Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Widmo powracającej ex.

Polecane posty

Gość gość

Witam, Jestem w kilku letnim związku z partnerem. Co jakiś czas odzywa się do Niego jego była kobieta, pyta co słychać opowiada o swoich problemach rozmawia jakby nigdy nic. Pare lat temu rozstaliśmy się z jego winy ponieważ, rzekomo nie wiedział co dalej będzie czy bd mieszkał w innym kraju czy innym. To były czasy kiedy żadne z nas nie myślało o ślubie czy rodzinie, więc było to dla mnie proste i logiczne. Po okresie pół roku dowiedziałam się od stron pobocznych że wcale nie chodziło o wyjazd aczkolwiek o jego byłą która robiła wszystko aby go odzyskać, ponoć jest psychologiem więc wie jak podejść człowieka. Za niedługo zjawił sie mój partner z kwiatami i całym błagalnym ustrojstwem , chyba rok nie miałam zaufania wogule. Siostra partnera przyszła w jego imieniu przepraszać za głupotę brata i jakoś tak uległam. Minęło kilka lat, i było pięknie i spokojnie ona zniknęła z pola widzenia, zaczęły się rozmowy o ślubie dzieciach plany ,wdrążanie rodziców. Na co pojawiła się niedawno Ona wyskoczyła z dna piekieł z zaproszeniem na jej własny ślub oczywiście zachciała złożyć nam wizytę. Myślę że jest to nie moralne. Rozmawiałam z partnerem i sam też tak uważa powiedział że zaproszenie przyjmie ale nie pójdzie. Myślę że nie powinno utrzymywać sie kontaktu ze swoją byłą bo jest to nie moralne a zapraszanie na ślub jest jakąś paranoją. Delikatnie zapytałam jej o zaproszenie nas bo myśle że to trochę nie fajne by było jej rodzice i były na ślubie z jej nowym partnerem jak Ona to widzi. Na co mi odpowiedziała, 'to nie Ty bd decydować o tym kto bd na moim ślubie i kto ma przyjść kto nie, to każdego indywidualna sprawa'' wychodzi wiec na to ze oczekuje swojego byłego na ślubie. Dla mnie to jest straszne nie mogę pojąć całej tej sytuacji jak mój partner moze dopuszczac do tego ze ona przyjdzie do nas jak kolezanka pogadać i dać zaproszenie, nie wiem może jestem jakaś nienormalna nie rozumiem. Nasze kłótnie osiągają szczyty ja mam dosyć on tłumaczy ze powinnam traktowac ją jak znajomą (to chyba jakiś żart!) po tym co zrobił wcześniej. nie wiem co robić jak rozmawiać jak to wszystko zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P tym co zrobił Ci wcześniej, doskonale Cię rozumiem. Też nie życzyłabym sobie jej obecności w swoim mieszkaniu i na pewno nie udawałabym zadowolonej z jej wizyty. Skoro Twój partner wie, że nie pójdzie, to po co chce przyjąć zaproszenie? Ile ta kobieta jeszcze będzie mieszać w waszym związku? Rozumiem, że on ją tez zamierza zaprosić na swój/wasz ślub? I co będzie jak ona przyjdzie? Chyba na własnym weselu nie będziesz się czuć swobodnie, z byłą swojego partnera na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci to idioci tak ranić , dwie dziewczyny w garści do bzykania ii heja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odp. właśnie tego nie rozumiem poruszyłam ta kwestię z partnerem i wiem że zapraszać jej nie zamierza. Ma też taki minus że często nie potrafi odmawiać jak już powiedział A to... nie chce jej odmawiać dzień wcześniej przed przyjazdem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byłabym zadowolona z tej znajomości, chyba postawiłabym przysłowiowa kawę na ławę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj nie raz kawa na ławę była ale co po tym awantura w domu że przesadzam i powinnam się uspokoic bo to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja udaję, że nie znam moich byłych. Gdyby dzwonił nie odebrałabym telefonu, zresztą nie znam numeru. Gdyby przyszedł pod drzwi nie otworzyłabym. Tylko z jednym rozstałam się w kłótni. Na szczęście nikt nie dzwonił ani nie przyszedł :) A wiesz dlaczego ? Bo nie zostawiłam im otwartej furtki. Twój facet jest: albo lękliwą cipą, podatną na sugestie manipulantek i intrygantek albo chce mieć więcej niż jedną babę (Ciebie) pod ręką. Utrzymywanie kontaktów z byłymi jest szkodliwe dla zdrowia psychicznego. Tego się nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
