Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zauroczyłam się w przystojnym mężczyźnie

Polecane posty

Gość gość

który jest empatyczny, utalentowany, delikatny, wesoły. Jest taki zniewalający, że kiedy podchodzi do mnie blisko i żegna się ze mną całując mi dłoń mam ochote mu powiedzieć: przytul mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co stoi na przeszkodzie zeby sie z nim na kawe umowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy mam u niego szansę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myśl tak. To że jest przystojny to wcale nie znaczy ze jesteś na wstepie skreslona. A może mu się właśnie podobasz, hmm? Jak znam życie to pewnie jestes śliczna ale sama w to nie wierzysz i dlatego uważasz że nie masz szans. Zaproś go, co ci szkodzi. Nawet jesli odmówi to przynajmniej będziesz wiedziała że go nie interesujesz, a tak to będziesz kiedyś żałowac że tego nie zrobiłaś. Uwierz mi. Zrób to. Nic nie stracisz (a jeśli sie zgodzi to może nawet zyskasz fajnego faceta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze jest dla mnie bardzo miły. ale nie wiem naprawdę czy mam szanse, on nie tylko jest przystojny, jest tez bardzo mądry i kochany, że wstydzę się, żeby go czymś nie urazić. może widzi we mnie tylko koleżankę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli jest sam i jest dla ciebie bardzo miły, a do tego stara ci się zaimponować wiedzą i umiejętnościami, to jest wielce wątpliwe, że widzi w tobie tylko koleżankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic mu nie proponuj ,bo spalisz,jak mu sie podobasz to on bedzie wiedzial co zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Pewnie mu się podobasz. Zaryzykuj. P.S. Jesli się zdecydujesz to zrobić, to napisz tutaj proszę jak poszło i czy się zgodził. I pamiętaj, nie marnuj czasu, bo w końcu się okaże że oboje mieliście się ku sobie ale każde z was sie bało zrobic pierwszy krok i wtedy będziesz żałowac że nie zrobiłaś tego wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bzdura, jeśli ona się podoba facetowi, to on nie będzie miał nic przeciwko, zeby to ona zrobiła pierwszy krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczynie to chyba nie wypada, żeby zaproponowac kawę :( tzn gdyby mi sie nie podobal i widzialabym w nim tylko kolege to bym pewnie spytała czy napijemy się kawy, ale nie komuś w kim...się zakochałam... hm...On zachowuje się w taki sposób, że albo mi sie wydaje albo naprawdę mu wpadłam w oko. traktuje mnie z dużym szacunkiem, zawsze ma czas mnie wysluchać, trafia w moje potrzeby, jest tak empatyczny, że doprowadza mnie tym do szaleństwa...mowi mi po imieniu zdrobniale albo Kochana. Zaprasza mnie na tort czekoladowy. Kiedys dał mi prezent, to ja jemu też. Ale nie zaproponowal randki. Zapraszal mnie w odwiedziny, ale nie tak wiecie, nie w ten sposób: wybierzesz sie ze mna na kolację, tylko tak po koleżeńsku. I nie wiem czy On mnie chce czy nie chce. A zawsze jak sie widzimy na koniec czule całuje moją dłoń i patrzy mi w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właściwie to nie wiem czy jest sam. nie wygląda na to by kogos miał, ale z drugiej strony jak taki fajny i empatyczny to może ma? no nie byłam nigdy u niego w domu to nie wiem czy jest sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zaproszenie na tort czekoladowy to taki piknik ze znajomymi, w sensie nie będziemy tam sami, tylko w towarzystwie. I nie wiem już co o tym myśleć, czy on chce, ale sie wstydzi i nie wie jak mi to powiedzieć czy po prostu wie, ale nie chce lub nie może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to dziewczynie nie wypada? Przecież mamy równouprawnienie ;) A tak poza tym to ile macie lat w ogóle i jak się poznaliście. I opisz dokładniej waszą relację, choć mi i tak sie wydaje że mu się podobasz. P.S Nie musisz mówić że chcesz go zaprosić na randkę. Możesz powiedzieć po prostu że ''może pójdziemy w któryś dzień na kawę''. Jeżeli jest mądry tak jak pisałaś to i tak się domyśli o co chodzi, no i będzie mniej niezręcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale my własciwie nie bywamy