Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

planowane dzieci rok po roku

Polecane posty

Gość gość

Przeczytałam na kafe że jakaś kobieta planuje troje dzieci roku po roku, jedno już chyba ma i jest w ciąży. Czy to normalne, czy zdecydowałybyście się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie, może tak jak ja nie lubi być w ciąży i chce mieć z głowy. Takie dzieci się razem bawią. Moja sąsiadka ma 3 w zbliżonym wieku i na początku wiadomo armagedon, ale potem to jakby dzieci nie miała, same się bawiły, a potem pilnowały w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co te dzieci jak to tylko "odwalenie roboty"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym właśnie chciała rok po roku może nie trójkę ale dwójkę jak najbardziej.. dla mnie bardziej niezrozumiała jest inna różnica wieku np. 4 lata już wyszło się z pieluch wróciło do pracy i znowu macierzyńskie.. różnica 10 lat znowu dzieci ze sobą kontaktu nie mają już takiego.. a rok po roku z pieluch szybko się wyjdzie wróci do pracy i nie trzeba się zastanawiać kiedy czas na kolejne dziecko... dzieci też się sobą zajmą, nie trzeba będzie zakładać tematów na kafe że kilkulatek non stop za mną łazi tak że mam go już dość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem super, też bym tak chciała. Im mniejsze róznica wieku tym lepiej dla dzieci, dla rodziców na początku ciężko ale to szybko mija i potem juz z górki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dowalenie roboty-dzieci to sie chce miec ale niekoniecznie wkładać w to 100% siebie. Rozumiem ze w ciazy nie kazdy lubi byc ale bilans ciążowy nadal wychodzi taki sam-tyle samo sie chodzi w ciazy i tyle samo czasu sie człowiek z nia "meczy" bądź nie. Z 9 mc x 3 dzieci nadal wychodzi 27mc ciazy i nic tego nie zmienia a przynajmniej ciało odpoczywa. Te argumenty bo sie bawią same, bo sie pilnują wzajemnie, bo jedna wyprawka, bo mniej zycia "stracone" itd. Sa ohydne. Tylko ja, ja i ja-moje chciejstwo. To ze dzieci potrzebują matki na 100% juz nie jest wazne. Trzeba odwalić pańszczyznę na najmniejszej linii oporu. Te dzieci sie wychowują same, tak przy okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co te dzieci jak to tylko "odwalenie roboty"? x a moim zdaniem to jest nowoczesne i rozsądne podejscie do tematu. Jak ktoś chce mieć dwojkę to najlepiej od razu :) jesteś w temacie pieluch, kaszek na bieżąco. POza tym robisz sobie raz przerwę zawodową. A nie tak jak niektóre siedzą w domu 3 lata, potem dziecko, potem znów 3 lata, potem dziecko...i 10 lat siedzenia w pieluchach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dowalenie roboty-dzieci to sie chce miec ale niekoniecznie wkładać w to 100% siebie. Rozumiem ze w ciazy nie kazdy lubi byc ale bilans ciążowy nadal wychodzi taki sam-tyle samo sie chodzi w ciazy i tyle samo czasu sie człowiek z nia "meczy" bądź nie. Z 9 mc x 3 dzieci nadal wychodzi 27mc ciazy i nic tego nie zmienia a przynajmniej ciało odpoczywa. Te argumenty bo sie bawią same, bo sie pilnują wzajemnie, bo jedna wyprawka, bo mniej zycia "stracone" itd. Sa ohydne. Tylko ja, ja i ja-moje chciejstwo. To ze dzieci potrzebują matki na 100% juz nie jest wazne. Trzeba odwalić pańszczyznę na najmniejszej linii oporu. Te dzieci sie wychowują same, tak przy okazji. x haha :D tak ja i ja to mówisz ty bo twoje ciało musi odpocząć... a o argumencie że dla dzieci lepiej bo rodzeństwo to tego już nie widzisz, twoje bystre oko to pominęło.. Nie mniej życia "stracone" tylko dziecka kilka miesięcy nie zostawisz samego, masz malucha siedzisz w domu więc masz też więcej czasu dla roczniaka, niż wtedy jak ty byłabyś w pracy a dziecko w przedszkolu... no tak 100% uwagi dla dziecka dlatego pracą do jego 18 roku życia się nie skalasz.. i kto