Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wartowniczka nr 31

Codzień rano muszę mówić dzieńdobry 1500 razy.

Polecane posty

Gość wartowniczka nr 31

To męczy bardziej niż cała resza dnia. Jestem wartowniczką zatrudnioną w kompleksie gdzie pracuje obecnie ponad półtora tysiąca osób. Jestem tam jedyną kobietą wśród wartowników. Gdy mam rano służbę na bramie głównej to masakra normalnie. Każdy przechodzi i mówi dzieńdobry a ja każdemu z tych półtora tysiąca pracowników muszę odpowiadać. Szczęka boli normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartowniczka
Przy okazji mam pytanie natury prawno-pracowniczej. Wiadomo, że skoro jestem tam jedyną kobietą wśród służby ochrony to do pewnych zadań dzwonią tylko po mnie. Chyba domyślacie się o jakie zadania chodzi. Problem w tym, że potrafią do mnie dzwonić gdy jestem w domu po służbie. Czy mają takie prawo? Mam płacone za nadgodziny ale chyba mam prawo coś sobie zaplanować na czas wolny a nie siedzieć pod telefonem i czekać czy może ktoś zadzwoni i mnie wezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie domyślamy. O jakie zadania chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartowniczka
czy przyjdę i zrobię im loda tak dzwonią pytają się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytają się o miesiączkę, o to kiedy miałam ostatni okres, czy wolę tampony czy podpaski, jakiej firmy noszę wkładki, itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartowniczka
7:37 O rewizje osobiste. Przepisy są takie, że pracownik obowiązany jest poddać się kontroli jeśli zostanie o to poproszony przez pracownika ochrony. Przeważnie sprowadza się to do otwarcia torebki przez osobę opuszczającą kompleks. Jednak raz na jakiś czas jest to pełna kontrola osobista ze zdejmowaniem ubrań włącznie i wiadomo, że kobiety nie może konrolować mężczyzna. Sądziłam, że to jasne dla wszystkich i nie muszę wykładać łopatologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są przepisy o tym, ile czasu na dobę mogą dać ci dyżur, oraz ile czasu po wezwaniu masz wolnego. dobrze nie pamiętam, poszukaj w przepisach. ale dyżuru można mieć 5 godzin na dobę, a po wezwaniu do pracy na i powrocie do domu masz dwanaście godzin wolne od pracy. każdy wie, że pracodawcy pod tym względem lecą w kulki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystaw przed szybkę tabliczkę z napisem " dzień dobry" lub "spier.alać" i nie będziesz musiała strzępić języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozbieracie sie tam do naga? Pytam powaznie sama jestem kobieta i u nas jest tez ochrona ale bez presady nikt nikogo nie rewiduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartowniczka
8:00 Zależy jaka firma i co produkuje. Wiadomo, że w szwalni gdzie się szyje skarpetki nikt nie będzie nikomu grzebał w torebce w posukiwaniu ukradzionej pary skarpetek :D Ale w poważnym zakładzie gdzie operuje się drogimi materiałami niestety kontrole są wymagane. Takie przepisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpowiedzialas na pytanie czy rozbierasz ludzi do naga? Chcialabym to wiedziec tak albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz ciekawe miejsce pracy. Kuzynka pracuje w Areszcie Śledczym i też jest często ściągana do pracy, bo oprócz codziennych obowiązków odpowiada za archiwum, do którego dostęp ma tylko ona i dyrektor. Nawet dłuższego urlopu z mężem nie może zaplanować, bo oboje są tak ściągani nawet w nocy do rewizji bloku. Trochę przerypane ale za każdą taką akcję ma obliczane godziny i oddawany jeden dzień pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartowniczka
