Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ritha

Facet znecajacy sie psychicznie nade mna i dziecmi

Polecane posty

Gość ritha

Witam. Od długiego już czasu moje życie to prawdziwy koszmar. Zamieszkalam z facetem, który wydawał się być aniołem. Jak się potem okazało to tyran i despota. Mieszkamy razem od 2 lat, mamy 2,5 letnie dziecko. Przeprowadzilam się do niego 100km od miasta rodzinnego. Nikogo tu nie znam, siedzę całymi dniami sama z dzieckiem, moja jedyną atrakcją jest spacer z dzieckiem. On pracuje i nas utrzoymuje bo ja do września nie mogę podjąć pracy, dopiero od września dziecko do przedszkola, ja do pracy. Czekam na ten czas jak na zbawienie. On cały czas mnie upokarza, bo nie pracuję, itd. Ale jak powiedziałam mu żeby został z dzieckiem w domu a ja pójdę do pracy to nie chce o tym słyszeć. Kilka godzin został z dzieckiem i stwierdził ze nie daje rady. No właśnie, a mnie się nikt nie pyta jak daje rade. Najgorsze jednak jest to, ze mnie upokarza, wyzywa od najgorszych, nie zważając czy dziecko jest świadkiem czy też nie! Dwa dni temu musiałam o 2 w nocy wzywać policję bo się awanturowal. W dodatku otworzył okno żeby zapalić i głośno obrażał mnie i upokarzal, ze jestem smieciem i żyje na jego garnuszku. Wymyslal różne cuda, ze się puszczam i jestem kur/wą ( tym bardziej mnie to boli bo on jest moim drugim partnerem, przed nim miałam tylko jednego) W końcu nie wytrzymalam i wezwalam policję. Był pod wpływem alkoholu, codziennie jest, już w drodze do domu po pracy wypija min. 2 piwa. Jednak policja go nie przebadla alkomatem. Nie wiem co robić, gdzie mogę sprawę zgłosić, bo tak dalej być nie może. Ostatnio mnie wyrzucił w nocy z domu na klatkę schodową boso i w samym szlafroku, ale jak zaczęłam pukac to szybko otworzył. Dodam, ze wraz z dzieckiem jestem u niego zameldowana na okres tymczasowy do końca czerwca 2017 roku. Co robić? Proszę o poradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakim wieku jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przykra sytuacja :/ jesteście po ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritha
Mam 36 lat, on 39. Nie mamy ślubu, choć nalegał to wolałabym poczekać z decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możesz od niego odejść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritha
Nie mam dokąd:( Gdybym miała już by mnie tu nie było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba Ci odebrać dzieci bo Ty jesteś niebezpieczna!!! WYbrałaś idiotę na ojca, jesteś niepoczytalna psyczhicnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritha
Tak jak wcześniej pisałam wcześniej taki nie był. Gdybym znała jego prawdziwe oblicze to nie wiazalabym się z nim. Nie jesteśmy przecież w stanie poznać drugiej osoby w 100%. Widocznie wcześniej się maskowal i grał kogoś zupełnie innego, dlatego mu zaufalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej wdepnęłaś w gòwno
Jak mógł maskować patologie? to chyba oskara za takie aktorstwo by dostał. Albo ty tępai ślepa albo on aktor warty oskara. Nie pił jak go poznałaś? nie palił? patologia to zawsze patologia. Widać że byłaś w desperacji ( po 30stce i tylko 1 partner przed nim??? ) i wpakowałaś się w gòwno, a ty jeszcze o ślubie myślisz??no chyba cię pogieło babo. Nie masz dokąd iść? a nim go poznałaś gdzie i jak żyłaś i się utrzymywałaś? nie masz rodziców? dziadków? nikogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tak jak wcześniej pisałam wcześniej taki nie był. Gdybym znała jego prawdziwe oblicze to nie wiazalabym się z nim." przestan takie bajki to moglas otoczeniu mowic w latach 60-tych a nie teraz w dobie internetu. my faceci już w takie głupoty nie wierzymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritha
