Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

was pogrzało że macie 20parolatki za młodociane matki?

Polecane posty

Gość jesiennna mama
dziś 11:18 Żaden atak rozjuszona bestyjko :D Zrobiłaś przytyk do moich studiów to odpowiedziałam ci tym samym. Taplaj się dalej w tym szambie prostaczko, a ja popatrzę. To mój ostatni wpis do ciebie, bo i tak czytać nie umiesz i jeszcze histerii dostaniesz z tej wściekłości. Wypoć jeszcze jakieś brednie chętnie się pośmieję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zapomniałaś, że po technikum tez się idzie na studia i wtedy kończy się w wieku 25lat. To jest zwykłe uogólnienie, a ty się uczepiłaś tego jednego roku. xx To prawda 11:15 jeśli będziemy odkładać macierzyństwo do 40stki, bo kilka 30stek ma problem z ciążami 20latek, to będziemy mieć po jednym dziecku i to wszystko. Społeczeństwo się zestarzeje, będziemy pracować do 70rż i będziemy się bać wyjść na ulicę, bo za każdym rogiem będzie stać 5 arabusów, którzy nas będą bić i okradać, bo oni pracować nie będą, ale rozmnażać już tak. I będziemy mniejszością narodową we własnym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesiennna mama dziś Kobieto jaki przytyk? Wyjaśniłam ci, że 25letni człowiek to człowiek dorosły, więc jeśli może pic alkohol, to może i rodzić dziecko. proste i logiczne. A co do studiów, to nie o same studia chodzi, tylko o wiek, w którym mówi się, że trzeba się wyszaleć. A że każdy teraz w tym wieku studiuje, to już nie moja wina. Nie napisałam, że na imprezach się chleje i ćpa, (ty to napisałaś) tylko, że jest to element wyszalenia się. Ale jak ktoś pracuje wieczorami, bo są takie osoby, to na imprezy czasu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że młodzi rodzice częściej sadzają dziecko przed tv albo komputerem żeby mieć je z głowy. Dają w rękę telefon/tablet od najmłodszych lat. Są mniej cierpliwi, reagują bardzo emocjonalnie i impulsywnie, kłócą się i krzyczą w obecności dziecka, nie starają się go chronić przed takimi scenami. Często też uczą go powtarzania głupot, których dziecko nie rozumie, żeby bawić w ten sposób znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio autorko? przejmujesz sie tym? że piszą że jak widzą 20parolatkę w ci ąży to myślą że wpadka i ze młoda? Ja z kolei jak widzę 30+ w ciąży to myślę,że wcześniej miała pecha, ma opóźniony zapłon, lubi w życiu wygodę, przespała kilka łądnych lat, i że generalnie staro wygląda w ciąży...i brzydko. sprawia mi dyskomfort patrzenie na stare w ciąży, takie 35+ w ciąży to ani ładny widok ani przyjemny. za to dziewczyna w odpowiednim wieku tak 20pare to jest super przyjemny widok,o ile sie nie upasła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:11 nie,marzy mi sie normalna ,kulturalna rozmowa na dany temat. Dziekuje osobie z 11:19? Mam dokladnie takie samo zdanie. Nikt jeszcze nie jechal autorki od suk bo to ona ZALOZYLA TEMAT. Dociera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:09 z Wami inaczej sie nie da?"...jakimi Wami? Ty tez tu Jestes idiotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jak widzę ciężarną po 30tce to sobie myślę że jesli to pierwsze dziecko towidać jak na dłoni że ta kobeta nie lubi dzieci tylko robi sobie jako dodatek, bo juz wszystkie "lądy" odkryte, wszystkie imprezy obleciane, "wyszumiała się". nie wierze że ktoś kto ma potrzebę "wyszumienia się" przez 10 lat zanim urodzi, to kocha i lubi miec dzieci. najlepiej oddaje to powiedzenie mojej babci o pewnej kobiecie: "szumiała, szumiała, "goniła się", 15 lat lawirowała, chłopów bałamuciła, a na koniec sobie takiego poczciwego wzięła bo przecież nie wypada by dziecka nie miec i odstawać od innych kolezanek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:37 jesteś ślepa? nie widzisz, że to ty zaczynasz od idiotek się wyzywać, a nie autorka tematu? nie zauwazylam w temacie żadnej inwektywy typu idiotka, kretynka. to że jestes przewrażliwiona i oczekujesz że cie każdy po rowie będzie lizał za twoje chamstwo, to już twój problem. Boże, jaki muł.....i ty się dziwisz że ktoś pisze tonem jakim pisze? weź się schowaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierze że ktoś kto ma potrzebę "wyszumienia się" przez 10 lat zanim urodzi, to kocha i lubi miec dzieci. xxx Myślisz, że kogokolwiek obchodzi, w co wierzy obca osoba na kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z ta dluga wypowiedzia z poprzedniej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:44 hyba Ty Jestes slepa i mulowata. Przzeczytaj calosc a potem sie czepiaj. To nie bylo do autorki tylko