Skąd teoria że Emilia Plater była dziewicą ?

Dowodziła przecież oddziałem kilkuset powstańców, spała razem z nimi po lasach, a sama była 25-letnią singielką i przecież bez wątpienia miała swoje potrzeby seksualne...

Może dlatego że tak naprawdę była brzydka? Nic jej nie ujmując zasług dla Polski.

Te setki kosynierów, zmęczone po całodziennych walkach, w tym wielu rannych, i wielu konających, musiało przecież gdzieś spuszczać z prostaty w trakcie nocnego spoczynku. A w obozie była tylko jedna kobieta, odpowiedzialna za nich wszystkich. Chyba nie odmawiała umierającym za sprawę polską ?

To co piszesz świadczy o tym, że albo nic nie wiesz albo prowokujesz :D Określenie dziewica, kiedyś nie dotyczyły samej kwestii stanu przed defloracją, ale było określeniem, po prostu panny, czyli kobiety przez zamążpójściem. W ówczesnym powszechny mniemaniu, powinno się to łączyć z faktem nie podejmowaniu kontaktów seksualnych. Czyli panna to kobieta przed inicjacją seksualną, czyli dziewica. Jeśli chodzi o relacje z mężczyznami, to stosunek do kobiet (szczególnie kobiet z klas wyższych), ówczesnych mężczyzn, był zupełnie inny, niż dziś. Mężczyznom wpajano szacunek, takt, nakaz troski i ochrony. W związku z tym, flirt był oczywiście dopuszczalny, ale nie pchanie się z łapami. Mężczyzna, który w jakiś sposób podważyłby dobre prowadzenie kobiety, miał wówczas przerąbane. Na co dana dama pozwalała, to już inna kwestia. Przypadkowi świadkowie, często takie sprawy pomijali milczeniem, właśnie przez wzgląd na opinię o kobiecie.

Emilia to BOHATER NARODOWY!

Już nie przesadzaj z tą brzydotą. Nie oszałamiała urodą, ale nie była brzydka. Poza tym, była hrabianką i nie sądzę, żeby aż tak się z pospólstwem bratała. ;)

Założycielem rodu plater był podobno Niemiec. Za zasługi otrzymał w lenno Inflanty.

Wcale nie była brzydka. Bez wątpienia kosynierzy na nią lecieli i zakradali się w nocy do namiotu, albo czaili w krzakach, czekając aż wyjdzie w nocy za potrzebą.

{ Nie oszałamiała urodą, ale nie była brzydka } <<>> Ale przecież to zupełnie nie ważne jakiej była urody(próbowałem zażartować) :P, furda to przy jej zasługach. <<>> {Ignacy Domeyko tak ją opisywał w pamiętnikach: niskiej urody, blada, niepiękna, ale okrągłej, przyjemnej, sympatycznej twarzy, błękitnych oczu, kształtnej, ale niesilnej budowy; była poważną, bardziej surową, niż ujmującą w obejściu się, mało mówiąca i spojrzeniem nakazująca dla siebie należne względy i przyzwoitość.}

Tak czy inaczej, śmierć miała badziewną. Zmarła na zapalenie płuc, w wieku zaledwie 25 lat.

Śpij Aniołku