tu myśli o sobie?? jak się robić nie chce to tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowoczesne???? Tak kiedys robiły nasze matki i babki. Sama mam 2 och starszych braci i wszyscy jesteśmy rok po rok. Moja przyjaciółka ma tak samo, moj maz tak samo, moja bratowa tak samo i przykładów moge mnożyć. Trojka dzieci rok po roku. Komuna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma tak zrobiła. Dziecko jedno ma prawie 2 latka, a drugie 3 msc. W domu sajgon - nie ma kiedy posprzątać, 2 łózeczka obok ich łózka- cała sypialnia zajeta, kłócą się z mężem, nie mają czasu kiedy zrobic zakupów czy po prostu odpocząc bo nie mają nikogo do pomocy. Na wynajęcie pani do sprzątania ich nie stać wiec żyją w tym syfie i rozgardiaszu... Ale są zadowoleni bo jak mówią "przemordują się i będą mieć dzieci odchowane", tylko czy warto żyć żeby sie męczyc?? młody ma kolki i dużo płacze. Niestety ten 2-latek też wymaga dużo uwagi bo ma braki. I tak sie trują.... W życiu bym nie zdecydowała sie na dziecko jeden po drugim. A jeśli chodzi o "kariere" to uważam, że praca biurowa za 2 tys netto to żadna kariera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj autorka chyba temat założyła w związku z moją wypowiedzią. Pierwsze dziecko urodziłam już po 30, zrobiłam sobie przerwę w pracy zawodowej i nie chcę wychodzić z pieluch, boję się, że nie będę mogła się zdecydować na powrót i będę odkładała tą trzecią ciążę, bo w drugiej jestem. Stać nas na 3 dzieci i mamy warunki. Jak nic się nie zmieni to takie mamy plany. Na pewno na początku jest trudno, ale potem będzie łatwiej, przecież dzieci będą miały podobne rozrywki, zainteresowania, więc wyjście do kina wspólne, może znajomi też wspólni, będą się razem bawić, a ja będę na bieżąco z materiałem szkolnym. Nie robię tego żeby mieć z głowy, ale też robić przerwy dłuższe po 30 to trochę ryzykowne. Jeżeli ty autorko chcesz inaczej to proszę bardzo, ale nie rozumiem co ciebie obchodzi moja sytuacja. Jestem zdrowa, stać mnie na trójkę dzieci, oboje z mężem pracujemy z domu przez komputer i dodatkowo mamy rodziców w odległości 10km od naszego domu. Nasze mamy nie pracują, więc są chętne do pomocy, a ojcowie mają luźne prace, że zawsze mogą się wyrwać jakby coś pilnego było, czy lekarz czy choroba. Więc nie wiem o co ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, może i jesteś zdrowa, ale po 3 ciążach nie będzie hahahaha, i jakie będizesz miałą obwisłe ciało mąż sobie inna znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zaszła w ciążę parę miesięcy po porodzie, ale wcześniej zrobiłam badania krwi, serca, zbadałam tarczycę i zapytałam ginekologa. Powiedział, że nie widzi przeciwwskazań. Biorę kwas foliowy cały czas, więc suplementację 3 miesiące przed zajściem miałam. Mąż sam chciał dzieci rok po roku i to odpowiedzialny człowiek, więc powód obwisłego ciała na pewno nie będzie wystarczający żeby mnie zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, może i jesteś zdrowa, ale po 3 ciążach nie będzie hahahaha, i jakie będizesz miałą obwisłe ciało mąż sobie inna znajdzie x nie każdy żre w ciąży tak jak ty i ma taką twarz jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki - wiesz po sobie prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli chodzi o "kariere" to uważam, że praca biurowa za 2 tys netto to żadna kariera x Nie mierz wszystkich swoją miarą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, nie żarłam w ciąży, bo w ciąży nie byłam i nie będę nigdy rozpłodową krową. Nie chcemy mieć dzieci z mężem bo po tym są obwisłe cyce i skóra. Z resztą mąż ma już dzieci a ja nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, nie żarłam w ciąży, bo w ciąży nie byłam i nie będę nigdy rozpłodową krową. Nie chcemy mieć dzieci z mężem