Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszlyrozwodnik

Czy to już czas na rozwód?

Polecane posty

Gość gość
A w ogóle kochasz jeszcze swoją żonę na tyle aby walczyć? Bo jeżeli nie, to chyba czas na rozwód, albo życie osobno, separację. Jeżeli nadal uważasz ją za miłość swojego życia to sprawa nie jest tak prosta. Możesz zaproponować albo separacja albo terapia (przygotuj konkrety gdzie i kiedy za ile) albo rozwód. Jeżeli powiesz jej to na spokojnie (zaczynając w ogóle od tego rozmowę), a nie podczas kłótni to może dotrze do niej że to nie straszenie tylko konkret. Coś w stylu: Musimy poważnie porozmawiać. Już dłużej nie mogę wytrzymać tego, co jest między nami. Myślę o terapii lub separacji, a jeżeli to nie pomoże to o rozwodzie. Chcę się opiekować naszym dzieckiem po równo z tobą (tydzień ty, tydzień ja)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja zna to typowa kobieta. One takie są. Miłe na początku, a potem wredne suki. Jedyne co możesz zrobić, to porządnie jej przypieprzyć. Ale wtedy może pójść na policję, niestety to nie te czasy co kiedyś. Także jesteś udupiony frajerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlyrozwodnik
Myślę że to dlaczego wcześniej się nie zorientowałem mogę wam wyjaśnić, jesteśmy razem od 16 roku życia. Ona jest moja jedyna dziewczyna a ja jej jedynym facetem. Ona jako osoba o dominującym charakterze wymagała coraz więcej a ja na to ulegałem. Moja żona do dziś mi mówi że każdy związek tak wygląda że ludzie się kłócą. Ja naprawdę uważałem że wszystkie kobiety są takie. Moja wina. Teraz sobie to wszystko uświadomiłem. Teraz nie zmienię jej zachowania bo tyle lat to ona rządziła jak chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Moja żona do dziś mi mówi że każdy związek tak wygląda że ludzie się kłócą. " X a skąd ona może wiedzieć, jak wygląda "każdy związek" skoro wasz jest jej pierwszy i ostatni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja żona to hipokrytka zwykła baba która wykorzystuje twój słaby charakter . Dałem ci dziś rade o terapii wstrzasowej bo miałem taką samą sytuacje jak ty i zasiegnelem opini psychologa warto naprawdę . I uwierz to co opisałem jest prawda wiec jeśli zależy Ci na żonie zrób jak opisałem masz godność honor baba tobą pomiata bo jesteś dupa nie facet sorry ale tak jest ja to przecielem od razu nie pozwolilbym sobie na takie traktowanie i granie na moich uczuciach a ona to robi z tobą niestety bo jesteś słaby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlyrozwodnik
Nie wiem skąd ona to wie ale jeszcze do niedawna naprawdę myślałem że wszyscy faceci maja takie problemy i każda kobieta jest taka i nie ma innej drogi w życiu. Na szczęście zupełnie przypadkowo przez to że zawiezylem się znajomemu on podal mi hasło związku toksycznego i poczytałem więcej. Okazało się że opisy takich związków w 99 proc. Pasują do mojego. Masakra. Oczy mi się otworzyły i nie chce już się starać i tego naprawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I masz rację po co ci to . Skoro jest tak jak piszesz ze jesteś świetnym facetem ojcem to spelnisz się w życiu jako mężczyzna ojciec itd. Ta kobieta nie jest ci do niczego potrzebna ciągnie cie w kompleksy w dół a po co ? Ale tak jak c***isze i dałem rade czasem o związek warto powalczyć bezwzglednymi środkami . Nie wiem na ile chcesz to odbudować czy się podałeś ale czas na zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćasertywe
jesteś dla niej za dobry musisz też na nią krzyknąć pokazać jej w takiej chwili że Ci na niej nie zależy tak naprawde kobiety nie lubią facetów uległych za bardzo kobvieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez się tak zachowuje w stosunku do swojego meza bo mam do niego wielki zal o to , ze był zawsze po stronie swojej mamusi :P Jestem na niego tak wsciekla , ze szok. Tez mowie takie rzeczy jak twoja zona i nie sypiam z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abresst
