Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Konflikt ehhh

Polecane posty

Gość gość

Postaram się opisac jak najkrócej swoj problem. Mam 26 lat, od 6 lat nie mieszkam z rodzicami. Zalozylam rodzine, mam dziecko, prace. Z rodzicami kontakty mam na zasadzie odwiedzam ich od czasu do czasu, pogadamy, wypijemy kawe czy zjemy obiad. Oni przez te 6 lat nie byli u mnie ani razu mimo wielu zaproszeń. Ale do sedna. Jakies 2 miesiace temu matka poprosiła mnie zebym wziela jej kredyt w banku. Odmówiłam poniewaz rodzice sa bardzo zadłużeni, nie spłacają rat ktore maja. I matka wyzwala mnie od wyrodnych. Powiedziala, ze ja mam mieszkanie ( czesc odlozylismy, czesc dołożyli teściowie za co jestem im bardzo wdzieczna), a oni musza wynajmować i ja powinnam im pomoc. Oni maja po 50 lat, sa zdrowi, sprawni z tym, ze matka nie pracuje, bo zawsze znajdzie wymówkę. Nigdy mi nie pomagali o co nie mam absolutnie zadnych pretensji, bo radziłam sobie sama i krok po kroku budowałam swoja przyszlosc i buduje teraźniejszość. Matka chciala pieniadze zeby jechac na wakacje, bo umówili sie ze znajomymi i wstyd odmowic. Kiedy odmówiłam obdzwonila cala rodzine z żalem jaka to ona ma zla corke. Ostatnio chcialam ja odwiedzic z corka to nie otwarła nawet drzwi. Maz mowi zebym to olala, teściowie tak samo. Co zrobic? Olac jak radza czy próbować rozmawiac? Przepraszam, ze tak chaotycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×