Irytuje mnie babcia męża!

Witajcie :( przejdę od razu do tematu. Otóż mieszkam z teściami z mężem na wsi. Dość często przyjeżdża do nas babcia męża (czyli matka mojej teściowej). Jest około 70, i gdy przyjeżdża to przeważnie nocuje na naszym piętrze, bo mamy wolny nieużywany pokój.. :/ babka gdy tylko mnie widzi od razu mówi, żebym obierala ziemniaki lub szła w pole! Z czego mój mąż mnie broni żeby dała mi spokój. Robiłam takie rzeczy z mężem, wiadomo że kosze trawę itd ale z mężem jest to fajne spędzenie czasu. Nie znoszę tej baby! Pół roku temu jadłam śniadanie i spojrzałam na nią i ona na to "jedz a nie się k****a patrzysz". Wstrętne babsko. Albo nad ranem gdy wstaje o 6;00 to wchodzi do naszego pokoju bez pukania i mówi "idziecie do kościoła?!" budząc nas i już mam zły humor. A wiadomo nie zawsze jestem ubrana w koszule bo po seksie od razu usypiam . Gdy nocuje, to przed pójściem spać siedzi w łazience 30 minut, nie słychać co ona robi, ale coś robi i pali się światło. W dodatku dziś są jej urodziny i dzisiaj wybywam do rodziców do miasta. Nie chcę tam siedzieć, nie mam nawet prezentu dla niej i zjeżdża się cała rodzina która jest tak samo p******a jak babcia! Bo ona ma 3 córki które mają dzieci, i jeszcze dzieci mają dzieci, czyli ta wredna baba jest podwójnie prababcią. Nie chciałabym nigdy żeby nasze dziecko miało taka babcie. Napisałam tu żeby wam się wyzalic bo już nie wytrzymuje :(

No to sie nie użalaj tylko powiedz jej że ni9e jest u siebie i nie zyczysz sobie takiego zachowania. A jak nie zrozumie to krzyknij albo złap za kołnierz i wyrzuc z pokoju/domu. Baba jak widac jest jakaś psychiczna i nie rozumie pewnych rzeczy

W dodatku jest wdową i chyba jest wściekła na cały świat że mąż nie żyje ;/

Chciałabym tak zrobić, ale to jest matka teściowej :/ kochają się strasznie, a ja u niej mieszkam

No to co z tego? Nie pozwól sobie wchodzić na głowę starej krowie!

Sytuacja nie do pozazdroszczenia, najgorzej jak trzeba żyć i mieszkać na czyjejś łasce, myślę że jak twój mąż nie zmieni tej chorej sytuacji to dlugo tam nie wytrzymasz, lepiej wynajmować lokum niż mieszkać z wścibską wszystkowiedzącą rodziną