Flirtuje,olewa,pisze i umawia się,znów olewa.O co mu chodzi?

Jestem zakochana w koledze mojego byłego.Nie zwracajcie na to uwagi,że to kolega mojego byłego,bo w tym przypadku nie ma mowy o lojalności,kolega już raz odbił mu dziewczynę,więc w tej kwestii mu nie ufa.Znają się jednak bardzo długie lata i gadają ze sobą o dziewczynach,także o sprawach łóżkowych.Mój były mówił mi kiedy jeszcze z nim byłam,że strasznie się podobam temu koledze i że on też chciałby się ze mną spotykać.Wiem,że ja i kolega nie byliśmy do końca fair wobec tamtego chłopaka,bo flirtowaliśmy cały czas ze sobą (słodkie oczka,trzymanie za ręce,uśmiechy,przytulanie itp.),no ale do zdrady nie doszło.Widywałam się z nim raz na tydzień,czasem raz na 2 tygodnie,ale oczywiście zawsze był przy tym też mój chłopak.Raz ten kolega do mnie napisał,raz ja do niego,ale to nie były żadne prywatne rozmowy,po prostu on mnie raz zapytał czy chłopak jest jeszcze u mnie,a ja mu wysłałam życzenia urodzinowe.Miesiąc temu zerwałam z chłopakiem,od tamtego czasu widziałam się z chłopakiem 3 razy,bo chciał się kumplować,w tym raz dzwonił po tego kolegę,żeby wpadał na imprezę,miał być,ale w ostatniej chwili się wykręcił.Między czasie napisałam 2 razy do kolegi,ale to było na zasadzie pytanie-odpowiedź,on jakby nie chciał ciągnąć rozmowy.No i nie widziałam się z nim już miesiąc.Jak kiedyś do niego napisałam i coś tam wspomniałam o byłym to były do mnie napisał,że jak chcę to żebym sobie z nim pisała,ale że o nim,bo sobie tego nie życzy i więcej się do mnie nie odezwał.I nagle w ostatni weekend kolega do mnie napisał na komórkę coś w stylu czy może do mnie wpaść i spędzić miło wieczór.Ja na to,że idę potem do klubu,ale że jak chce to niech wpada to możemy iść razem się pobawić.On na to,a czy potem pójdziemy do mnie.Ja,że no możemy po imprezie iść do mnie posiedzieć.A on czy tylko posiedzieć.Ja "Albo poleżeć :D",a on "O,to już lepiej :)".Myślałam,że przyjedzie,było to wszystko przed godziną 20.No ale czekałam i o 21.30 napisałam mu,że idę do klubu i że jak chce to niech po prostu wpada do klubu.Nie przyszedł,nie odezwał się.. Znowu cisza.. Nic z tego nie rozumiem. 1.O co mu chodzi? 2.Myślicie,że w weekend się jeszcze odezwie? 3.Czemu nie przyszedł,czy nie odpisując mu od razu na tego ostatniego jego smsa mógł to zrozumieć tak,że jednak nie jesteśmy umówieni? 4.Czy istnieje możliwość,że chodzi mu o coś więcej niż tylko seks? On ma 25 lat.