c.d. Czyli jednak c**a. Twój facet powinien pogonić tę panienkę, aby nie robiła więcej smrodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że się kręci specjalnie koło twojego faceta. Do byłych zawsze jest jakiś sentyment i wystarczy, że kiedyś pod twoją nieobecność wpadnie z koleżeńską wizytą i niewiadomo jak się mogłoby to skończyć. Byli powinni się od siebie odciąć bo zawsze jest ta słabość do siebie. Masz rację, że nie zgadzasz się na układ typu koleżeństwo bo to niebezpieczne dla związku Waszego jest. Ona nigdy nie będzie Twoją koleżanką i generalnie ma cię gdzieś bo nie liczy się z tym co czujesz i jaki chaos wprowadza. To Twój partner powinien uciąć znajomość to będzie najlepsze rozwiązanie. Tylko musisz jakoś go przekonać do tych racji. Przykład słabości miałaś kilka lat temu - co się zmieniło, że jednak wrócił do Ciebie wtedy a nie do Niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że Twój Partner ma problem emocjonalny i powinien pozamykać swoje poprzednie sprawy "związkowe" może powinien udać się do specjalisty. Ponieważ ciągłe nękanie jego byłej dla ciebie nie jest dobre i będzie psuło wasze relacje a co za tym idzie może doprowadzić do rozpadu związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj nie raz kawa na ławę była ale co po tym awantura w domu że przesadzam i powinnam się uspokoic bo to nie ma sensu XXX W takim razie pogódź się z tą znajomością i kiedy była się odzywa Ty spadasz na drugie miejsce, bo ważniejsza jest ona. Albo to zakończ, dla mnie moi byli nie istnieją, nie utrzymuje z nimi kontaktów. Więc kobieta, z którą kiedyś był mój partner powracająca jak bumerang nie byłaby przeze mnie zaakceptowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ładnie napisane. Jeśli nie chce mówić mu że jest cipą, daj ultimatum i niech "pozamyka poprzednie sprawy związkowe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wina leży wyłącznie po stronie twojego faceta. Jeśli nie chciałby kontaktów z byłą, to po prostu by jej to powiedział i nie odbierał od niej telefonów ani nie dążył do spotkań. Jak facet poważnie traktuje swój związek (kobieta też) to nie ma miejsca na byłych. Proste, prawda? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie ex trzeba trzymać na bezpieczny dystans. Czyli ZERO kontaktów. Potrafią mieć kogoś w d***e całe lata. I raptem przypominają sobie jak gdyby nigdy nic. Gonić na kilometr a facetowi postawić ultimatum. Albo ona albo ja. Inaczej to wszystko nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak można pozwalać aby twoja miłość cierpiała przez byłą jetem facetem i tego nie rozkminiam lol wżyciu bym tego nie zrobił swojej kobiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajna jest ja bym pukał obydwie xd wez jakiegoś trójkąta zrób lub kisiel i ogień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:33 - nic dodać, nic ująć. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ze swoim byłym się od święta czasem spotykałam niby koleżeńsko i nie wychodziło najlepiej. Nie ważne, że oboje mieliśmy partnerów (niby świeże związki ale jednak). W końcu któregoś razu znów się przypomniał i wiedziałam jak to będzie wyglądać (czyli tak jak zawsze, że niby koleżeńskie spotkanie, które nie byłoby koleżeńskim pod koniec) więc mu odpisałam, że nie ma się ze mną kontaktować i do szczęścia nie jest mi potrzebny, koniec mieszania i takich gierek. Natomiast ostatnia była mojego obecnego męża owszem się przywita jak gdzieś na siebie wpadną, ale jak mnie widzi na horyzoncie to od razu podwija kiece i zwiewa :P Kiedyś nawet zaproponowała mu spotkanie na piwko gdzie byłyby jej koleżanki i jego stare znajome. Pytał