Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wytrzymac te 2 lata....

Polecane posty

Gość gość

Juz poprostu wysiadam psychicznie, mieszkam z rodzicami i nie jest idealnie, w pracy tez nie uklada sie tak jakbym tego chciala i jeszcze to... Jestem z facetem kilka lat z różnych powodów nie możemy wziąść ślubu w nast roku ale nie chce o tym pisac, jednym z powodow jest tez brak terminow na tej sali ktora chcemy. Ślub planujemy na czerwiec 2018 roku tylko nie wiem jak ja mam wytrzymac te 2 lata:( marzę o tym ślubie a gdy tylko pojawi się jakiś problem czuje że nie mam nikogo na kogo moglabym liczyc, facet w pracy czasem do pozna , zdarzaja sie dni ze nie rozmawiamy ze soba wcale, widujemy sie glownie w weekendy, ogolnie masakra;/ nie wiem jak wytrzymac te 2 lata... czy ktos z was moze planowal wesele 2 lata wczesniej?? jak wytrzymac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co ci ślub ? Jak weźmiesz ślub, to później będziesz musiała zakładać sprawę w sądzie o rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby kazdy tak odrazu zakladal to ludzie wogole nie braliby slubu;/ bez przesady , poki co uklada nam sie dobrze. Mysle ze slub miedzy nami tego nie zmieni. Jedyne co sie zmieni to ze zamieszkamy razem i wkoncu bedziemy tworzyc rodzine, mam dosc takiego zycia tylko nie potrafie przestac o tym myslec ze to az 2 lata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jakieś chore parcie ma na ten ślub myślisz ze jak to już sie stanie to co ? to nagle sie wyprowadzisz od rodziców, nagle poprawi ci się w pracy i nagle twój facet zacznie mniej pracować i przychodzić wcześniej z pracy? nadal bedziesz miała to samo bagno tyle że z papierkiem od ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie bedzie tak samo bo teraz nie mieszkamy razem a w tyg czasem nie mamy czasu do siebie przyjechac. Tak bedziemy miec siebie codziennie chocby na chwile. Jesli chodzi o slub to nie znam kobiety ktora nie marzy o slubie i bialej sukni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie zamieszkacie jak teraz mieszkacie u rodziców? kredycik we frankach i jedziemy tak? wtedy to dopiero ten twój facet z roboty nie będzie wychodził i ty także...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrzebujemy kredytu stać nas na mieszkanie ale mamy gdzie mieszkac, on ma caly duzy dom dla siebie, jest tylko mama ktora zajmuje 1 pokoj. Nie w tym jest problem tylko jak sie ustala date slubu, podpisuje umowe z sala i orkiestra to mozna sfiksowac przez ten czas, a tak ludzie zalatwiaja czasem niestety jak sie nie chce miec byle czaego. Wyobrazcie sobie ze na tej sali juz nie ma terminow na soboty nast roku a na 2018 tez juz sa chetni;/ to jest jakas masakra... a raczej nie zamieszkamy razem przed slubem, no moze na troche przed;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekać 2 lata bo w wymarzonej sali nie ma miejsca - jesteś kompletną idiotką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisalam ze to nie jest jedyny powod o reszczie nie chce mowic. Zreszta jak widac nie tylko my tak zalatwiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt z was nie zalatwial wesela 2 lata do przodu?? nie wierze w to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja załatwiłam salę w tym samym roku, w którym ślub wzięłam. Robiliśmy skromne przyjęcie, właśnie dlatego, że uznaliśmy czekanie dwa lata na salę za głupotę. Też niedługo przed ślubem w domu rodzinnym nie mogłam wytrzymać, po prostu to był najwyższy czas, żeby się usamodzielnić i zamieszkać bez rodziców. Jeszcze przed ślubem się wyprowadziłam i tobie autorko też polecam wyprowadzkę, zwłaszcza że piszesz, że macie kasę, będziecie mieli gdzie mieszkać. To czemu już nie teraz? To o wiele fajniejsze, nawet jak masz tego faceta w robocie, ale wiesz, że już żyjecie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×