Nie myślę o ślubie, przecież zdaje sobie sprawę, ze jeśli teraz taki jest to ślub niczego nie zmieni a jedynie będzie jeszcze gorzej. Poza tym nie pora na wyrzuty bo każdy może sie pomylić. Prosiłam o radę osoby, które były w podobnej sytuacji i udało im się wywalczyć spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bylam w podobnej sytuacji,ale jedyne,co mi przychodzi do glowy to:idz do pracy,wynajmij mieszkanie (lub pokoj) i uciekaj.Lepiej nie bedzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam to i tamto
Zgłosiłaś znęcanie na Policji? Czy wybaczasz po 10 min po awanturze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosiłam o radę osoby, które były w podobnej sytuacji i udało im się wywalczyć spokój. rada jest tylko jedna, wyprowadzić się. Nic innego ci nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie mieszkałaś wczesniej zanim go poznałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje Ci naprawdę bo moja mama przechodzila przez to samo. Wiele razy pisala pozew o rozwod ale nigdy sie nie odważyła odejsc. Ojciec przestal pic juz dawno ale choryk z niego niezły. Dla dobra dziecka odejdz. Nie masz dokad. Rodzina, sa osrodki dla matki z dzieckiem. Nie zniszcz sobie i dziecku zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taką samą sytuacje , z tą różnicą ze mieszkamy u mnie w domu . I mam rodziców do pomocy . Ale jest mi wstyd poprosić kogoś o pomoc i przyznać się komu kolwiek co dzieje się u mnie w domu bo rodzina uważa go za dobrego człowieka . Dla wszystkich jest cudowny dla znajomych rodziny dzieci tylko nie dla mnie . Kiedy go poznałam był świetnym facetem miłym czułym . A teraz to potwór który straszy wyzywa uderzyć lubi i ma psychiczną zazdrość .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritha
08:58 wcześniej miałam swoje mieszkanie ale z chwila przeprowadzki sprzedalam je. 09:32 dziękuję Ci za zrozumienie, na tym forum ciężko o to. Zgadzam się z Toba, ze dla dobra dziecka i swojego powinnam odejść i bardzo tego chce, ale po prostu na chwilę obecna nie mam dokąd. Nie brakuje mi odwagi bo wiem, ze jestem w stanie sama utrzymać siebie i dziecko, ale póki co nie stać mnie na wynajęcie czegokolwiek bo tak jak pisałam jestem zależna od niego finansowo. Dopiero od września będę mogła się w jakiś sposób usamodzielnić i tak naprawdę zacząć wszystko od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stara baba i nie ma nic? pracy, kasy, mieszkania?co ty do tej pory robiłaś? całe życie na mamusi albo facecie wisisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritha
09:40 Przykro mi i bardzo Ci współczuję. Mi też jest wstyd się komukolwiek przyznać co się dzieje w domu bo moja rodzina i wszyscy dookoła mają go za dobrego człowieka. On tak się dobrze maskuje, ze aż trudno uwierzyć, ze to ten sam człowiek. Z tym, ze mnie nie bije, bo chyba bym go zabiła. Niejednokrotnie próbował dac mi jakiegoś szturchanca, ale zawsze ostro reagowałam i oddawalam mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewa333333 umiesz kobieto czytać ze zrozumieniem? Przecież wyraźnie jest napisane ze miala swoje mieszkanie tylko je sprzedala a póki co nie pracuje bo opiekuje sie malym dzieckiem. Nie ma to jak glupie sfrustrowane babska wypisujace glupoty na forum i besztajace innych tylko dlatego zeby podniesc wlasna samoocene. dlatego zanim po raz kolejny postanowisz cos napisac zapoznaj sie dokladnie z tematem autora a potem sie udzielaj. Sorry, ale nie moglam przejsc obojętnie obok takiej glupoty, często zresztą spotykanej na tym forum. A teraz do autorki: sluchaj, nie ma sytuacji bez wyjscia. Za kazdym razem kiedy bedzie dochodzic do ublizania czy ponizania, w dodatku w obecnosci dziecka, wzywaj policje. Raz sie odwazylas, wiec teraz idź za ciosem. Zglos sprawe dzielnicowemu, niech wpada do Was i niech sobie odpowiednio porozmawia z Twoim facetem. Dodatkowo staraj sie o zalozenie `niebieskiej karty`, dla ofiar przemocy. Jesli kiedykolwiek postarasz sie wniesc pozew do sadu o znecanie psychiczne, bedzie niezbednym dowodem w sprawie. Zglos sprawe do MOPSu, niech pracownik socjalny zrobi wywiad, mozesz tez starac sie