Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem czy to tak po koleżeńsku?

Polecane posty

Gość gość
Ale, że aż "kocha" to nie sądzę, obstawiam że mu się podobasz fizycznie i Cię pewnie polubił z tym, że nie wiem co ma zamiar dalej z tym zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też to zauwżyłam, ze jak facet widzi, ze się podoba to zaczyna mu walić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Także ja doradzam Ci, bądz dla niego miła i często się uśmiechaj i czekaj na jego ruch, też nie okazuj mu, ze tak bardzo Ci się podoba, niech czuję to odrobinę niepewności to może sam się zechce o tym przekonac ;) Mogłabyś się "przypadkiem" znaleźć np. na jakiejś imprezie co on żeby miał okazję się do Ciebie zbliżyć bardziej, ale to musiałoby wyjść bardzo naturalnie żeby się nie domyślił, że dla niego tam poszłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znamy się już z 8 lat, ale to jest takie koleżeńskie po prostu... zawsze był po prostu miły i uprzejmy, czasem odwoził mnie do domu, raz kupił mi na urodziny złoty pierścionek. jesteśmy na Pan i Pani. od zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo niech poczuje lekką konkurencję. Tzn nie udawaj napewno, że kogoś masz bo wtedy by mógł odpuścić. Ale lekka zazdrość nie zaszkodzi, a może wręcz pomóc. Np poproś kogoś ze znajomych żeby wstawił jakieś zdjęcia z imprezy gdzie było wielu facetów i poproś żeby Cię oznaczyli na nim, albo w towarzystwie ( nie objęciach jako para itd.) jakiegoś gościa, może wtedy on poczuje jakąś rywalizację. Możesz też jak będziesz się z nim miała widzieć poprosić żeby koleżanka do Ciebie wysłała kilka smsów wtedy będzie słyszał, że ktoś inny się probuje z Tobą kontaktować, to wszystko może "gierki" ale mogą go zmotywować do działania jak poczuje jakąś delikatną rywalizacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, 8 lat... To trochę zmienia postać rzeczy skoro tyle czasu nic nie próbował to może nie widzi Cię w roli partnerki? Myslalam, ze niedawno sie poznaliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on chyba to widzi, że zaczyna mi uderzać do głowy. rozmawiamy normalnie i dlatego nagle podchodzi i łapie mnie za rękę, bo wyczuwa, że widocznie chce tego, a ja wtedy robię poważną minę i wpatrujemy się głeboko w oczy. i pewnie widzi to, że mi się bardzo podoba no bo przecież odsunełabym się czy cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasz wspólny znajomy się jakby kręcił przy mnie, więc on wyszedł w trakcie rozmowy, że ma duzo pracy i musi lecieć. on chyba nie lubi jak ktoś się przy mnie kręci. kiedyś coś się mnie spytał o facetów, tak jakby byl zazdrosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on zawsze do mnie rozmawiał i zawsze był bardzo miły i uprzejmy. ale ja to tak odbieram, ze to koleżeńskie, wiec tez go tak traktowałam. ale od jakiegoś czasu lapie mnie za rękę, a mnie to peszy i nie wiem co powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedział o tych facetach, ze odwiedzam innych w wydziale, a jego nie. Mial jakby pretensje o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"on chyba to widzi, że zaczyna mi uderzać do głowy. rozmawiamy normalnie i dlatego nagle podchodzi i łapie mnie za rękę, bo wyczuwa, że widocznie chce tego, a ja wtedy robię poważną minę i wpatrujemy się głeboko w oczy. i pewnie widzi to, że mi się bardzo podoba no bo przecież odsunełabym się czy cos." To pewnie mu się jednak podobasz, ale moim zdaniem takim zachowaniem go raczej odstraszysz bo pokazujesz jak bardzo Ci zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to co mam zrobić? głupkowato odskoczyć i powiedziec: ugh woda się pali w czajniku! musze lecieć wylaczyc czajnik? no co mam zrobić w takiej sytuacji jak znowu to zrobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo powiedziec: precz, nie dotykaj mnie. to wtedy pomysli, ze go nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uśmiechnij się, ale nie wstydliwie tylko życzliwie i powiedz- no to muszę leciec bo" coś tam masz do załatwienia" , bo milczenie i patrzecie mu gleboko w oczy uwtierdza go ,ze cos czujesz do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak zrobiłam, ale po chwili, bo to jest niekontrolowane, kiedy on mnie tak zaskoczył i zaczął wpatrywac mi się głęboko w oczy i poczułam ten dotyk to przeszedł przeze mnie prąd, więc spowazniałam i wpatrywałam się. A dopiero po dłuższej chwili jak już przestało mi się kręcić w głowie zrobiłam szeroki usmiech i rzuciłam, że kupa roboty więc musze się brać. I jak coś to potem pogadamy jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zauważ , że On też patrzy mi długo w oczy, więc według twojego rozumienia to by znaczyło, że coś do mnie czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy to jest wolny facet czy zajęty? Bo to też ma duże znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie nie wiem czy jest wolny czy zajety bo oficjalnie to my jestesmy na Pan/Pani i nie rozmawiamy na tematy osobiste nigdy. To znaczy on czasem jakby próbuje się coś dowiedzieć, ale w taki sposób, że można to rozumieć jako normalne pytanie, a zarazem jako wywiad. Ja nie noszę obrączki, on też nie nosi. Ale nie wiem czy jest wolny czy zajęty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ogolnie jestem dość niedostępna, odbieraja mnie jako obojętną i w sumie to prawda, bo wyleczyłam sie juz dawno ze związków, ale ten facet ma coś w sobie. Od zawsze miał, tylko, że ja chyba nie umiem okazac, ze ktos mi sie podoba czy coś zawsze sknocę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zbliża się tak do mnie powolutku, powolutku, po kawalku, aż pewnego dnia podejdzie i mnie ucałuje szepcząc: pragnę Ciebie, jestem sam jak palec. To bedzie wiadomo, że to już nie kolega ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno jest pewne, że trzeba dać mu szansę. Delikatnie zasugerować, że ci się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam czasu na sugerowanie, że mi sie podoba, robota czeka jak nie wytrzyma to sam mi powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mam mu sugerować, że mi sie podoba? Kiedyś zalozyłam bardzo wysokie szpilki, mocno opieta koszulę, no i mega obcisłe spodnie. On tylko mnie zobaczył, obciął mnie wzrokiem i uciekł. Nie widziałam go przez cały tydzien, a potem ponoc źle sie poczul i wział kilka dni wolnego, więc nie wiem czy moj widok go tak poraził, ale wolę nie eksperymentować, bo chcę by było między nami miło i sympatycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przyszedł dzisiaj do mnie wcale :( nie rozumiem. z jednej strony łapie mnie za reke, z drugiej milczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×