Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co można robić tyle czasu,że do 40 roku życia nie ma sie czasu na dziecko?

Polecane posty

Gość gość

mowię o swojej sąsiadce. Po studiach jest od lat, mają duuużo pieniędzy, z płodnością problemów nie miała i nie ma powiedziała mi po prostu że latami sie zabezpiecza tabletkami bo nie miała czasu na dzieci. Dziwne to bo powiedziala tez ze nigdy nie pracowala zawodowo, zreszta znam ja od 5 lat, kobieta siedzi w domu, facet pracuje. No i teraz ona chce miec dziecko bo gadała ze mną ze odstawia tabletki. Nie jest to chyba odpowiedzialne? ma 40% szans na urodzenie zdrowego dziecka, to mało. niektóre źródła podają, że nawet mniej. Moja ciocia urodziła córkę w wieku 40 lat, mała ma wade genrtyczną że nie moze przytyc i nie ma praktycznie miesni, wygląda na anorektyczkę a uwierzcie mi ze je normalne dania. Po co wy to kobiety robicie... skoro was macierzynstwo nie kręciło cale zycie, to naprawde musicie miec dzieci, bo "wszyscy mają"? litości, dziecko to nie torebka i buty...ze kazdy powinien miec. potem tacy rodzice nawet kilku miechów z tym dizeckiem nie spędzą, gdy dziecko bardzo potrzebuje matki. rzadko sie zdarza by 40letnia matka nie oddała dziecka prędziuchno do żłobka, u nas w mieście najwiecej jest dzieci w zlobku matek 40letnich. jedna wepchała dziecko do zło”ka w wieku 5 miesiecy, przedszkolani zgodzily sie. HArdkor jak dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo po to aby wyśmiać mamy około 40 stki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest to prowo kobiety. Nie jest to żadne prowo., naprawdę mam taką sąsiadkę i wczoraj nawet z nią gadałam. Ja rozumiem, że są rózne mamy, niektóre nie miały kompletnie kasy na dzieci, niektóre nie miały z kim ch mieć, niektóre nie mogły zajśc w ciążę, nie oceniam i nie neguję ich instynktu. Ale nie wierzę w to, że ktoś kto miał możliwości, czas i pieniądze i żadnego lepszego zajęcia na horyzoncie, tylko siedział i oglądał tv 15 lat, nagle koło 40tki chce mieć dziecko. I jeszcze otwarcie mówi że to dlatego że nie chce odstawać od innych. To nie moze sie dobrze skonczyc dla tego dziecka, bo z góry wiadomo ze ma ono byc gadżetem i wisienką na torcie, a nie fundamentem fajnego zycia. taki dodatek, gratis, taki deser.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przyrownuj calego swiata do sasiadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
? ma 40% szans na urodzenie zdrowego dziecka, to mało. niektóre źródła podają, że nawet mniej. x ha ha ha chyba czerpiesz wiedzę z kafeterii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie smutne musi byc twoje zycie ze interesujesz sie zyciem sasiadów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ma 40% szans na urodzenie zdrowego dziecka, to mało. niektóre źródła podają, że nawet mniej." A gdzię biją te żródła głupoty, podaj dokąłdnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ma 40% szans na urodzenie zdrowego dziecka, to mało. niektóre źródła podają, że nawet mniej. "Podaj te żródła bo inaczej wypadasz na szołoma. Wymień żródło, cytat, podpis autora badań. Jak nie podasz to pierdzisz śmierdząco i głuśno przez miesiac Abra kadabra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz wam znajdę te badania, chwila. jestescie az tak niedouczone ze nie wiecie jak duze jest ryzyko urodzenia chorego dziecka pod 40tke? