Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wkurza mnie brak info o zarobkach w ogłoszeniach rekrutacyjnych

Polecane posty

Gość gość

Straciłam mnóstwo czasu na rozmowy a koniec końców nic z tego nie wyszło, bo proponowane stawki były żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie dlatego nie podają informacji na temat zarobków. Bo najlepsi kandydaci nawet nie odpowiedzą na ogłoszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego, że odpowiedzą? Strata czasu dla obu stron. Wkurza mnie to - podajesz dane osobowe, a druga strona czasem nazwy firmy nie poda. Odsiejesz te ogłoszenia, które mają dobry opis stanowiska, zarobki - zostanie ze 3%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, mnie też to irytuje. Idziesz na rozmowę i okazuje się, że jakiś burak szuka niewolnika. Raz nawet ogłoszenie na które odpowiedziałam okazało się oszustwem. Portalowi po prostu chodziło o wyłudzenie adresów e-mail, na które ciągle wysyłali reklamy. Za cholerę nie szło się z tego wypisać i musiałam zmienić maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mnie to irytuje. W ogłoszeniu same wymagania- j. obcy biegle, doświadczenie, znajomość konkretnych programów, dyspozycyjność, wyjazdy itd. Facet mnie pyta ile chcę zarabiać, więc nie chcąc wyjść na pazerną, mówię, że na początek 3 tys netto, myślę sobie-jak się sprawdzę, porozmawiam o podwyżce, a on-w tej chwili możemy zaproponować 1500zł... masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Ja miałam taką samą sytuację. Język obcy biegle, prawo jazdy, wykształcenie marketingowe, biegła obsługa komputera z umiejętnościami graficznymi. Też chciałabym te 3000 netto, ale mówię - 2500 netto. A oni mi na to 800/1200... i to nie jedna firma. 800zł to ja zarabiam w góra dwa dni, fakt, że nie zawsze, więc chciałabym coś stałego. Ale 800zł zawsze zarobię, dużo mniejszym wysiłkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pofszechny
masz rację , w ofertach pracy w UK , w Niemczech, w Belgii, Holandii, Francji itd. podają i podawali zawsze Pracodawcy proponowane zarobki tygodniowe, miesięczne lub roczne i tak powinno być , owszem , można się wykłócać z Pracodawcą o pół Euro lub pół funta więcej ale jest znana propozycja finansowa , natomiast od wielu lat w Polsce jest przyjęty STANDART aby z Pracodawcą wykłócać się o zarobki , chyba Pracodawców to kręci i lubią się droczyć z kandydatem na pracownika ale częściej w realu to wygląda tak , jak jeszcze kilka lat temu w UK , czyli : powiedzmy Pracodawca jest hotelarzem , posiada restaurację oraz pokoje hotelowe i poszukuje do pracy pokojówki , w sobotę 30 kwietnia przybyła na rozmowę kwalifikacyjną Ola i Pracodawca zaprosił pięknej urody Olę do pokoi hotelowych aby pokazać Oli co będzie robić w pracy a zatem powiedział Pracodawca , Ola wchodzi sprzątać pokój , gdy goście hotelowi oddadzą klucz od pokoju i potem generalne sprzątanie pokoju, mycie okien na błysk, wymiana prześcieradeł, poszwy , kołdry itd. , tu ma być błysk , Ola pracuje przez TRZY dni za darmo od jutra , gdy po TRZECH dniach Ola się sprawdzi i będzie błysk w kiblach, pod prysznicem i wszystko będzie błyszczeć to Ola będzie tu pracować w hotelu, więc Ola pracowała w niedzielę ponad 12 godzin, w poniedziałek, we wtorek , przez TRZY dni i przybył Boss , paląc kubańskie cygaro strzepywał popiół z cygara na podłogę i powiedział , no niestety ale Ola się nie sprawdziła w pracy , na podłodze jest popiół z cygara , syf tu i brudno , wynoś się Ola , nie zarobiłaś NIC a kolejna dziewczyna czeka i chce tu pracować w moim hotelu ! Zofia też się natyrała przez TRZY dni , nie zarobiła nawet grosza a potem była Aga, Ela, Maja, Kinga, Patrycja, Daria itd. jak to nazwać , czy to można nazwać s/k/u/r/w/y/s/y/ń/s/t/w/o czy cwaniactwo ? ale tak działa obecnie co najmniej połowa Pracodawców w Polsce , czyli zatrudnić pracownika do pracy a gdy wykona robotę to wynocha i spuszczam psy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" A oni mi na to 800/1200... i to nie jedna firma." Za jaką część etatu chcą tyle płacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - za cały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to nie jest nawet najniższa krajowa ;/ Jak to jest w ogóle możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - Nie rozumiem pytania? Co z tego, że to nie jest najniższa krajowa? Przecież te stawki obowiązują tylko na umowie o pracę, a na rynku przeważają zlecenia i, od kiedy zlecenia robią się opodatkowane, umowy o dzieło? Co nie zmienia faktu, że pracuje się 8h dziennie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×