Pytanie do małżonków :Ile razy w tygodniu uprawiacie seks?

Raz więcej raz mniej, wszystko zależy od chęci i fantazji :P

Ja 45 , mąż 51 , po ślubie 22 lata. 3 razy w tygodniu to minimum , czasami częściej. Najlepiej w urlop i jakieś wolne, np.święta , wtedy czasami 2-3 razy dziennie.

31 lat, 7 lat po ślubie , kobieta , od chyba 2 lat zero seksu, maz ciagle nie chce:/

Ja lat 38 maz 44 ,razem 23 lata sex ok 4,5 razy w tygodniu ,poprostu taki temperament nawet klotnie nam w tym nie przeszkadzaja ,ja bym nie wytrzymala bez sexu jak tu niekorzy pisza ,ale to rzecz gustu ,potrzeb

Do 20.26 Współczuję , co się stało? Stracił chęci, chory ? Może załapał jakąś chorobę weneryczną? Dzieci macie? Nie wytrzymałabym takiego traktowania. Albo bym sobie kogoś znalazła i oficjalnie mu to oznajmiła, że mam kogoś na seks albo on aut z domu albo sama nie wiem co. Nienormalna sytuacja. Też mam 31 lat, mąż 32 , po ślubie 7 lat, dwoje dzieci , 5 i 3 latka, seks codziennie , z przerwami na ciąże, okres lub choroby.

Kobieta, 40 lat, 20 lat stażu Seksu brak - nie mam siły i ochoty :O

Kobieta , 26 lat , maż 35 , po ślubie niecałe 5 miesięcy. Codziennie 2-3 razy , pracujemy intensywnie nad dzidziusiem

Kobieta , 40 lat , mąż 38 , po ślubie 15 lat , razem 20. Dwa razy w tygodniu , zawsze w sobotę i niedzielę, to nasze dni.

To chora sytuacja wiem o tym, zaczynam mieć dość, całkowicie straciłam poczucie własnej wartości i atrakcyjności . Maz jest uzależniony od pornosow itp i to masakrycznie.

DO 21.26,jak tyle miesięcy można" pracować nad dzidziusiem",moja zaskakuje za pierwszym razem,wystarczy że rzucę blisko kalesony i już w ciązy :D

20:37 U nas tez codziennie z przerwami na okres, choroby, ciąże. Jedna tutaj miała z tym nie mały problem. ;-)

21.26 : jesli staracie się o dziecko to seks co dwa dni, jak za często to spada jakość nasienia od zbyt częstych wytrysków i nic z tego nie bedzie.

ja 17 lat po ślubie, seks raz w tygodniu albo i nie, mąż zawsze przepracowany, chociaż podejrzewam,że może po prostu kogoś mieć...:(

33 l., mąż 38 , 6 l. po ślubie , dobrze jak 1 raz w tygodniu, czasami rzadziej , najdłuższy czas bez 6 m-cy , koszmar.

Do 21.55 To jest absolutnie chore. Facet ma obok młodą żonę i 2 lata nic a gapi się na pornusy i sobie wali. Kobieto , wykończysz się przy nim i przez niego psychicznie. Wystaw mu rzeczy za próg i won. Znajdź sobie kogoś, póki jeszcze na to czas. On to typ niereformowalny, tylko rozchorujesz się ze zgryzoty i zamartwiania się i wpędzisz się w kompleksy.

Jak wyjdzie. Czasem 5 czasem 10 razy w tygodniu. Czasem 2-3 dni nic, potem np w wolny dzień 3 razy. Nigdy nic na siłę :)

Zależy od nastroju, na wyjeździe wakacyjnym nawet 4 razy dziennie :-P, a tak to 2 razy w tygodniu. Jesteśmy 11 lat małżeństwem.

Ja mam 30 lat on 32. 10 lat małżeństwa. Czasem 10 razy w tygodniu, czasem ja nie chce. Bo muszę przyznać ze to ja jak cos to nie chce, on zawsze chętny. Jeszcze wczoraj wieczorem przed zaśnięciem wspominałam jakie to były pierwsze lata małżeństwa ze czasem 3 - 4 razy w ciągu dnia a na tydzień to ze 20. Chodź nigdy nie liczylam. Jakoś tak tez wczoraj weszło mi na myśl ze jeszcze przed ślubem jak się widzieliśmy np zawsze w weekendy no to wiadomo tydzień był nadrobiony. Ale szczerze mówiąc ciągnie nas do siebie ale juz nie tak jak wczesniej. Teraz weszły dzieci na głowę, dom, rachunki itd a wczesniej to pamiętam ze tylko o nim myslalam i juz. ;-) takie głupie lata pierwsze małżeństwa są. Chodź bardzo przyjemnie je wspominam ;-)

32 lata , partner 40 , 12 lat w związku , bez ślubu. Codziennie, oprócz sytuacji zdrowotno - życiowych , ale nadrabiamy

22 lata razem, oboje przed 40 tka, 3x w miesacy. Szukam młodej przyjaciółki. :)

Gość 10:29 Jak ja to rozumiem ;-) pierwsze lata ślubu to tylko on dla mnie a ja dla niego. A przed ślubem to juz wogule w nocy to się nie spalo ;-) bo wiadomo ze nie dość często się widzielismy. Dziś parę/parenascie razy na tydzień to zależy.

10 lat po slubie okolo 2 razy w tyg.

12 lat po ślubie, ja 40 on 42, jakieś 12-15 na miesiąc ale kiedy mam okres to tydzień przerwy

26 letnia mężatka, dwa lata po ślubie, seks średnio 5 razy w tygodniu. Statystyke zaburza jedynie choroba,rozłąka albo okres :-)

Kobieta lat.26 Od 4 lat mężatka, kochamy się max 2 do 3 razy w miesiącu :(

mezczyzna 33, kobieta 35. Srednio 1x na miesiac... niestety.

Do kilku osób powyżej, z czego to wynika, że będąc młodymi małżonkami tak rzadko się kochacie? .. przecież taka abstynencja kompletnie rozsadza związek :/ Ja mam 32 lata, mąż 35,jesteśmy 4 lata po ślubie seks jest od 3-5 razy w tygodniu, a na wakacjach, to nawet 5 razy dziennie :-D

10 lat po ślubie i niestety zdecydowanie zbyt rzadko. To jest powód dlaczego coraz częściej myślę o tym, aby być z kimś w związku równoległym, chcę nadal przeżywać uniesienia, czuć jedność w ciele oraz duchy.

7 lat po ślubie. ..Średnio raz na tydzień i to jest dobry wynik :( Możliwe, że mąż kogoś ma albo zwyczajnie już go nie pociągami :/

gość dziś a chcialabys sprawdzic to? Podaj @, napisze, porozmawiamy...