Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarna spinak

Czy warto kochać, jeśli miłość może być źródłem cierpienia ?

Polecane posty

Gość czarna spinak

Tak, dziś wiem że tak. Kochałam lub nadal to robię wszytko dzieje się w mojej głowie..... patrzę na zdjęcie jego byłej żony, ona nie wie że masze istnienie było od siebie zależne. Ona mogła płakać, ja dzień przed jego sprawą rozwodową usłyszałam - nie chcę tak jak do tej pory znalazłem kogoś kto może mnie kochać. Ja tez kochałam, a może nadal robię, dziś wiem że warto kochać nawet za cenę cierpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Czy warto kochać, jeśli miłość może być źródłem cierpienia ? - nie ... bo to już nie jest miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna spinak
Jest, tylko została na dnie. Nie będzie przynosić słońca i uśmiechu, ale jest bo została tylko ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaaaa to jednak odwzajemniona miłość :D aaaa to gratulacje :D u mnie na dzień dobry zabijaja wszystkie uczucia. Dla mnie już taki jak twój "Żonaty" niestety ale :/ maiła bym jakis taki żal albo , zgrzyt albo cos nie tego :/ nie dzięki .... ale tobie gratuluję :D :D :D ratulacje dla was :D bardzo ciężko o odwzajemnionąmiłośc :D Ja jeszcze nie spotkałam. trafiałam na klamców którzy ze mna byli a zakochani byli w innych. Teraz nauczona doświadczeniem ... zabieram zabawki i idę już na dziendobry do innej piaskownicy. Wyrosłam z tego :P ..... Wszystkiego najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna spinak
23,36 - mylisz się, nie odwzajemniał jej, mówił wprost że jej nie chce, ona była tyko moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×