Pytanie do mam. Jak kupujecie sobie nowe ciuchy mając w domu niemowlaka?

Nie jestem zakupoholiczką, poprostu zastanawia mnie taka kwestia co zrobić, gdy będę potrzebowała kupić sobie nowy ciuch bo przykładowo rozlecą mi się buty, a mam w domu malutkie kilkutygodniowe dziecko. Przecież nie zostawie takiego maleństwa pod opieką, bo karmie piersią, a z dzieckiem też nie będę jeździć po galeriach, bo to dla niego nie jest dobre. Drogie mamusie jak wy sobie radziłyście?

????Serio pytasz???A słyszałaś o mężu/partnerze/ojcu dziecka???Albo na te dwie,trzy godzinki zostawiasz dziecko z tatusiem albo jedziecie razem,on pilnuje dziecka a ty przymierzasz.

z dzieckiem czy bez, większość ciuchów i butów kupuję przez net, duża oszczędność czasu

serio pytasz pytajacej?? przeciez napisala, ze "jezdzic po galeriach", a ty myslisz , ze jej na gacie, glupie trzy godziny wystarcza?? a co dopiero kiecka?? toz to kilka dni nie wyjetych

Hmm... Nie byłam nigdy w aż tak pilnej potrzebie, ale raczej jeździłam wszędzie z dzieckiem. Może nie od razu do galerii, ale np. do mniejszych sklepików. Choć z drugiej strony w galeriach są pokoje dla mam z dzieckiem i można tam nakarmić. Trudniejsze są zakupy ze starszym niemowlęciem czy np. dwulatkiem. Internet to też dobre rozwiązanie. Poza tym zauważyłam, że kupując z dzieckiem znacznie mniej wybrzydzam i oszczędzam czas;-)

Juz Ci mówię :) buty kupiłam wcześniej bo nie lubię przez net. Ciuchy przez internet. Dla mnie zakupy z dzieckiem to męka. Starsza córka ma 6 lat już i na zakupy jej nie zabieram bo ona się nudzi a ja denerwuje i tyle. Teraz możesz kupić i oddać wszystko bez problemu

Ja też mam niemowlę i od kiedy miała 4tyg zabieram córkę wszędzie ze sobą... Też karmie piersią i razie jak Kinga na zakupach zapragnie cycucha to idę z nią do auta nakarmie i jeżeli dalej zaśnie to idę dalej na zakupy... Faktem jest że wszystko robię z zegarkiem na ręku ale trzeba sobie radzić

Z dzieckiem. Starałam się iść w porze drzemki małego. W galeriach handlowych są pokoje dla mam i tam można dziecko nakarmić i przebrać. Budkę zawsze zaslaniam pieluszka by nie razie go światło i było mniej bodźców

A wy same macie te dzieci czy z kims? :D Ja zawsze jak jadę na zakupy dla siebie to zostawiam córkę z mężem i po kłopocie. Nie latam jak głupia z językiem na wierzchu i z zegarkiem w ręku.

Moja mala w dzien je co 3h wiec raczej wyrabiam sie spokojnie z zakupami mieszkam w miescie sklepy sa blisko zawsze moge dokończyć zakupy nastepnego dnia

Moja córa była antybutelkowa, więc nie mogłam jej zostawić. Ale na zakupy jeździliśmy całą rodziną, aby chociaż wózka ktoś popilnował.