czy może iść więc powiedziałam, że jak ma ochotę niech idzie. Nie poszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PSYGARNIJ BYŁĄ (KROPKA) i przyklej na telewizor niech sie naładuję mocą do rozwalania związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile czasu jesteście razem? Jesteście narzeczeństwem chyba nie bo nie miała byś takich obaw facet który się na to decytuje raczej nie powinien zdradzac ani miec ochoty na bywanie z byłymi bo ty jesteś naj ważniejsza. z tego co czytam to raczej się nie zanosi na pierścionki skoro nazywasz go partnerem i długo jeszcze nie masz co marzyc. facet nigdy nie dorośnie jesli nie zrobił tego po czasie kiedy mu wybaczyłaś to nie zrobi tego nigdy!!!!! uważaj na siebie jesteśmy z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu różnie bywa. Ale ex zawsze wyciągają stare emocje które działały kiedyś. Niestety ale faceci się na to łapią. A z tym zaproszeniem na jej ślub to można stwierdzić że ona jest p*****lnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem była i mam w miarę stały kontakt z trzema byłymi, jeden jest moim najlepszym przyjacielem, drugi dobrym znajomym, z trzecim czasem się spotkamy bo mam ciągły kontakt z jego rodziną. Wszyscy trzej żonaci i nie zamierzam rozwalać ich małżeństw bo mam partnera a nawet gdybym była wolna to też nie. Nie każda była czycha na waszego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha jasne. Też znałem taką jedną która trzymała kilka srok za ogon jednocześnie. I że niby to takie normalne utrzymywanie kontaktu z byłymi. Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A próbowałaś kiedyś wrócić do któregoś z nich? Bo Ty z swoimi byłymi utrzymujesz kontakt i ich zony się na to godzą. A była o której mowa, próbowała odzyskać chłopaka autorki i robiła wszystko, żeby do niej wrócił, a on się na to nabrał. Nie chciałabym żeby mój partner utrzymywał jakikolwiek kontakt z taką byłą i ja bym się z takim facetem rozstała, dla którego ważniejszy jest kontakt z byłą, niż to jak ja się z tym wszystkim czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tylko do tego drugiego ale to było parę miesięcy po rozstaniu i kupę lat temu, wtedy on był z dziewczyną dla, której ze mną zerwał ale nie była to obecna żona. Teraz nie mam zamiaru wrócić do żadnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jednak próbowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak ale to bylo ponad 20 lat temu, on był moim pierwszym poważnych chlopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jest tu jakis odpowiedzialny facet i zechce podzielić się z nami jak to wygląda z jego strony?? Była obecna , jak to wygląda i po co tak faceci robią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
{11:41}- NIE OSZUKUJ SIĘ TACY NIE ISTNIEJĄ!! wszyscy ranią a ślubem to można ich jedynie zrazić do siebie żaden tego nie chce tylko kobiety tego pragną bo na co im obrączka i wyłączność jak ich mały chce bzykac inne laski a jak obrączka to już nie może bo to nie moralne itp ktoś tu dobrze zauwarzył ze lubią trzymać kilka srok za ogon BO TAK JEST!!! kazdy chce tylko jednego sexu zestarzejesz sie lub bd po ciazy urodzisz mu dzieci i klapa mimo ze moze chciał dzieci ale nie bd juz go pociągac inne beda młode piekne bez dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1000procentowymen
Zapamiętaj sobie piękna dla mężczyzn liczą się tylko pieniądze sex auta i dobra zabawa. tylko kobiety wierzą w miłość i wierność i emocje i takie d**erele reszta jest zbędna facet musi się najeśc miec za co kupic browara i gdzie sobie ulżyć. więc się nie oszukuj. Może była go karmiła i dawała browary i nie walczyła o swoje w nocy udostepniając mu d**y i już był szczesliwy a ty chcesz serduszek famfarów i kwiatków... kobieto dorośnij a nie tu o rady pytasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×