Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wiem o zdradzie meza i

Polecane posty

Gość gość

wiem o zdradzie meza...nic z tym nie robie.Tkwie tak,nie mam dowodow.Moze zdradza czesciej ale nie mam jak sie o tym dowiedziec bo w domu dzieci,praca.To jednorazowa jego wpada i tez nie mam dowodow.Co sadzicie o kobiecie takiej jak ja ktora nie zamierza sie jutro wyprowadzac ani wyganiac meza?Tak kocham go,tak zalezy mi na rodzinie i tak nie wiem jak mialabym sie zachowac w chwili obecnej,bo jestem jak sparalizowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajesz mu przyzwolenie więc. Miłością tego nie tłumacz. To strach. Porażka. Możesz wybaczyć i żyć dalej ale on nie przestanie zdradzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci jak masz się zachować. Nawet jeśli zdecydujesz się wybaczyć zdradę, to powinnaś pokazać mu, że jesteś silna i jakbyś tylko chciała to może Cię stracić. Jak będziesz udawać że o niczym nie wiesz i wszystko co robi akceptować, to nigdy nie będzie Cię szanował i będzie zdradzał dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strach -tak,jak zatrzymam te pedzace kolo,czy mam pewnosc ze nie zdarzy sie to ponownie?Szkoda mi zycia,rodziny i nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jemu jak widac nie szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemu zdecydowanie nie jest niczego szkoda, skoro używa sobie na prawo i lewo... przemyśl to, czy zasługujesz, żeby Cię tak traktowano. Wiem o czym mówię. Trzeba pokazać łajdakowi, że potrafisz o siebie zadbać i rewelacyjnie dałabyś radę bez niego. Może sam wtedy poczuje trochę strachu i się opamięta ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzy się niestety. Nie licz ze sam się opamięta. Najważniejsze jest poznać przyczynę zdrady . Bez tego nie wiadomo jak postępować. Ja przeżyłam to na własnej skórze. Tylko mój partner cierpi na borderline i chorobę dwubiegunowa . Nie jesteśmy razem. Nie mogłam marnować życia naszemu synkowi Decyzję musisz podjąć sama. Mnie to rozwalilo choć mam silną osobowość. , wykształcenie psychologiczne i znałam tę chorobę a jednak to był koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz jest zdrowy emocjonalnie,chorego bym tlumaczyla,jego nie potrafe zrozumiec.Ponoc nie zaspokajalam go seksualnie i nie bylam na kazde zawolanie,wiec "mial prawo"-poszukac gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim nie działaj pod wpływem emocji. Jeśli nie wiesz co robić, to nie rób nic. Poczekaj chwilę, zastanów się, ale niezależnie od tego co będzie dalej - zabezpiecz się na przyszłość. Odłóż własne pieniądze. Postaraj się o dowody zdrady (polecam lampart.co, naprawdę dobra firma), i je ukryj - byc może jeszcze nie teraz, ale gdyby mialo dojść do rozwodu, to przyda się udowodnić winę małżonka. Albo będziesz mogła mu je pokazać, jeśli się nie przyzna - jeśli chcesz o niego walczyć. Pamiętaj, tylko spokój, uczucia na razie - na bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyne co robilam jako wierna i uczciwa zona to praca,calkowite oddanie dla domu i dziecia i wyrozumialosc dla meza,cieplo i cisza-zeby mial przestrzen i odpoczynek...stringow nie zakladalam,nie inicjowalam co noc seksu-taka moja wina.Aha i nie ubieralam sie seksownie do sprzatania w domu.Raz odmowilam jak mnie obudzil ze snu w nocy i jeszcze pogonilam-taka wstretan baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny tacy jak mozesz z tym zyc!! 333 www.youtube.com/watch?v=Nrj0DpwIPD4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×