osoby z11;09,ktora naskoczyla na mnie pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:52 czyli którą wypowiedzią, podaj czas wysłania bo nikt nie wie o co Ci się rozchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:44 poza tym sama lepszego poziomu nie prezentujesz wiec odteleportuj sie ode mnie smieszna osobo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:57Nic Ci nie musze wyjasniac bo chyba tylko Ty nie rozumiesz o co chodzi.ale jak Jestes tak ciekawa to Napisalam o 11;06 i naskoczyly na mnie dwie osoby o 11:11 i 11;09 i im dwom odpowiedzialam a tej ,ktora mnie obronila podziekowalam, tyle w temacie,a Ty naskoczylas mnie umoralniac. Kazdy jest anonimowym gosciem i stad pomylki kto do kogo co napisal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki mialo byc jeszcze nie do 11:44 a nie 11:57

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta 20paroletnia mająca warunki, chęci, kasę, gotowość do bycia matką nie jest zbyt młodą matką i nie powinna wywoływać złych skojarzeń a jak wywołuje w was, to problem jest w was. i koniec tematu skonczcie te g***wnoburze bo nie ma o co kruszyć kopii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja urodzilam w wieku 30 lat i mysle, ze to bylo za wczesnie. zaszlam juz w 2 miesiacu staran - gdybym wiedziala, ze uda sie tak szybko, zaczekalabym jeszcze z 2 lata. dlaczego tak sadze? bo mialam swietna prace, w ktorej regularnie awansowalam, bo duzo wtedy 'bywalam', wyjezdzalam z mezem w rozne miejsca, zaczelam rozwijac nowa pasje, ktora musialam przerwac (sport ekstremalny) ze wzgl na ciaze. i jakis niedosyt pozostal. teraz wiode zupelnie inne zycie, chcac nie chcac jestem uzalezniona od macierzynstwa. pewnie wroce do dawnych zajec, ktore mnie krecily, dopiero jak dziecko pojdzie do przedszkola. oczywiscie nie zaluje, kocham moja rodzine nad zycie, ale mysle, ze moglam jeszcze poczekac i urodzic przed 35 urodzinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten topik zrobil sie meczacy. Kazdy z kazdym sie kloci,niektorym juz sie myli kto jest kto i do kogp pisze. Kazdy madry jako gosc ale zycia nikt za nas nie przezyje i kazdy pozna smak swoich wyborow.....mozna byc Maria Czubaszek mozna Matka Polka. Trzeba szanowac i przestac oceniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:19 ok rozumiem, Twoja sytuacja jest inna. Ale moja jest np.taka że nie miałam jakichś większych pasji typu sporty ekstremalne, pracę miałam taką że mogła poczekać, w dodatku była to taka praca, że ile serca byś w nią nie włożyła to i tak tego nikt nie doceniał, specyfika zawodu taka że małe szanse na podwyżki i awanse. Dziedzina niestety dziś już mało oryginalna i z ogromną konkurencją na rynku pracy. Do tego dochodziło odwieczne uwielbienie moje dla dzieci, kocham dzieci od kiedy pamiętam i nie ukrywam że na studiach już marzyłam by zdobyć zawód i założyć rodzinę zaraz po studiach, To się spełniło dziś jestem szczęśliwa, ale wkurza mnie tak jak autorkę jak ktoś mnie źle ocenia i oczernia bo mam "tylko" 25 lat. Ja tak wybrałam, tak chciałam, nic nikomu do tego, a niestety dzisiejsze społeczeństwo a raczej dzisiejsze kobiety robią nagonkę na macierzyństwo przed 30tką i patrzą na nas jak na zero i tak też komentują, co jest przuykre nawet jeśli znam swoja wartość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:38 a Ty jak zawsze to robią na kafe, musisz podawać dwie skrajności? Maria Czubaszek albo Matka Polka...ludzie nie bądźmy tak ograniczeni. Nie ma nic pośrodku? wszystko jest czarno-białe dla was....okropne jest to forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uroodzilam majac 22 lata. Od 18rz pracowałam i studiowalam zaocznie budownictwo na politechnice. Równocześnie jako 20latka wyszłam za maz za 5 lat starszego super faceta. Razem pracowaliśmy w delegacjach na budowach wracaliśmy na weekendy do szkoły. Potem tylko ja. Jak swiadomie zaszlam w ciążę mieliśmy odlozona kasę na budowę domu ale mąż pracowal w delegacji dalej(ja od plowy ciąży poszłam na l4) zamieszkaliśmy u mojej mamy bo jest sama to nie wynajmowalismy(maz i tak na weekendy byl) Zaczelismy budowę której ja w ciąży dogladalam a znam sięw końcu betony i inne to moja działka. Corka sie urodziła jak pisałam prace obronilam sie(bylo ciężko bo to trudne studia ale udalo sie na 4) a maz w trakcie zrobil uprawnienia. Jak corka miała rok to zmienił prace na taka na miejscu. Aha dzialke dostaliśmy w prezencie ślubnym. Jak corka miała 2 lata i miesiąc wprowadziliśmy się do domu( na wykończenie wzięliśmy kredyt) . Mam 25 lat maz 30. Od listopada ub roku mieszkamy w domu. Ja studia mam maz tez. Corka idzie do przedszkola od wrzesnia a ja do pracy i stać mnie bylo byc z nią w domu. (nasze zarobki i męża to kolejno 3000 i 5000 potem po uprawnieniach maz 7000) uważam ze jest super. Nic bym w moim zyciu nie zmienila. Głupoty wypisujecie. Jedyna pomoc jaka dostaliśmy to moja mama nie chciała abyśmy sie dokładali. Do czynszu i opiekowala sie corka w weekendy jak miałam studia. Tata zaplacil mi za 2 lata czesne. A potem miałam stypendium naukowe które pokrylo czesne.