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://www.czestochowa-usg.pl/?file=badania-prenatalne/ryzyko-genetyczne macie tu wykres, tylko nie wiem czy umiecie odczytać, cepy. Poziom betonu nie umieć tego odczytać, ale podejrzewam że wiele z was może mieć z tym problem. Otóż wykres mówi, tumany, że po 40tce masz 1:50 szans na urodzenie DOWNA. autorka pomyliła sie mowiac ze az 40% czterdziestolatek rodzi chore dzieci. ale dla porównania, cepy, młoda osoba ma szanse jeden na 600 a stara 40latka ma szanse jeden na 50. jest chyba roznica, baby, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest różnie nie można wszystkich wrzucać do jednego worka... Ci co się starają często odpowiadają ciekawskim to co chcą usłyszeć żeby zamknąć im buzię. Rzadko kto się przyznaje otwarcie jak naprawdę jest, bo ci co nie mają problemów z zajściem w ciążę takich osób z problemami nie rozumieją... kobiety po 20 też mają problemy nie tylko te przed 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1/50 to chyba 2% a nie 40%, o ile to w ogóle wiarygodne źródło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MoGLA NIE MIEC INSTYNKTU MOGLA SIE ZAJMOWAC ROZNYMI RZECZAMI W DOMU mogl maz nie chciec mogla nie miec dzieci a nie przyzna sie Jak z nia gadalas, to trzeba bylo sie dopytac. Moja ciocia urodzila corke (nieplanowana) w wieku 45 lat i obie maja sie swietnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pewnoscia robily takie kobiety ciekawsze rzeczy niz sleczenie na necie i zakladanie ktoregos z rzedu juz podobnego tematu o pozniejszym macierzynstwie. I tak na marginesie to nie gadalam tylko rozmawialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
korzysta z życia a nie pieprzy jak królica od 15 roku życia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy twoim zdaniem, że korzysta z życia? czyli co niby robi? korzystać z życia można też mając dzieci nawet i małe albo mając odchowane. Chore myślenie jakieś, że wraz z urodzeniem świat się staje nieatrakcyjny i nic nie można robić poza siedzeniem z dzieckiem. Głupota bije od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wiecie,coś w tym jest,co autorka pisze. Nie to,żeby mi przeszkadzały ciężarne 40-latki,ale faktycznie, z punktu widzenia biologii,nie jest to dobry czas na rodzenie dzieci. Nie ma też już tej energii,wigoru.. Jest mnóstwo przypadków zdrowych dzieci matek rodzących po 40-tce,ale też sporo takich,które mają wady. Ja wiem,że wady u dziecka mogą wyjść nawet i u 18-latki. nie jest moim celem zachęcanie małolatek do rodzenia (ponoć 18-22 lata biologicznie jest najlepszym wiekiem),kiedy nie mają pracy,pieniędzy, normalnego faceta/męża. Ale trochę mi się wydaje,że to późne macierzyństwo to po prostu jakaś moda. Dzisiaj nikogo nie dziwi specjalnie 16-latka z brzuchem.... ale 45-latka już bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
korzystanie z życia z dziećmi, pieprznięta, chyba, że ledwie ciepłe babcie są obarczone w tym czasie opieką , to tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to cudownie ze ja nie mam sąsiadki ,bo mi się nie chce mieć dziecka,ale by miała do myslenia i gadane a po 30tce jestem,nie nudze się i lubie zycie,niesamowite nie,jak ja mogę się nie rozmnazac to skandal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo w naszym kraju jak kobieta nie chce mieć dziecka/ci to uważana jest za trędowatą, najlepiej to napierdolić i latać po opiece po mieszkanie i chleb dla dzieci, pieprznięta patologia myśli tylko dupa a nie głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:19 dla mnie korzystaniem z życia b ędzie opieka nad dzieciątkiem. Zjeździłam już całą Europę z mężem (a mam 26 lat :) ) jesteśmy wykształceni i mozemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko sama mam dzieci, ale jaką pusta idiotka bez wyobrazni trzeba byc, zeby nie wiedziec jak mozna sobie ciekawie wypełnic zycie ich nie posiadając...