Do osób co schudły różnice w odchudzaniu po 20tce, 30tce, 40tce

Precyzując. Post kieruje do osób które osiągnęły 100% swój cel i schudły. Potem przytyły (nie mówię o jojo, ale np z 10 lat później) i potem znów się odchudzały i albo dały radę albo nie. Chodzi mi o różnice w reakcji organizmu na odchudzanie jeśli chodzi o wiek. Z wiekiem trudniej i trzeba włożyć więcej wysiłku. Ja schudłam mając 19 lat około 27kg w ciagu 5 miesiecy (bez specjalnej diety, mniej żarcia, odstawienie słodkości i codziennie 25min marszobiegu). Potem zdrowszy tryb życia, bieganie siłownia. Waga ok. Utyłam stopniowo 17kg kilka lat później po wyjeździe za granicę. (inne żywienie i był problem). Kombinowałam z meridią (błąd). W koncu zdrowsza dieta, siłownia, bieganie po 45min dziennie (więc już dwa razy więcej wysiłku musiałam w to włożyć niż 10 lat wcześniej). Obecnie mając 37 lat mam nadwyżkę ok 5kg. Niby mało, ale nie mogę tego ruszyć. Gorzej z motywacją, ale biorę się teraz za siebie bo chcę wymodelować ciało. Po tym co obserwuje teraz wiem, że bez ścisłej diety i porządnego treningu nic nie zrobię, bo robiąc ostatnio to co 5 lat temu waga ani drgnie. Jeśli jest tu ktoś kto coś osiągnął w różnych etapach swojego wieku może napisze pokrótce. Ps. Osoby wiecznie się odchudzające bez efektów proszę nie zaśmiecać tematu.