8:07 Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale jeśli coś zginie z zakładu i nie znajdą złodzieja to wiesz kto jest wtedy winny? Ochrona. Mamy wszyscy po premii. Odpowiadając na Twoje pytanie to całkiem do naga nie każe się rozbierać. Przeważnie proszę tylko do bielizny. Oczywiście gdy coś wzbudzi moje podejrzenia to dodatkowo proszę proszę o uniesienie biustonosza ewentualnie opuszczenie majtek ale trwa to tylko sekundę i naprawdę nie robię tego dla jakiejś wścibskości tylko wykonuję swoją pracę. Raz tylko mi się zdarzyła bezczelna praktykantka, uczennica skierowana do nas na praktyki. Stwierdziła, że skoro nie jest etatową pracownicą to jej nie obowiązuje stosowanie się do żadnych rewizji. Bzdura! Coś co normalnie trwa parę chwil w jej przypadku trwało chyba z godzinę. Powiedziałam, że nie wypuszczę jej z pokoju póki nie zdejmie ubrań i nie pozwoli się sprawdzić. Ona jako jedyna za swoją pyskatą gębę musiała rozebrać się całkowicie do naga i to nie na sekundę. Tyle czasu ile wcześniej pyskowała tyle sobie postała grzecznie z gołym tyłkiem a ja nie śpiesząc się sprawdziłam każdy jej ciuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pochwe masz sprawdzac ?zawsze tegoo bylam ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kobieta praktycznie w sobie moze wiele ciekawych zeczy przemycic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartowniczka
8:56 Oczywiście, że żadnej pochwy nie sprawdzam :D To nie Alkatraz :D Wyjątek stanowiła ta pyskata dziewuszyna. Nie wiem czy można to było nazwać sprawdzaniem pochwy ale przyznaję, że musiała stawać w rozkroku, pochylać się i tym podobne. Oczywiście żadnego palca jak na filmach nigdzie jej nie wpychałam i normalnie nie robię takich rzeczy :P ale ona była szczególnym przypadkiem niewyparzonego jęzora. Dopiero gdy twarz zrobiła jej się czerwona jak burak to pozwoliłam jej się ubrać. Niech ma nauczkę za jęzor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz bylam ciekawa czy macie zezwolenie na takie cos ?bo mozna tam co nieco schowac :) ale jak masz podejzenie ze babka cos takiego ma w sobie to co wzywacie policje czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartowniczka
9:22 Tak, oczywiście, że trzeba mieć zezwolenia. Żeby dostać tę pracę musiałam przedstawić normalną licencję pracownika ochrony, którą robiłam za własne pieniądze. Dodatkowo potem już tu z zakładu zostałam skierowana na przeszkolenie w zakresie dokonywania właśnie rewizji osobistej ale za to płacił już zakład. Na tym szkoleniu było już wszystko łącznie ze sprawdzaniem pochwy. Jednak tam też nie było żadnego wpychania palca jak to pokazują na filmach. W rzeczywistości odbywa się to zupełnie inaczej. Kobieta zanim się rozbierze powinna dostać folię pod stopy aby nie zarazić się jakimś grzybem czy innym paskudztwem. Potem się rozbiera i jest sprawdzana przy pomocy małej latarki. Na koniec siada na brzegu krzesełka (foliowa ochronka jednorazowa), rozkłada szeroko uda i sama sobie własnymi palcami rozchyla wargi sromowe i wtedy ja się pochylam i święcę tam. Tak mnie uczono. Żadnego wciskania palucha do środka, nie wierzcie w to. Ciekawiło mnie ile zarabia dziewczyna zatrudniona do pokazu szkoleniowego ale nie chciała zdradzić :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ciekawe co piszesz nigdy o tym nie slyszalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartowniczka
To jest ciekawe tylko na początku. Na szkoleniu czułam się w jakiś sposób podekscytowana mając przed sobą nagą dziewczynę i mogąc wszędzie jej zaglądać latareczką jednak zwykła codzienna praca w zakładzie już tak nie wygląda. Jest nudno. Rano półtora tysiąca razy dzieńdobry, potem siedzenie w okienku albo patrzenie w ekran monitora, potem do domu. Chyba, że trafi się ktoś do sprawdzenia ale nie traktuję tego jako rozrywki. Wiadomo z jakich przyczyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×