(jakos sie w ciąży zmobilizowalam:) ) Mlodociana matka to licealistka ktora wpadla z rownolatkiem mieszka z rodzicami pól zycia bo ja gość kopnal i chodzaca do mopsu co i rusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:48nie wiem jak to robia inni na cafe,moze przesiaduje tu mniej od Ciebie. Fakt podania dwoch przykladow nie swiadczy o ograniczeniu, za to przeinaczanie sensu mojej wypowiedzi juz tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia00009
Jak dla mnie to dziecko przed 25 rokiem życia jest ekstremalną sytuacją. W kręgu moich znajomych bardzo rzadko się to zdarzało, większość poszła na studia. Jak któraś urodziła wcześniej to była oceniana jako wpadka, albo mało ambitna (bo nie poszła na studia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież podawałam Wam przykład cioci mojego męża. Zaszła w ciążę w wieku 20 lat, ok, w jej przypadku to akurat nie było planowane, bała się czy da radę, ale dała. Dzieci ma fajne, skończyła studia, niedawno została doktorem habilitowanym na wydziale specjalizującym się w lotnictwie, więc kobieta naprawdę ma ogromny potencjał i wiedzę. Dlatego śmieszy mnie, jak szkalujecie młode matki, że taka to już "nic nie osiągnie", "zagrzebała się w pieluchach". Każdej z Was życzyłabym takiego "zagrzebania się" jak ma ciocia mojego męża, kobieta która nie mając 40tki miała już habilitację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:10 ale tu nikt nie pisał o osobach poniżej roku ukończenia studiów czyli 24-25. Takie rzeczywiście mogą dziwić. My tu piszemy o wyśmiewaniu się z 25-26-27 letnich matek że niby są za młode i na pewno wpadły ;) Nie wiem co ma w głowie ktoś kto myśli w taki sposób...naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze raz ja 13.04. Moze wy poprostu nie rozumiecie ze mlodo można dobrze zarabiać? Moja maz byl jednym z kierowników budowy lotniska w Balicach, lotniska w Modlinie stacji kolejowej w Łodzi Galeri handlowych, nawet byly remizy strażackie centrum weterynaryjne i bloki mieszkalne. Ja robiłam w projektach. AL wam sie w glowie to nie mieści ze ktos ma dobra prace i ułożone życie. Mi tez nikt nie wierzył ze mi się uda. Rodzina sie ze mnie śmiała jak mówiłam o budowie domu. Wymyslali mi ze studia przerwę zwzgl na dzziecko. Ja ja nie dość ze opuscilam tylko zajęcia w tygodniu po porodzie to jeszcze miałam stypendium i mieszy wykladami jeździłam na karmienie(piersią karmilam) maz juz potem jak karmilam nie miał studiów to przyjeżdżam z mala do pokoju matki karmiącej i siedzial pól dnia(zima byla) i ze wzruszeniem to wspominam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:14 niestety dla wielu polskich, zakutych głów to c piszesz to jest niemożliwe i abstrakcja. Bo mierzą wszystkich swoją miarą. Ja mam lat 26 z kawałkiem, jestem w planowanej ciąży, skończyłam studia dwa lata temu, pracowałam już na studiach. Ale i tak w głowie się nie mieści niektórym, że jestem już w ciąży. Z moich rówieśnic to dwie zaszły w ciążę tylko w moim wieku, reszta idzie z modą na późne macierzyństwo choć dobrze wiem, że niektóre z nich mają zarobki co najmniej tak dobre jak ja i mój mąż. Po prostu dziś jest moda na wygodnictwo, ja tego nie neguję i nie wyśmiewam, ale zaobserwowałam negatywne reakcje ludzi na matki przed 30tką. I to jest nie fair bo jakoś nikt z 30letnich matek się nie śmieje więc może by tak zejść z tych troszkę módoszych? ja w wieku lat 26 mam więcej niż niejedna 40latka i nie dała mi ani mamusia ani tatuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 lat i za wcześnie na ciążę? O zgrozo :O ja zaszlam jak miałam 31 lat i uważam że to za późno. Jakbym męża poznała w wieku 20 paru lat to też bym się nie zastanawiała a tak musiałam czekać na kazdydata. Niestety po 30 to już nie ten sam organizm czuję to po sobie. W dodatku pierwsza ciążę poronilam w kolejnej straciłam dziecko w późnej ciąży i dopiero teraz jak mam 33 urodziłam zdrowa córkę. A każda kolejna ciążę gorzej przechodzę fizycznie i nikt minie powie że po 30 lepiej rodzić dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×