Cóż... to moje ostatnie wyznanie. Wszystko musiało sprowadzić się do tego. Jutro jest dzień odwetu. Dzień, w którym zemszczę się na ludzkości, na was wszystkich. Przez ostatnie osiem lat życia, kiedy wszedłem w okres dojrzewania, zostałem zmuszony wieść egzystencję samotności, odrzucenia i niespełnionych pragnień, wszystko dlatego, że dziewczyny nigdy nie czuły do mnie pociągu. Dziewczyny ddawały swoją tkliwość i seks, i miłość innym mężczyznom, ale nigdy mnie. Mam 22 lata i jestem wciąż prawiczkiem. Nigdy nawet nie pocałowałem dziewczyny. Byłem na studiach już dwa i pół roku; właściwie więcej niż tyle, i wciąż jestem prawiczkiem. To prawdziwa droga przez mękę. Studia to czas, w którym każdy doświadcza takie rzeczy jak seks i zabawa, i przyjemność. Przez wszystkie te lata musiałem gnić w samotności. To niesprawiedliwe. Wy, dziewczyny, nigdy nie czułyście do mnie pociągu. Nie wiem, dlaczego wy, dziewczyny, nie czujecie do mnie pociągu, ale ukarzę za to wszystkie z was. To niesprawiedliwość, zbrodnia, ponieważ nie wiem, czego we mnie nie widzicie. Jestem doskonałym facetem, a mimo to rzucacie się na tych wszystkich ohydnych facetów zamiast na mnie, doskonałego dżentelmena. Ukarzę was za to... W dniu odwetu zamierzam wejść do budynku ...... i wtedy wymorduję każdą zepsutą, wypchaną, blond dziwkę, którą zobaczę tam. Wszystkie te dziewczyny, których tak pragnąłem... one wszystkie odrzuciły mnie i patrzyły na mnie jak na niższego mężczyznę, jeżeli kiedykolwiek próbowałem je poderwać, podczas gdy rzucały się w tych ohydnych bydlaków. Będę czerpał wielką przyjemność z wymordowania was wszystkich. Zobaczycie w końcu, że to JA jestem tak naprawdę tym wyższym, tym prawdziwym samcem alfa......tak. Po tym jak unicestwię każdą jedną dziewczynę z siostrzeństwa, pojadę w ulicę ....., i zgładzę każdą osobę, którą zobaczę. Wszystkie te popularne dzieciaki, które żyją w hedonistycznej przyjemności, podczas gdy ja musiałem gnić w samotności przez te wszystkie lata; oni wszyscy patrzyli na mnie z pogardą za każdym razem, gdy chciałem do nich dołączyć, wszyscy traktowali mnie jak jakąś mysz. Cóż, teraz będę bogiem w porównaniu do was. Wy będziecie zwierzętami, jesteście zwierzętami, a ja was wymorduję jak zwierzęta. Będę bogiem żądnym zemsty na wszystkich, którzy na to zasługują, a wy zasługujecie na to, za samą zbrodnię prowadzenia lepszego życia od mojego. Wy, wszystkie popularne dzieciaki, nigdy mnie nie przyjeliście, a teraz wszyscy za to zapłacicie. Dziewczyny, jedyne czego chciałem, to was kochać i by przez was kochanym. Chciałem partnerki. Chciałem seksu. Chciałem miłości, tkliwości, adoracji. Myślicie że nie jestem tego wart. To zbrodnia, która nigdy nie powinna być wybaczona. Jeśli ja nie mogę was mieć, dziewczyny, ja was zniszczę.....Zabroniłyście mi szczęśliwego życia, w zamian ja was zabronię życia. Tylko tak jest sprawiedliwie. Nienawidzę was wszystkich. Ludzkość to obrzydliwe, nędzne, zdeprawowane istoty. Gdyby to było w mojej mocy, nie zatrzymałbym się, dopóki nie zamieniłbym was wszystkich w góry czaszek i rzeki krwi, i słusznie. Zasługujecie na unicestwienie i ja wam to dam. Nie okazaliście mi żadnej litości, tyle samo litości wam pokażę w zamian. Zmusiliście mnie do życia w cierpieniu, teraz wy będziecie cierpieli. Czekałem na to długo. Dam wam dokładnie to, na co zasłużyliście, wszyscy, wy, wszystkie dziewczyny, które mnie odrzuciły, patrzyły na mnie z pogardą, wiecie, traktowały jak swołocz, podczas gdy dałyście się innym mężczynom. A także wy, wszyscy mężczyźni, za prowadzenie lepszego życia od mojego, wszyscy seksualnie aktywni. Nienawidzę was. Nienawidzę was wszystkich. I nie mogę się doczekać dania wam tego, na co zasłużyliście. Całkowitego unicestwienia.

Chodzi mu TYLKO o seks, nie przyszedł i nie odezwał się bo znalazł na weekend inna, która mu się bardziej podoba, ty byłaś tylko kołem zapasowym. Ale ty pewnie i tak nadstawisz mu tyłka...

Za dużo czytania, nie chce mi się. Odpowiem tylko na to dlaczego facet olewa. Olewa, bo tak trzeba. Facet nie może ciągle adorować, nadskakiwać i zabiegać, bo takiego faceta kobieta nie szanuje.

18:58 :-D

debilne gierki zniszczą każdą miłosc,jesli męzczyzna chce nadskakiwać i adorować niech to robi,normalna kobieta doceni,ale przeciez nie trzeba w każdej chwili nadskakiwać żeby czuła jego miłosc