o jakias zapomoge na okres kiedy nie podejmiesz pracy. porusz wszystkie instytucje, bo w gre wchodzi przede wszystkim dobro dziecksa, ale i Twoje. Niech facet wie, ze nie dasz soba pomiatac i ze sie nie boisz. Bo strach ofiary dla takiego tyrana jest tylko pożywką do dalszego znęcania się. I głowa do góry, wszystko bedzie dobrze, musisz tylko w to uwierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkanie powinnas wynajac i mialabys swoja kase , i mieszkanie ,po co sprzedawalas i uzaleznilas sie od faceta ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:56 Dziękuję za cenne wskazówki i słowa wsparcia. Będę Twoje rady wdrażać w życie i postaram się być dobrej myśli, choć przyznam, że to nie jest łatwe w obecnej sytuacji. Do Ewa333333 nie odniosę się do Twojego postu bo nic konstruktywnego nie wnosi do sprawy, a Twoja krytyka - tak jak już zauważył gość powyzej - swiadczy o niskiej sammocenie i chęci jej podniesienia kosztem innych. Dlatego mała prośba z mojej strony - jeśli nie jesteś w stanie wykrzesac z siebie odrobiny empatii i podejść z powagą do sprawy to nie udzielaj się proszę. I nie piszę tego złośliwie, po prostu takie teksty niczego dobrego nie wnoszą, a jedynie wprowadzają chaos w wątku i niepotrzebne spięcia. Tym bardziej, ze nie maja nic wspolnego z rzeczywistoscia. Mimo wszystko życzę Ci szczęscia i pomyślności, i abyś nie musiala kiedys przechodzic przez takie pieklo. Bo pamietaj, ze to jest zycie i nigdy nie wiadomo czym nas zaskoczy. 11:06 tak, zgadzam się z Toba. Zrobiłam błąd sprzedając mieszkanie, ale zaufalam temu czlowiekowi i postawilam wszystko na jedna karte. A pieniadze byly potrzebne, bo to mieszkanie które on ma jest po jego rodzicach i wymagalo remontu. Ja na swoje cięzko pracowalam za granica, a teraz zostalam z niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze, kolejnej zachciało się bad boya i życia lekkim chooyem na garnuszku, połasiłaś się na łatwiznę i teraz masz. Pewnie jeszcze przystojny i ci woda sodowa do głowy uderzyła. Życzę wam wszystkim tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritha
08:19 Tak chce zrobic, ale nie mam z kim zostawic dziecka zeby pojsc do pracy. Dopiero od wrzesnia dziecko idzie do przedszkola, a ja wroce do pracy. 08:34 powiedzialam podczas interwencji, ze takie awantury jak dzisiejsza sa na porzadku dziennym i ze wlasnie po raz pierwszy sie przelamalam zeby wezwac policje bo dluzej tak sie nie da zyc. Policjant powiedzial zebym skontaktowala sie z dzielnicowym i wszystko mu opowiedziala. Nie, nie wybaczam. Dotychczas wybaczalam i obudzilam sie z reka w nocniku. Od czasu interwencji w ogole sie do niego nie odzywam, tym razem nie odpuszcze, musze sprawe doprowadzic do konca, dla dziecka i dla siebie. Z dzielnicowym probowalam sie skontaktowac ale jest na chorobowym, bedzie pod koniec tygodnia w komendzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz zlozyc wniosek o mieszkanie w gminie i to bez jego wiedzy. Masz duze szanse jako matka samotnie wychowujaca dziecko no i meldunek czasowy tez jest na twoja korzysc. Wlasnie pomagam mojemu siostrzencowi w otrzymaniu mieszkania z gminy i sporo wiem w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11,58 lecz sie poj***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to skoro sprzedalas mieszkanie to pieniadze masz?chyba,ze dalas je misiaczkowi swojemu na rozwalenie. Rodzicow nie masz?rodzenstwa? kogos u kogo moglabys jakos pomieszkac zanim pojdziesz do pracy? Teraz to nic Ci nie pozostaje jak tylko schowac dume do kieszeni i prosic bliskich o pomoc.Szkoda przede wszystkim dziecka,bo to rzutuje na jego przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.58 Wy/pie/rda/laj zawszony gownojadzie ! Ze tez cie stara przy porodzie dupa nie udusila! Nie masz gnido nic madrego do powiedzenia to won do piaskownicy! bo o prawdziwym zyciu pojecia nie masz gnoju posrany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×