Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sweety000

Dzien taki ze wziasc i wyskoczyc przez okno...

Polecane posty

Gość Sweety000

Drogie mamy, mam trojke dzieci, 3 latka i 6 miesieczne blizniaki. Jestem w domu na urlopie macierzynskim. Nie mam depresji poporodowej i generalnie radze sobie ok, ale bywaja od czasu do czasu takie dni (np dzisiaj) ze jestem w rozsypce, wszystko mnie przerasta i nic tylko sie plakac chce. Nie widac sensu, celu, zaluje wszystkiego i chcialabym zycie na nowo ulozyc. Dzieci dzialaja mi na nerwy, mam ochote je zakneblowac zeby NIC nie slyszec. Jutro pewnie bede z powrotem soba, ale dzis widze wszystko czarno. Miewacie czasem takie dni? Bo juz zaczelam sie zastanawiac czy ja naprawde jestem normalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko, ja miewam. Mam szkolniaka, który codziennie doprowadza mnie do szału i drugiego malucha rocznego - w wieku najbardziej upierdliwym;-) Czasami mam ochotę siąść i płakać, bo mam wrażenie, że wszystko mnie przygniata. Ale potem przychodzi nowy dzień i znów jestem pelna siły i nadziei. I jeszcze weekendy stawiają mnie na nogi, bo mąż mnie odciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak codziennie odkąd wróciłam ze szpitala czyli od 2 ms ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, jak codziennie to juz chyba deprecha...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miewam, przy jednym dziecku, starszym. Zastanawiam się też jak można świadomie rodzić kolejne dziecko gdy pierwsze jest jeszcze maleństwem i pakować się w coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 20:06 - ale narzekalnia się robi.... ;-) Może spróbujmy się jakoś podnieść na duchu? Moi na przykład już śpią i mam wolne:-) Nocki i tak nie prześpię, bo młodsze jeszcze się budzi, ale mam kilka godzin luzu i będę się byczyć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Jak mozna swiadomie rodzic kolejne dziecko gdy pierwsze jest jeszcze male'..no wiedzialam ze znajdzie sie taka menda! Moze ludzie robia to bo po prostu nie chca zeby dziecko bylo jedynakiem? A nie chca sie pakowac w pieluchy kiedy to pierwsze juz z nich dawno wyroslo. A moze zwyczajnie bilans zyskow i strat wychodzi na plus. Ale co ty o tym mozesz wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sweety-docen to co masz....mi moja coreczka z blizniakow umarla....marze by muec taki sajgon w domu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sweety000
Masz racje....czasem musze myslec o tym co mam, nie o tym czego nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej weź się za słownik poprawnej polszczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw WZIĄĆ a potem wyskoczyc przez okno hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sweety000
Tak, to faktycznie wazne. Gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sweety000
gość dziś - Oj rozumiem! Moje dzieci na szczescie ida spac o mniej wiecej tej samej porze wiec troche spokoju wieczorem mam. Na ale coz, ide spac wczesnie bo jestem zmeczona, bliznieta budza sie w noce 1 raz na karmienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też właśnie czekałam aż ktoś to skomentuje, dramat po prostu;-) Mój siedmiolatek też cierpi na słowotok, nie mówi tylko jak śpi. I pyskuje na potęgę. Młodsza jest modelem"naręcznym" choć już prawie chodzi. No bywają momenty krytyczne, ale staram się cieszyć tym, co jest teraz, bo niebawem powrót do pracy. I wtedy dopiero będzie jazda bez trzymanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ser i jagody
autorko, rozumiem Cie doskonale. jeszcze niedawno bylam - i czasem nadal jestem, choc juz duzo rzadziej - w takim samym stanie jak Ty. tak chyba maja mamy blizniat ;) bo to orka jest na ugorze, ktorej nie zrozumie NIKT, nawet ten majacy dzieci z mala roznica wieku. to jest po prostu hardcore, wszystko musiec robic razy dwa, dwa razy wiecej placzu, obciazenia psychicznego, te same etapy rozwoju, te same potrzeby przewaznie w tym samym czasie... ja mam 14-miesieczne bliznieta (dwie dziewczynki, ale kompletnie rozne i z wygladu, i charakteru) i teraz dopiero troche odzywam. moge je juz spokojnie zostawic z kims bliskim, a sama np dzis bylam na basenie i masazu. pamietam, ze pierwszy rok to byl rok wyjety z zyciorysu. a nie mialam w domu zadnych innych dzieci... podziwiam, ze radzisz sobie jeszcze z 3-latkiem! bedzie lepiej, przysiegam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszę się, że mam jedno dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e tam :) bliznieta to jest niesamowity cud i dar. jak sie przezyje pierwsze miesiace, to potem naprawde jest tyle radosci i milosci, ze az ciezko ogarnac. moje coreczki potrafia sie same, ze soba bawic pol dnia. takie sa jeszcze male, a juz widze jak sie uwielbiaja, jak nie moga bez siebie zyc. zaraz po przebudzeniu chca sie przytulic do siebie, potem w ciagu dnia czesto sie np. glaskaja po buzi, albo cos sobie podaja, pomagaja wejsc na lozko itp. rozwijaja sie bardzo szybko umyslowo i emocjonalnie, mysle ze dlatego, ze sa we dwie. sa nauczone cierpliwosci i czekania na swoja kolej. tez zawsze chcialam miec tylko jedno dziecko, ale teraz majac bliznieta (kompletny przypadek) widze ile bym stracila i jak wiele odebrala dziecku, gdyby nie mialo rodzenstwa. oczywiscie to tylko moje subiektywne odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 22.00. Pięknie to opisałaś! Serio! Nawet zaczęłam trochę zazdrościć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×