Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wy kobiety boicie się mężczyzn ze wsi?

Polecane posty

Gość gość

albo rolników?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, a co gryza? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie , a czego się bać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ignorujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pare razy z facetem ze wsi sie spotkalam w wcale sie go nie balam i w lozku byl twardy ogier dymal mnie ze nie moglam wytrzymac ale sie to skonczylo bo ja wyjechalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rolnik szuka żony....szuka jak szalony....a potem ją zagoni plewić w polu buraki od 5 rano:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wręcz przeciwnie, bardzo chciałabym takiego poznać, bo lubię przyrodę, wieś i praca na roli nie jest mi obca. Nawet zarejestrowałam się kiedyś na portalu matrymonialym dla rolników. Ale co z tego? Mężczyźni ze wsi raczej nie szukają żon - albo ożenili się młodo, albo dobrze im jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rolnik stary kawaler to kaplica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa siedzi na zapiecku i z kurami rozmawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:45 Skąd jesteś? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wolę jednak być w mieście ,nie jestem rodzinna i towarzyska a na wsi to wiadomo ,wszystko razem ,nie moje klimaty ,ale sa takie co lubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie jestem rodzinny i mieszkam w mieście bo tu studiuję,i pracuję.Niem mam życia towarzyskiego w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwię się. Większość wieśniaków to chamy, którym wydaje się, że kobieta to kolejny przedmiot w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc 14,09 my wiesniaki moze i jestesmy chamy ale twarde i duze h....je mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czy jest ktoś z miasta czy że wsi nie ma wpływu na jego poczynania i zachowanie. Widać tylko twoja inteligencję po tym jakże durnym wpisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym bardzo chciala rolnika, ze swoim gospodarstwem, w ktorym moglabym pracowac, zajmowac sie zwierzetami; ale niestety mieszkam w miescie, nie znam zadnego rolnika; zycie w miescie mnie męczy, wolalabym mieszkac na wsi i pracowac w gospodarstwie, bo jestem dosc niesmiala i nie nadaje sie do wiekszosci prac jakie są w miescie, czyli jakies telemarketingi, call center; bardzo bym chciala miec domek na wsi z dala od zgielku miasta i zeby sobie tam mieszkac z ukochanym mezczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj ze życie na wsi też nie jest takie do końca kolorowe ;) Wiem z autopsji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie boimy autorze ale nie chcemy siedziec zamkniete w domu i calymi dniami z domu do obory latac i tak do konca zycia. Dzieci klepac i jeszcze pewnie z tesciami pod jednym dachem :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:16 podpisuje sie pod tym. Jestem żoną rolnika i teść,bez sprzeciwu męża robi mi z życia piekło. Nie jestem traktowana jak kobieta tylko jak sprzęt gotująco-piorąco-sprzątająco-rodzący ,bez prawa do odpoczynku( nawet siedzenie przed komputerem teraz będzie mi wypomniane),prywatności i wyjścia z domu. A przed ślubem wszystko cacy,cała prawda skrywana,pewnie by mnie nie wystraszyć. Zbieram siły i finanse na rozwód a rolnika/chłopa ze wsi doradzam tylko jeśli: -Teściowie nie żyją -Facet ma nie więcej niż jednego brata(absolutnie nie siostrę bo to młodsza wersja teściowej) i to najlepiej bardzo daleko -zmechanizowane gospodarstwo(przynajmniej 50 ha) i ludzi do pracy inaczej UCIEKAĆ. Dziękuję za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×