Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to przejściowe czy koniec związku

Polecane posty

Gość gość

Od 3 lat mamy kryzys, który się pogłębia. zaczęło się bo raz nawyrężyłem zaufanie (nie zdrada fizyczna, ale i tak ją zabolało) próbuję odpokutować a nie mam już siły. Ostatnio była dla mnie dość miła, kupiłem jej w podziękowaniu kolczyki i zaproponowałem że zrobie jej masaż. Po czym ochrzan dostałem, że za bardzo się staram. A kiedy się nie staram słyszę że jestem depresyjny. Często tak mam. Nie mogę się doprosić byśmy rozmawiali wieczorem o nas. Mówi że mnie kocha, ja ją też. Od 5 miesięcy nie sypiamy ze sobą, a ja jestem jej wierny. Tak szczerze, mam się szykować na koniec? czy jest coś co można jeszcze zrobić? Psycholog dla niej/nas odpada. Bo wg niej ona nie ma problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przybliz troche jak nadwyrezyles jej zaufanie to powiem ci jako kobieta czy jest jeszcze szansa, ze ona znow bedzie taka jak dawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konkret, co zrobiłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes tam drogi autorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem. Dziecko musiałem wykąpać Flirt. Cyberseks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc jednak zdradziłeś. Jeśli przez 3 lata dalej ją to boli, to lepiej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to dupa blada. A człowiek żyje nadzieją, a człowieku nadziei nie miej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,zdrada to niestety ,ja kocham strasznie ale uciekłam ukryłam się i on mnie nie znajdzie,nigdy ,wolę zdechnąć z miłości a nic nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym myla twoja zona to bym ci wybaczyla po tak dlugim czasie. Jesli oczywiscie od 3 lat udowadniasz jej, ze ja kochasz i to sie nigdy nie powtorzy. Mimo wszystko zdrady fizycznej nie bylo wiec daloby sie to naprawic. Tez mam meza, ktory robil mi podobne akcje internetowe , ale nie wybaczylam mu do dzis bo nigdy mnie nawet za to nie przeprosil i nie zalezalo mu na wybaczeniu. Dzis jestesmy juz na rozstaniu nie da sie juz naprawic naszej relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy może błąd popełnić. Jak go naprawia tyle czasu to znaczy że kocha. Pytanie czy jak ktoś tyle czasu nie chce wybaczyć to kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze co tak znikasz z kafe? Zaciekawil mnie twoj topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autor: czasem człowiek boi się odpowiedzi by nie usłyszeć czego nie chce. Wiem że źle zrobiłem, ale to nie jest normalne być w związku w którym ja facet chce porozmawiać o tym jak dzień komuś minął, a później okazuje się że prowadzi monologi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie sypiacie ze soba 5 mcy skoro kryzys trwa 3 lata? Bylo ostatnio jakies pogorszenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna dojrza[la rozgarnieta kobieta nie przezywa flirtu przez internet trzy lata, brak seksu przez ostatnie piec miesięcy tez daje do myslenia-jak jejnie pasuje ze się starasz i nie pasuje jak się nie starasz tzn zewkurzasz ja po prostu samym istnieniem i prawdopodobnie już po uczuciu-jedyna rada szczera rozmowa jak jej nie będzie chciała odpuść sobie samemu związku nie uciagniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:52 sama prawda. Mysle, ze ona cie juz po prostu nie kocha. Ze zdrada czy tez zawiedzeniem drugiej osoby jest tak, ze nie niszczy zwiazku od razu. Na poczatku jest bol, zal, smutek, ale zwykle ludzie zostaja ze soba bo osoba zdradzana nadal kocha partnera. Jednak czas robi swoje i zle emocje biora gore nad milymi wspomnieniami. Zaczyna sie czuc wstret do osoby, ktora nas zdradzila (niewazne czy w realu czy przez net). To prowadzi do wypalenia sie tej milosci, ktora osoba zdradzana jeszcze czula. Dlatego zdrada jest jak rak, nowotwor. Rada dla ciebie - szczera rozmowa z zona. Jej zachowanie jest podobne do mojego, a ja jestem autorka postu o moim mezu. Nie jestem w stanie mu juz zaufac i oddac siebie niewazne czy w zyciu czy w lozku, bo za kazdym razem jak na niego patrze czuje wstret i upokorzenie. A przypominam fizycznie mnie nie zdradzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor: pogorszenie hmm, 3 miesiące temu przestaliśmy się kłócić, bo oboje mieliśmy się starać nie niszczyć związku batrdziej. I z brakiem kłótni pojawił się brak seksu. obojętność z jej strony. Zacząłem dbać o siebie bardziej. Zgubiłem brzuch. Zacząłem się lepiej ubierać, głupie to ale to dla niej. I też nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×