Poznam ludzi mieszkających na STAŁE zagranicą minimum przez 10 lat

kraj zamieszkania obojętny, chętnie porozmawiam, wymienie doświadczenia itp. Najchętniej ktoś kto chce i ma ochote na dłuższą znajomość.

Gdzie Ty mieszkasz?

Szkoda, ja 6 lat...

Ja 11 lat w Anglii.też cie chętnie poznam.

Ja mieszkam w Szwecji 49 lat.

To moze byc bardzo fajny watek! Czy mozecie dodawac w rubryczce "Twój pseudonim" jakis wlasny nick (a moze takze cos co sugeruje panstwo?)? Latwiej bedzie sie nam rozmawialo. Szwecja gora ;) Pol wieku!

jestem w USA, kto chętny to podajcie kontakt to się pierwszy odezwe.

Ja jestem bardzo chetna . Mam ponad 30 lat i tak jak napisalam wyzej mieszkam juz tu 11 lat . I powiem szczerze , ze jestem zalamana. Zastanawiam sie wlasnie , ze chyba cos jest ze mna nie tak. Wszystkie moje znajomosci opieraly sie i opieraja na tym, ze kazdy tylko cos ode mnie chce. A to kase pozyczyc , a to cos zalatwic, a to darmowa podwozka W polsce nigdy nie mialamtakiego problemu , mialam bogate zycie towarzykie. A ci , ktorzy mi kase wisza to jeszcze maja problemy z oddaniem. moge ksiazke napisac o sytuacjach , ktore mnie tu spotkaly.

no to wracaj! po co tam siedzisz jak ci tak źle?

Do mieszkanki Stanow: przezylas najwiekszy kryzys, od 2008 roku do teraz Amerykanie przeszli horror gospodarczy, dlatego wciaz ktos pieniadze chce pozyczac. Teraz chyba wychodza na prosta...

Dobry pomysł. Ja proponuję kompletnie ignorować tego kłotliwego gościa :)

Do 18:54 nie troluj. bo to nie na temat jest.

W Anglii w Sam raz, od 10lat. Co teraz?

Ja Anglia, ponad 13 lat. Mysle ze w nastepnym roku wracam na stale do Polski.

gość dziś chętnie z tobą popisze lub porozmawiam na różne tematy, tylko nie podałaś kontaktu żadnego. Niestety ludzie na wyjazdach się zmieniają, robią się jak dzikie zwierzęta, tymbardziej tacy którzy tylko wyjechali zarobić i wracać do PL. Dlatego tacy mnie nie interesują lecz bardziej zaklimatyzowani w docelowych krajach, najlepiej mieszkający na stałe przez okres np 10, 20, 30+ lat. A co do ludzi którzy tylko chcą wykorzystać lub są tylko gdy coś potrzebują to jest to stary i dobrze znany mi temat, po prostu trzeba się nauczyć rozpoznawać takich typków i ich unikać. Z czasem to rozpoznawanie tz. wampirów energii przychodzi automatycznie. Jest też sporo fajnych i przyjaznych ludzi bardzo bezinteresownych.

gość dziś no to wracaj! po co tam siedzisz jak ci tak źle? >>>> ona nie pisze że jej źle, tylko że ludzie z którymi miała doczynnienia to prostackie tępe mendy któreych należy unikać lub po prostu urywać z nimi kontakt, co zagranicą jest bardzo łatwo zrobić. Troszke inna psychika potrzebna, ale to się wyrabia w miarę czasu po wielu latach pobytu w danym kraju.

gość dziś W Anglii w Sam raz, od 10lat. Co teraz? >>>> jak chcesz porozmawiać o czymkolwiek czy się zaprzyjaźnić to podaj jakiś kontakt

Hej, moge sie do was dolaczyc? Mieszkam w Niemczech od 15 lat.

Anglia, 11 lat. Nie wracam, wyjezdzajac wiedzialam ze wyjezdzam na stale.

wszystko fajnie, tylko chciałbym z wami się skontaktować a nie ma jak bo nie wiadomo kto jest kto. Może jakiś komunikator podajcie to w wolnych chwilach można porozmawiać czy nawet się jakoś zdzwonić. Używam gg, skype, itp

Ile masz lat gosc?

57

koło 40

W tym watku brakuje koordynacji. Chcesz autorze, zebysmy podali maila, albo namiary, ale sam tego nie chcesz zrobic. Ja np. nie za bardzo chce upubliczniac tutaj swoje dane. Poza tym czemu krytykujecie wpis gosc 18:11, ktory tylko napisal, ze zawiodl sie na Polakach. Czy to swiadczy o marnej integracji? Ja tak nie uwazam, pracowalam z Polakami w roznych firmach i niestety nie ma wsrod nas solidarnisci. Kazdy wie, ze sa tacy i tacy ludzie, jest konkurencja, szczegolnie w pracy. Kazdy orze jak moze, ale jak mam teraz do czynienia z rodakami na plaszyznie zawodowej to mam oczy i uszy szeroko otwarte.

Dlaczego nie chcesz rozmawiac tutaj?

gość dziś ja to moge i swój adres domowy podać do kontaktu, problem taki że NIKT pierwszy nie weźmie inicjatywy i się nie odezwie i NIC z tym nie zrobi, bo ludzie tacy są, czekają aż to ktoś inny zacznie coś, jakiś kontakt pierwszy. Pozatym co tu pisać i czekać na odpowiedzi godzinami czy jakieś dane wypisywać jak można w czasie rzeczywistym na spokojnego prywatnie porozmawiać na gg, skype czy nawet przez telefon ( dzwonienie nawet telefonicznie obecnie nawet za granice jest dosyć tanie jakby ktoś potem chciał, lub na skype też fajnie teraz ). Mam podać swój kontakt choć wiem że nikt się nie odezwie??? Czy lepiej pytać o kontakt gdy ja wiem że na 100% ja się odezwe? Chyba to logiczne że opcja 2 ma większą szanse na rezultat.

Dzwonienie telefoniczne za granice jest teraz ZA DARMO, jesli sie ma odpowiedni abonament. I w dodatku taki abonament jest juz bardzo tani. Ludzie masowo wyzbywaja sie stacjonarnych, wiec operatorzy obnizyli ceny.

gość Anabelle de France dziś Dlaczego nie chcesz rozmawiac tutaj? >>>> tu to nie jest rozmowa, czy jakiś dialog tylko bardziej jak zostawianie sobie nawzajem poczty głosowej w jedną i drugą, czyli tz. phone tag. To nie jest rozmowa chyba? Co do zostawiania tu danych,,... jaki problem zrobić tymczasowy email czy użytkownika GG czy skype, podać tu i potem podać przez tamto innego użytkownika nie upubliczając go. Myślcie ludzie troche. Ja mówie że moge podać wszystko ale z autopsji wiem że abosolutnie NIKT się nie odezwie więc to jest strata czasu, bo ludzie nie biorą z reguły takiej inicjatywy, nie wiem może boją się nowych kontaktów z innymi ludźmi, albo myślą że ktoś coś od nich chce itp, trudno to określić. Podobny problem jest z jakimiś ogłoszeniami, jedni dają i czekają jak na zbawienie na odpowiedzi a inni odpowiadają, po prostu dwa inne typy ludzi, tych drugich jest znacznie mniej.

gość dziś Nie za darmo ale częścią abonamentu za który ktoś i tak już płaci. Jedyny problem to strefy czasowe w różnych krajach ale to można się umówić na konkrętną pore pasującą obu stronom.

To ja 18:11 podaje maila pieknykwiatuszek@openmailbox.org ktos chetny? piszcie