Nie czytałam całości, tylko początek. Facet nie marudź, bo coś mi się wydaję, że do tej pory to mało co robiłeś w tym domu. Sam przykład- kupujesz złe chusteczki- jakbyś je kupował stale, to byś się nie pomylił. Piszesz o równouprawnieniu - to wg mnie onao polega na tym, że ty i ona pracujecie zawodowo, razem sprzątacie, gotujecie, robicie zakupy, planujecie urlop, wyjazdy, uroczystości rodzinne, pilnujecie dziecka, chodzicie z nim do lekarza, na szczepienia, jedno zaprowadza do przedszkola, drugie przyprowadza. To jest partnerstwo i wzajemna pomoc a nie model, że kobieta do pracy zawodowej a po niej ma na głowie- dom, dzieci a mężuś po 8 h w pracy wraca zmęczony i nawet nie wyrzuci śmieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.25 dziffko to czytaj od początku a potem komentuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22-28 nie obrażaj mnie miernoto, bo wiem kim jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlyrozwodnik
Robię w domu od zawsze o wiele wiele więcej niż moja żona. Więc argument raczej chybił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teraz użyłeś niku prostacki chamie Buraczandlia wyszła z butów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlyrozwodnik
Jeśli chodzi o te obraźliwe teksty to nie ja je pisałem tylko ktoś sieje ferment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta jasne. Wyzwałeś mnie od dzi/// - bez powodu a potem pisałeś jako autor. Jesteś zerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
abresst wczoraj , podaje ci reke!masz 100% racje, tylko oczywiscie meskie swinie beda chrumkac inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jakie alimenty ugra, pewnie 800zł będziesz płacił i max.1.000- 1.400 na życie ci zostanie :( przygotuj się na dłuuugi rozwód ,bo macie dziecko + jej charakter 2lata minium będziecie zeznawać, wiem co mówię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Twoja żona to hipokrytka zwykła baba która wykorzystuje twój słaby charakter . Dałem ci dziś rade o terapii wstrzasowej bo miałem taką samą sytuacje jak ty i zasiegnelem opini psychologa warto naprawdę . I uwierz to co opisałem jest prawda wiec jeśli zależy Ci na żonie zrób jak opisałem masz godność honor baba tobą pomiata bo jesteś d**a nie facet sorry ale tak jest ja to przecielem od razu nie pozwolilbym sobie na takie traktowanie i granie na moich uczuciach a ona to robi z tobą niestety bo jesteś słaby . & Autorze, chłop ci dobrze radzi już wielokrotnie pisał o terapii wstrząsowej, dlaczego tego nie zastosujesz? Może uratujesz dziecku rodzinę. Zrób to dla córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paskudnie trafiłeś. Moja kumpela traktuje męża identycznie, jako portfel i taksówkę. Jak niańkę do dziecka, kucharkę i sprzątaczkę i jeszcze obrabia mu dupę za plecami. Wiem, że kafetrianki mnie zjedzą, ale weź Ty sobie znajdź kochankę. Jak to Twoja pierwsza kobieta i została z miejsca żoną to co Ty chłopie wiesz o życiu? Rozumiem, że kochasz córeczkę ale postaw też na siebie. Olej tą jędzę i zacznij żyć po swojemu. Awantury przeżyjesz, bo i takie będą a jak się chce wyprowadzić to proszę bardzo, ale gdzie pójdzie? Do mamusi? A nich idzie. Jak dojdzie do rozwodu to będziesz walczył o córkę i tyle. Jestem kobietą i nie lubię Was- kobiet! Jesteście wstrętne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą i nie lubię Was- kobiet! Jesteście wstrętne! & Nie lubisz siebie i jeszcze paru? Interesujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanka? To żona złoży