Faceci na sympatii...

Litości ale na Kwaśniewskiego czy wojewodzkoego przypadają tysiące Kazików, bez matury ,bez zębów, pracujących dorywczo albo i żerujacych na państwowych zasilkach. AlBo na emeryturze matki. Tak to wyglada.

Bo mało znasz ludzi, mam kilka koleżanek które są po zawodówce i mają swoje firmy, kilku kumpli po technikum i zawodówkach i też mają swoje biznesy, milionerami nie są, ale radzą sobie nieźle... przynajmniej na razie, z tym większość już od lat jest w związkach, niestety ale kobieta po 30-tce nie mająca rodziny, ma na nią coraz mniejsze szanse, a w miarę ogarnięci faceci po 30-tce aby mieć szans na rodzinę rozglądają się za młodszymi, bo faceci potrzebują więcej czasu na to aby zdecydować czy chcą z kimś być, czy nie, tak więc z taką po 30-tce może być już za późno na rodzinę. Z drugiej strony ustawiony facet po 30-tce nie ma już ochoty na brnięcie w poważny związek, bo przywykł do bycia singlem i nie da się wziąć pod but.

No patrz, a ja jestem ustabilizowanym emocjonalnie i finansowo facetem po 30-tce, przystojnym i oczytanym, a chcę mieć partnerkę na życie i dzieci. I tak naprawdę - dopiero teraz chcę tego w pełni świadomie.

Przecinek w zdaniu nie zmienia jego sensu. Albo coś jest w praktyce x No widzisz jak mało wiesz, przecinek całkowicie zmienia kontekst zdania, to co się sprawdza w teorii nie zawsze sprawdza się w praktyce. Ale takich dziś właśnie mamy ludzi po studiach... aż mi się przypomniała sytuacja z wczoraj spod kiosku Ruch. - Poproszę bilet studencki 75 minutowy - Nie ma takich biletów, są normalne i ulgowe - No jak to nie ma jak zawsze takie kupuję? - Nigdy nie było takich biletów, są tylko normalne i ulgowe! - To ja w takim razie dziękuję, kupię sobie gdzie indziej. A po odejściu niezadowolonej klientki kioskarz zaczyna się śmiać i mówi do mnie "Widzi Pan jakich dziś mamy studentów? Mam tylko nadzieję że ona nie studiuje na medycynie, bo nie chciałbym trafić do niej na stół" :)

A ja znam ludzi z własnymi biznesami, którzy kręcą duża kasę i są po studiach. Najgorzej jak ktoś nie ma wykształcenia i nie ma pracy,pomysłu na pracę i na życie. A wtedy niepowodzenia w relacjach z płcią przeciwnam tłumaczy tym,że nikt go nie chce bo nie ma wykształcenia.

Twój elaborat na temat przecinków nie był potrzebny. Dobrze, wyraziłem się mało precyzyjnie, ale powinnaś była się domyśleć że chodziło mi o to jedno, konkretne zdanie. Śmiem nawet twierdzić, że Twoja odpowiedź tylko potwierdza to, co napisałem, a co skrzętnie pominęłaś, skupiając się na dziecinnych przepychankach gramatyczno-stylistycznych. A już miałem Cię prosić o maila :D

Dodam jeszcze w ramach żartu - trafiasz kulą w płot, bo akurat język polski znam dość dobrze i za moje myśli przelane na papier dostaję pieniądze ;)