bo po tym są obwisłe cyce i skóra. Z resztą mąż ma już dzieci a ja nie chcę. x no jak nie dbasz o siebie to wiadomo że tak.. jak ci za parę lat obwisną to zostaniesz sama. Jak nie chcesz być rozpłodową krową jak twoja matka to po co tu wchodzisz i zniżasz się do tego poziomu.. a maż wolał mieć dzieci z byłą niż z tobą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, może i jesteś zdrowa, ale po 3 ciążach nie będzie hahahaha, i jakie będizesz miałą obwisłe ciało mąż sobie inna znajdzie x to wspólczuję męża... a tak w ogóle to myślenie na poziomie nastolatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, nie żarłam w ciąży, bo w ciąży nie byłam i nie będę nigdy rozpłodową krową. Nie chcemy mieć dzieci z mężem bo po tym są obwisłe cyce i skóra. Z resztą mąż ma już dzieci a ja nie chcę. x z reguły jak się czegoś w zyciu nie moze nie umie to najlepiej wmówić sobie ze jak tego wcale nie chciałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak u zwierząt, co cieczka, to zapłodnienie. Słusznie ktoś wyżej ujął-krowa rozpłodowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życzę ci autorko żebyś nie zachorowała na nic, ani żebyś nie miała wypadku, bo wtedy zostaniesz sama. A do następnej osoby co niby pisze, że co cieczka to ciąża, to tylko powiem, że żenujący komentarz, nie widzę analogii. Rozumiem, że nie popieracie mojego życia, ale trochę nie taktem jest obrażanie nie znanej wam osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja planowalam rok po roku i poronilam:(karmilam piersia i bylam w ciazy i od poczatku drugiej ciazy krwawilam, pierwsza bezproblemowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A karmiłaś mieszanie czy jak, że udało ci się tak szybko zajść w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie tego nie wyobrażam. Dla mnie optymalna różnica wieku to od 4 lat do 10. Sama mam siostrę 9 lat starszą. Mój mąż ma męża rok młodszego i całe życie się nie dogadywali. Dopiero jak się z domu obaj wyprowadzili to się przestali kłócić i mają teraz poprawne stosunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwójkę planowana rok po roku. I jestem szczęśliwa z tego powodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze to jak dziewczyna urodziła pierwsze dziecko po 20 to może sobie długie przerwy robić, ale ta tutaj urodziła po 30 i planuje 3 dzieci to lepiej że mniejsze przerwy niż miałaby być 40 matka noworodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam siostrę o rok młodszą i od zawsze dobrze się dogadywałyśmy. Miałyśmy wspólne koleżanki, razem na urodziny, potem imprezy chodziłyśmy i razem na studia poszłyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie po 10 latach wracać do pieluch. Jestem za mniejszą różnicą wieku. Jak dziewczyna ma wolny zawód i dużo osób do pomocy to dlaczego ma nie mieć 3 rok po roku. A autorka nie wiem po co tu wchodzi skoro dzieci nie planuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:15 Dla dzieci lepiej..? A to jakas prawda uniwersalna?? Nigdzie nie widziałam potwierdzonego związku, ba! Dzieci sa rozne i nie kazde odnajdzie sie w sytuacji w ktorej noworodek wymaga wiecej uwagi od matki. Nie kazde dziecko lubi młodsze a nawet większośc nie przepada bo to nie ich etap i wola starsze dzieci ewentualnie rówieśników a nie młodsze ktore duzo jesCze nie potrafi. Ile rodzeństwa zyje ze soba jak pies z kotem pod jednym dachem? A pozniej w dorosłości całkowicie sie olweaja? Jedno drugiemu wilkiem przy podziale jakiegos majątku itd. Ile tu takich tematów? To ze ktos ma wielodzietna rodzine nie gwarantuje opieki na starość i rodziny razem. Nie gwarantuje dobrych relacji w rodzeństwie. Nic nie gwarantuje oprócz rak pełnych roboty przez pierwsze lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×