pozew o rozwód z winy męża. Dopiero będzie się mści ć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możesz poprosić o pomoc teściów w przekonaniu żony do terapii? Pytam się mając na myśli wasze dziecko. Możecie też spróbować żyć razem ale osobno. Macie małe dziecko i ono będzie najbardziej poszkodowane ze nie ma taty przy sobie (zakładając że to mama będzie miała dziecko pod opieką). Możecie parę lat mieszkać w osobnych pokojach z oddzielnym budżetem, coś jak współlokatorzy, a dziecko będzie miało dwóch rodziców. Zaglądam ze ty nie masz na oku innej kobiety, a żona faceta. Jak już z dzieckiem będziesz mógł porozmawiać to wtedy ono łatwiej zrozumie ze mama i tata nie mieszkają razem. Taki luźny pomysł, sam ocenisz czy w ogóle wchodzi w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomysł z teściami jest kiepski skoro córeczka taka zmanierowana to jej rodzice pewnie tacy sami . Sami ja na na taką wychowali niestety. Coś tu nie gra w tym związku. Albo żona to małżeństwo ma gdzieś nie kocha cie . Albo czuje się tak pewna siebie ze robi co chce bo wie ze i tak zrobisz co każe a na końcu zrobi z siebie cierpietnice i wyjdzie ze to twoja wina . A ty pracujesz czy tylko zajmujesz się domem i córeczka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlyrozwodnik
Pracuje, ciężko pracuje ale w dogodnych godzinach bo zawsze na pierwszą zmianę tylko w tygodniu. Myślę że pomysł z treściami jest do przemyślenia bo moga stanąć po mojej stronie, dziś mi powiedziała wprost że już dawno by odeszła tylko że się boi o to gdzie i za co będzie żyć. Twierdzi że od kilku miesięcy jestem straszny, to fakt odsunalem się od niej jak zdałem sobie sprawe że to toksyczny związek. Ktoś pytał o mieszkanie, to bardzo mała kawalerka mieszkamy w ciasnocie ale jest zapisane na moich rodziców więc nic żona z niego nie będzie miała. Ona nie chce wracać do rodzinnego domu bo nie była tam szczęśliwa, ona nie znosi wszystkich ludzi wyłącznie z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
włącznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrecza sie. Twoja zona chyba nie wie co to ciezka praca. Wyrecza sie wszystkim i do tego kobieta bez uczuc zimna. Wiesz z tego co widze inni znajduja sobie kochanki i jest ku temu racja. I nie wlaczajcie w takie sytuacje dzieci bo nikt nie chce zyc z kobieta czy mezczyzna z kamienia. Uczucia to uczucia jesli ktos nie ma szacunku ani uczuc cieplejszych ta milosc umiera, wygasa. I nie ma znaczenia czy pierwsza to milosc czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety wiem przez co przechodzisz. Ja mam taki problem z mezem. Tez mamy po nie cale 30 lat i male dziecko. Moj maz jest taki jak twoja zona. Non stop sie czepia, wszystko mu nie pasuje. Tez myslalam jakis czas temu o rozwodzie, ale to i tak nie pomoze. Na terapie rowniez chcialam isc z mezem, ale niestety on nie pojdzie. Seksu tez nie uprawiamy. Czasami raz, dwa razy na miesiac, albo i rzadziej. Ale zawsze jest to z mojej inicjatywy, bo on jak zwykle nie chce, albo jest zmeczony, albo wymysla inna wymowke. My nawet na spacery wspolnie nie wychodzimy, bo on wiecznie zmeczony. Tylko nie wiem czym, bo jedynym obowiazkiem jego jest chodzenie do pracy i troche zajmowanie sie dzieckiem. Ja tez chodze do pracy i zajmuje sie dzieckiem, do tego sprzatam, piore, gotuje. Niestety rozmowy nic nie pomoge. Obiecanki ze sie poprawi, a dalej jest tak samo. Naprawde ci wspolczuje, bo dobrze wiem co to znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze a czy istnieje taki dzień żeby Twoja żona była zadowolona z życia z ciebie ? Żeby cię przytuliła pocalowala pierwsza ? Skoro wasz związek ma taki kryzys to jak układa wam się w łóżku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×