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można np. nie spotkać odpowiedniego partnera czy to takie dziwne? Mnie się życie połamało 2 razy. Wyszłam za mąż w wieku 26 lat, a dwa lata później w wieku 28 lat byłam już wdową, nie zdążyliśmy w tym czasie mieć dziecka. Do 31 rż odchorowywałam śmierć męża. Potem zaczęłam się umawiać na randki i wracać do żywych no ale wiadomo wszystko to trwa nim się znajdzie kogoś odpowiedniego. Byłam potem z mężczyzną od 33 do 36rż ale on jednak stwierdził, że dzieci nie chce mieć choć rok wcześniej deklarował cos innego i tak nasze drogi się rozeszły. Rok później poznałam obecnego męża no ale wiadomo to wszystko trwa nim się kogoś pozna i pożyje z nim. Wyszłam za niego po roku, a więc w wieku 38lat i zaczęliśmy się starać o dziecko od razu ale to znów trwało ok roku no więc urodziłam w wieku 40 lat. Ot i cała historia co jak długo robiłam i co jest takie niepojęte dla niektórych. Ciekawość zaspokojona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DEBILIZM zagladac komus w macice, a juz szczegolnie obcym ludziom, co cie to stara matolico obchodzi? Calymi dniami o tym spamujesz kretynko, nudzisz sie az tak na macierzynskim? :) twoje jedyne hobby kafeteria balwanico stara zalosna? dzieciarem sie lepiej zajmij skoro juz je na swiat powilas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
korzystała z życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"bałwanica" wymiata! popłakałam się ze śmiechu. Niby już to słyszałam nieraz ale pod wpływem tego wpisu i emocji w nim zawartych sobie wyobraziłam autorkę jako taką ludkę śniegową z głupawą mordą i saganem na łbie SERIO :D i idealnie mi to do autorki pasuje, jesssu nie mogę, mam atak śmiechu znowu. Czy to czasem nie jest ta sama co tu dzisiaj zakładała temat, że ma 26 lat i cała galaktyka plus dwa powiaty jej się dziwią, że ona tak młodo dziecko będzie mieć i cały świat na niej skupiony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za p*****lnięta królica założyła ten topik, huj ci do kogoś, napieprzyłaś dzieci to sieć w domu i je niańcz, kolejna 26 lat, ma dzieci, wykształcona, ciekawie kiedy, bo studia i później dodatkowe wykształcenie kończy w wieku 25 lat i więcej a ona już zdążyła sie wykształci, zarobić na zwiedzanie świata i narodzić dzieci, o proszę jakie cholerstwo do przodu chyba kosztem swoich rodziców w sponsorowaniu tych wycieczek i bawieniu wnuków. Tak to każdy przygłup potrafi, żyć czyimś kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, napiszę jak ja to czuję: gdybym miała dajmy na to pięć żyć (i każde po 500 lat) to i tak zaszłabym w ciążę dopiero w ostatnim i pewnie w ostatniej chwili. Macierzyństwo jest potrzebne bo przekazujemy swoje geny a to taki sposób na unieśmiertelnienie siebie. Ale to znikoma przyjemność a masa ciężkiej i niedocenianej pracy. Czy nie mam racji? (Matki pytam, a nie jakieś żyjące wyobrażeniami...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile to jest "duuuużo pieniędzy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ppd wrażeniem autorki a raczej jej historii o cudzym Życiu, ile ty masz lat kobieto ze odrazubwydajesz opinie, zyjemy w takim kraju ze nie masz kompletnie pojecia co sie dzieje u kobiety w wtym wieku, ja sama mam 40 lat i 6 m.temunurodzialm synka, tyle historii słyszałam ze mi szczeka opadla, jedyne czego ludzie nie biorą pod uwage to ... ze inna kobieta ma problem z zajsciem w ciaze, ,nawet moja babcia wyzywala moja matke ze ja nie mam dzieci, moja mama jej mówiła ze ja nie.kogenzajsc wnciaze os 10 lat, a ona na to: tez cos....i dalej jaki to wstyd ze wnuczka nie ma dzieci...co ludzie powiedza....myślę ze dalszy komentarz jest zbędny. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×