby na przedszkole nie wydawać) :D

ja mam stokke i w życiu bym nie kupiła czołgu dla dziecka, wolałabym na rękach nosić niż w takiej szkaradzie dla biedoty i patologii z mopsu, sorry ale z tym mi się czołgi kojarzą pechowiec.gif xxxx Jestes bardzo niedowartosciowana ,skoro stokke robi na tobie wrazenie.A w tym czolgu dziecku jest o wiele wygodniej :P ale mamusce sloma z butow wystaje ,wiec musi miec stokke.Nie mam nic przeciwko drogim wozka ,ale bez przesady to tylko wozek czy marka jest az tak wazna.Jeszcze rozumiem ,ze taka Victoria Bekham musi miec ten z najwyzszej polki ,ale zwykla Kowalska ,ktora chce sie poczuc jak Bekham jest juz zenujaca.

nowa moda wsrod kobiet-szpanowanie na wozek, zeby marka byla i oczywiscie nowy, nieuzywany.jak ktos nie ma prawka zeby sobie merca kupic, to chociaz w tej samej cenie wozkiem dzieciecym pojezdzi

18.58 puknij sie ty w leb chemiczko od siedmiu bolesci,naprawde teraz wyksztalcone osoby sa az tak tepe???Serio??? W tych czolgach jakos dzieci sie wychowywaly ,ja bylam pokoleniem tych czolgow .Moja babcia w czasach wojny z glodu umierala i nie miala strokka srokka i zyje ma 90 lat i jej siostry tez do 90 ki dobily.I zeby nie bylo ja tez konczylam chemie :) tylko mam glowe na karku i slepo za moda nie podazam. Nie musi byc to strokke sa duzo tansze wozki i wcale nie sa gorsze ,moze reklamy nie maja takiej dobrej.Ale tak to jest jak sie slepo wierzy w tv i kolorowe katalogi.Zatkaj jeszcze dziecku dziuba ,zeby nie oddychalo tymi spalinami i innym syfem w powietrzu ,nie karm ,bo chemii nie unikniesz a tak wogole proponuje bezludna wyspe :)

gość dziś , jak cos nie jest firmowka z wyzszej polki to od razu lachmanem wg ciebie.nie o to chodzi zeby dziecku kupic gorsze tylko ze jemu zalezy aby bylo wygodne a nie super wygladajace.tym tokiem rozumowania zla matka co noworodkowi nie przekluje uszu i nie zainstaluje kolczykow zeby ladnie wygladalo.czy takie male dziecko cos z tego rozumie?a szkodzi mu to na pewno

19:25 to ty się yebnij "chemiczko" od 7 boleści, czołgi sprzed 90 a nawet 30 lat były metalowe a budę miały skórzaną lub z dermy, więc nie miały ftalanów! do tej pory dobrze sie trzymają, jak ktoś lubi modę retro, nawet można je kupić. W poście którego się czepiłas mowa była o współczesnych czołgach z dziadowskiego plastiku i tekstyliów, które są po prostu toksyczne!!! jeżeli ktoś chce ich unikać to ma prawo, i tak dosyć jesteśmy truci naokoło jak zauważyłas, ale jeżeli mogę czemukolwiek zapobiec to to robię!!! chyba logiczne, "wykształcona" inaczej osobo!!!

19:25 masz taki doopościsk że aż skrzeczysz z bólu... żeby aż przedrzeźniać nazwę jak w przedszkolu, żal i żenada!!!

19.34 chyba widze ,ze nadepnelam ci na piete oj jo joj,zabolalo widze :D Oj tak wozki 30 lat temu byly bogactwo ,wez ty sie kobieto lecz .Wozono w byle czym ,bez atestow ,srestow i niewiadomo z czego jeszcze byly robione te wozki ,nikt sie nad tym nawet nie zastanawial.

19.36 a ty co wlascicielka srokka czy Qwiniego ?

18:58, Dziekuje za dobry i rzeczowy post , jezeli jeszcze któraś pani uważnie go przeczyta to spełnił swoje zadanie.

19:42 ty się lecz, jak to z niewiadomo czego robione, z niewiadomo czego to ty masz mózg, a raczej jego brak!!! napisałam, że wózki ponad 30 lat temu nie były z byle czego, to metal i skóre trzeba badac i atestować? przecież to nie jest toksyczne pindo!toksyczny jest dzisiejszy plastikowy szajs, który padł ci na mózg miernoto zawistna!!! a chemii na pewno nie skończyłaś :)chyba wlazłaś w radioaktywną chmurę z Czarnobyla :) i nie kompromituj się tu już więcej!

18:58 popieram, bardzo mądrze napisane, za jakość trzeba płacić, a tu artykuł o wpływie ftalanów na organizm http://hotnews.pl/artnauka-255.html dokładnie wpływ na narządy płciowe!!!

kupują dzieciom tanie plastikowe czołgi z ftalanami (te co teraz takie modne camarello i inne to myślicie że z czego jest zrobiona ta plastikowa biała skorupa od gondoli???), a same to czytają składy kosmetyków, żeby sobie na mordy i kudły parabenów i silikonów nie kłaść!!! matki egoistki, bezmyślne i głupie!!!tylko dzieci żal!!! http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3226064,truja-nas-ftalany-bisfenole-a-i-parabeny,id,t.html jasno pisze, że ftalany są w wózkach, ale producenci czołgów to zatajają!!!

no i co że jeździsz mercem? widuje takie dziunie i dresiarzy w mercach sprowadzonych z zachodu, które wyglądały jak do kasacji, ale ze szwagrem i kumplem wyklepali w garażu i świrują Sebixy :o oczywiście cała oprawa musi być i wiejski ekskluziff cekin, błyszczyk, białe kozaczki w skrócie BK lub 'bikejki', solarka, a dziecko jeździ w obszarpanym czołgu obwieszonym badziewnymi maskotkami i przewiązanym czerwoną wstążeczką :o a ta z tymi mydelniczkami też wyleciała jak filip z konopi :o nie ma dla ciebie nic po środku? albo czołg za 200zł albo mydelniczka za 5000zł? matko jakim młotem trzeba być żeby takie bzdury klecić :o Ja miałam wózek taki żeby był wygodny dla mnie, a te 20 kilowe, stalowe potwory nijak wygodne nie są ani wmieście ani w terenie, bo to, że tak masywnie wygląda to nie znaczy, że jest solidny i wygodny. Miałam okazję to prowadzić raz na nierównym chodniku uszarpałam się z tym szajsem jak jasna cholera ale co kto woli. Jak ty się wolisz szarpać i nie dołożysz 500zł na coś o niebo lepszego i wygodniejszego, nie chcesz wydać za dużo, bo do merca trzeba fele kupić i wiejski tuning zrobić to się szarp z czołgiem kto ci broni debilko?