Nie wiem czy to tak po koleżeńsku?

ale mi powoli uderza, na punkcie konkretnego, jednego. jesteśmy na Pan/Pani, bardzo oficjalnie. od poczatku był bardzo miły, uprzejmy. ale czasem jak jestesmy sami On zwraca się do mnie na Ty, łapie mnie za rękę, patrzy mi bardzo głęboko w oczy. zawsze po takiej sytuacji uderza mi coraz bardziej do głowy. to koleżenskie?

kocha cie

http://najnowsze-zdjecie-him.xlx.pl/

Woli patrzeć w oczy a nie dekolt?

http://najnowsze-zdjecie-him.xlx.pl/

Patrzy w oczy i od razu wniosek że kocha? Wróżka jakaś? Czy po prostu bezmyślna?

patrzy w oczy nie w dekolt.

ale o co Ci chodzi? co jesteś taka nieuprzejma? Jak mężczyzna patrzy głeboko w oczy to chyba nie bez powodu?

myślisz, że zakochał się, a to nie jest po koleżeńsku ? I jak łapie mnie za rękę, patrzy mi głeboko w oczy i usmiecha się do mnie, a ja wtedy się wstydze, bo nie wiem co myśleć.

O ile lat jest od Ciebie starszy?

o 10 lat

Obstawiałem że więcej, bo Wasza relacja sprawia wrażenie "starszy Pan i młoda dziewczyna której imponuje dojrzały wiek". Dotykanie ręki, patrzenie w oczy i per Ty.

Poprawka- Per Pan/Pani, a Ty tylko sporadycznie. To niejasna sytuacja.

No, ale jednak młoda i młody, choć ciut starszy ...więc co obstawiasz?

Wstrzymuję się od obstawiania, bo jest wiele niewiadomych. Razem pracujecie? Ma żonę?

Nie wiem.

Skoro Pan i Pani to chyba logiczne?

Pewnie się mu podobasz :)

to miłe. ale nie pyta mnie czy jestem wolna ani nic. ja też o nim tego nie wiem. zaskoczył mnie tym i odebrałam, że to tak po koleżeńsku, ale chyba trochę niekoniecznie?

Nie znacie się, nic o sobie nie wiecie, nie pyta czy jesteś wolna, Ty nie wiesz czy ma żonę, a dotyka Cię i zagląda w oczy. Wnioski są oczywiste, gość chce pobzykać. Nie ma tu doszukiwać się czegoś więcej.

w sumie to On chyba wie, że nie jestem mężatką, bo nie nosze obrączki.

ale nic mi nie proponował. to nie jest po koleżęńsku, ze dotyka mojej dłoni?

Myślę, że chyba facet by powiedział wprost, że chodzi o jedno, gdyby o to chodziło. Bo niby czego miałby sie krępować, a nie powiedział nigdy.

ja to odebrałam tak, że to jest takie serdeczno koleżeńskie podejście, że po prostu lubi mnie. Czy nie bardzo?

Nie rozumiem Cie autorko. Ktoś kogo nie znasz zbyt dobrze i kto nie zna Ciebie, dotyka Twojej ręki, zerka w oczy, a Tu już widzisz mniłość jak w Przeminęło z Wiatrem albo zaczynasz o niej marzyć. Żeby takie gesty cokolwiek znaczyły i miały jakąś wartość, oboje ludzi muszą się znać i nawiązać jakąś więź sympatii.

Więź sympatii to już się dawno nawiązała. Ale zastanawia mnie czy to tak po koleżeńsku czy też nie?

No widzisz, różne są opinie. Skrajne. Że on cos chce, albo że kocha. No a ja się zastanawiam czy to jest koleżeńskie czy już nie, kiedy mezczyzna zaczyna mowić mi na Ty i łapie mnie za rękę i bardzo głeboko patrzy mi w oczy, bo powiem szczerze mi to zaczyna uderzać do głowy i nie wiem już co mysleć. No trochę się znamy, w sensie po koleżeńsku.

Przykładowo jak macie fajne koleżanki, które bardzo lubicie to łapiecie je za reke i patrzycie im długo w oczy? Ja po prostu rzadko kiedy mam okazje z kimś nawiazac przyjaźń wiec nie znam się.

20:56- nie wiem jakie ma w stosunku do Ciebie zamiary, jak pisałam pewnie mu się podobasz skoro dazy do dotyku, chwyta Cię za ręce, patrzy w oczy, moim zdaniem wpadłaś mu w oko, a jak to się dalej rozwinie to zależy od was obu, ale na Towim miejscu byłabym dla niego miła, ale nie okazywała, że on Ci się bardzo podoba bo to go może zniechęcić, faceci często tak mają niestety...

Podobam się przeważnie 10/10 facetów, ale sądziłam, że On traktuje mnie jak koleżankę. No czasami jak się kogos bardzo lubi to się jest serdecznym. Ale pytam bo nie wiem jak zachowywać się w jego towarzystwie, a nie chciałabym go urazić. Któryś facet wie może czy to koleżeńskie czy już nie?