Jakie intencje ma ten chłopak?

Pewnego dnia napisał do mnie chłopak, kojarzę go ze szkoły i wiem, ze jest dwa lata starszy ode mnie. Pisaliśmy jakiś czas, kiedy zapytałam go skąd mnie zna, odpowiedział, ze wyskoczyłam mu w proponowanych na Facebooku. Z tego co mogłam wywnioskować jedynie po naszych konwersacjach wydaje sie sympatyczny, polubiłam go i dlatego pisaliśmy przez następny tydzień. Wtedy dowiedziałam sie od znajomej, która rownież sie z nim koleguje, ze pytał ją o mnie i to ona podała mu moje nazwisko, gdyż podobno mu sie podobam. Nie odstraszyło mnie to jakoś szczególnie, wiec on nie dowiedział sie o tym, ze ja wiem i nasza relacja rownież nie uległa zmianie, a nawet planowaliśmy sie spotkać ;) i tutaj pojawił sie problem, ostatni raz pisaliśmy tydzień temu, niestety od tej pory sie w ogóle nie odzywa (zaznaczę, ze ostatni raz to ja zaczęłam rozmowę) i co więcej, dowiedziałam sie, ze screenuje nasze konwersacje i wysyła je do tej mojej znajomej (a jakoś szczególnie sie nawet nie lubimy), podobno jej opowiada i chwali sie tym o czym piszemy... Sama nie wiem czego on ode mnie chce, niby mu sie podobam i mu zależy, a z drugiej strony od tygodnia sie nie odzywa i bez mojej wiedzy informuje osobę trzecia o naszych sprawach, proszę o jakieś rady!

Wydaje mi się, droga Autorko, że rzeczywiście mu się spodobałaś i jest bardzo niedojrzały, skoro relacjonuje osobie trzeciej Wasze konwersacje albo też chciał wzbudzić zazdrość w tamtej dziewczynie i wymyślił sobie, że wykorzysta do tego Ciebie. Jest to trudna sytuacja, chyba że odkryjesz karty i zapytasz go wprost, o co mu chodzi. Tylko że wtedy wydasz też tę koleżankę, do której wysyła screeny Waszych rozmów. Może w ten sposób chce się rozeznać w Twoich zamiarach... Tak czy siak, dziwne to jak na faceta, bardziej takie zachowanie pasowałoby do jakiejś dziewczyny...

wydaje mi sie, ze jest zakompleksionym typwm, ktory nie moze znalezc dziewczyny i jak juz udalo mu sie jakoms poznac to chwali sie wszystkim. Nie warto tracic na niego czas. Wyobraz sobie, ze pojdziecie do lozka i on rozpowie od razu ze szczegolami swoim znajomym. Skoro przestal nagle pisac to moze to oznaczac slomany zapal. albo juz mu sie znudzilas. Tutaj kompleksy tez odgrywaja role. Zakompleksiona osoba ciagle szuka kogos nowego, aby udowodnic sobie i innym, ze wbrew pozorom nie jest taka zla.

Sytuacja jest naprawdę trochę bardziej zagmatwana, ale postaram sie opisać dokładniej. Mam 16 lat, on 17, wiec żadne pójście do łóżka absolutnie w grę nie wchodzi, o to sie nie martwię. Mam w klasie właśnie tą znajomą, jest ona natomiast takim specyficznym typem osobowości (ma chłopaka 3 lata starszego, mocno sie maluje, utrzymuje kontakt koleżeński z wieloma chłopakami, z tym moim rownież sie zna, ale nie jest to jakaś wielka przyjaźń i jest tez trochę plotkarą), dlatego właśnie sie raczej nie przyjaźnimy, ale wrogami nie jesteśmy, "kolegujemy" sie ;) natomiast o tym, ze podobam sie temu chłopakowi nie powiedziała mi osobiście, napisała to mojej przyjaciółce, ale na pewno wiedziała, ze skoro napisała to jej, to ta informacja i tak do mnie dojdzie i tak tez sie stało. Po tym jak ON do mnie napisał ta znajoma juz o tym wiedziała, następnego dnia w szkole wypytywała mnie o to co do mnie pisał i wgl, potem po paru dniach rownież sie o to pytała, ale ja dla świetego spokoju powiedziałam jej ze juz z nim nie piszę (przecież nie muszę sie nikomu spowiadać). I tak było przez pewien czas - ja pisałam z nim, ale ona miala o tym nie wiedzieć, to nie była jej sprawa, no a pózniej on przestał pisać i do tej pory od tygodnia kontaktu nie utrzymujemy. Pare dni temu ta dziewczyna podeszła do mnie i zaczęła pytać sie co u NIEGO i powiedziała żebym sie z nim jednak spotkała bo bardzo mu na tym zalezy. I wtedy sie mi juz wszystko zaczęło gmatwać (on pisze, niby sie mu podobam, zaprasza mnie gdzieś, po czym dowiaduję się, ze ta dziewczyna nagle skądś wie, ze pisaliśmy mimo ze ja jej tego nie powiedziałam, a on przestał pisać), a dzisiaj do tego dowiedziałam sie właśnie, ze ona z nim pisała, on wysyłał jej screeny naszych rozmów i sie podobno czymś chwalił. Juz nic nie wiem...

I dodam jeszcze, ze nie jest on nieśmiałym i wycofanym chłopakiem, podrywaczem rownież nie. Miły, sympatyczny, koleguje sie ze wszystkimi, taki normalny, fajny chłopak.

jesli przekazuje innym o czym piszecie jest nielojalnym niedyskretnym paplą,zachowuje sie nie fair,chcesz być z kimś takim?on cie nie szanuje

daj sobie z nim spokoj. to byly prywatne rozmowy, a on je pokazal twojej znajomej

Tez tak pomyslałam na początku i chyba dalej tak sadze, ale jak sie dłużej zastanowiłam to kiedy mi sie podobał jakiś chłopak to tez gadałam z zaufana przyjaciółka na ten temat, rownież prosiłam o radę, może sytuacja jest podobna to czy warto dać wszystkiemu spokój i mieć taki uraz, może to normalne ze z nią pisał na ten temat?