sam na sam ze sobą, zawsze są jacyś ludzie. a jak zostalismy sam na sam to On wtedy jest bardziej otwarty, bezpośredni, aż chwilami mnie zawstydzał, zadawał pytania osobiste i trochę o sobie opowiedział, ale przyszli ludzie i temat się urwał. i nie wiem czy On nie wie czy ja chce, czy to On nie chce, że nie proponuje tej randki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się nie odważę, ponieważ zawsze jak wiem, że On będzie również to wmawiam sobie, że On widzi we mnie tylko znajomą, ktora lubi i ide z nastawieniem, że będzie symaptycznie, ale kiedy siada kolo mnie i patrzy mi w oczy, opowiada mi o swoich pasjach, uśmiecha się slodko do mnie, rozbawia mnie. czuję, że On chce, żebym była zadowolona, zamurowuje mnie, tracę całą pewność siebie, a kiedy jeszcze zerka na moją sylwetkę i na koniec całuje mi dłoń to ja patrze mu w oczy i wyobrażam sobie, że gorąco całuje moje usta i kompletnie nie umiem z siebie wydukać już ani słowa, wiec nie dam rady nic zaproponować, za bardzo mnie to zawstydza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm no to mamy trochę trudniejszy orzech do zgryzienia. Moze się boi, a może po prostu nie szuka zwiazku w tej chwili i woli być sam. Ale samo to że z tobą więcej rozmawia kiedy jesteście sami znaczy że cię lubi. Gdyby cię nie lubił to pewnie wcale by się nie odzywał lub bardzo mało. I ponawiam pytanie: ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 24, on 44 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to zmienia postać rzeczy. Myślałam że jesteście w tym samym wieku. I on nie ma żony czy coś? Nigdy nie miał? Bo może on jest po prostu takim wiecznym chłopcem, który ceni sobie wolność i nie w głowie mu żadne związki? A jesli to nie to, to może po prostu on nie sądzi że taka młoda dziewczyna by się nim zainteresowała? Ciężko stwierdzić, musiałabys się o nim dowiedzieć ciut więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiesz, nie byłam u niego w domu to nie wiem czy ma żonę czy nie, ale znajomi się krzywią, kiedy cos próbuje się dowiedzieć, nie mówią, że jest zajęty, tylko, że to jest cwaniak i takie tam i nie chca o tym rozmawiać, mówią, żebym znalazła rówiesnika. ale ja tak go nie odbieram, ja to widzę tak, że to jest najbardziej empatyczny mężczyzna, jakiego poznałam. nigdy nikt mi nie sprawił swoim towarzystwem aż tyle przyjemności, co On. I jak całuje mi dłoń to pragnę go przytulić do serca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może masz racje, może po prostu on nie sądzi że taka młoda dziewczyna by się nim zainteresowała :( przecież tylu rówiesników mnie zaczepia :( kiedyś zapoznali mnie z 29 letnim kolegą wspólnym i chcieli nas wyswatać i On na to, żebym z nim porozmawiała, potem mnie jakby unikał, nie przychodził na te pikniki, aż zjawił się i znowu był taki słodki, uroczy i uśmiechał się do mnie i znowu pocałował mi rączkę patrząc mi w oczy, a ja coraz bardziej go chcę :( Ta delikatnością doprowadza mnie do szału, że pragne jego ust, tak leko żeby musnał swoimi wargami, słodki cmok. I przycisnął mnie mocno do siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''znajomi się krzywią, kiedy cos próbuje się dowiedzieć, nie mówią, że jest zajęty, tylko, że to jest cwaniak'' Właśnie o tym mówiłam. Może to jest właśnie taki playboy, wieczny chłopiec który tylko uwodzi kobiety, a potem je rani i zostawia. Słuchaj tacy faceci zawsze się wydają uroczy, kochani i czarujący ale to tylko gra. Oni w rzeczywistości są zimni i nie obchodzi ich co czują inni. Lubią krzywdzić innych, bawić się kobietami. Słuchaj, zaufaj znajomym. Jesli tak mówią to znaczy że coś w tym jest. Tobie się może wydawać że on taki nie jest, ale jeśli tak mówią to znaczy że to pewnie prawda. Myślisz, że by ci okłamali? Raczej wątpie. W takim razie naprawdę wybij go sobie z głowy. Uwierz mi ja znam takich typów i wiem jacy oni są. Pobawi się tobą, rozkocha cię w sobie a potem zostawi jak starą zabawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest fifty-fifty...może taki jest, a może taki nie jest. Ale to za każdym razem udaje takiego czułego? Nie wiem na ile to jest obiektywne co o nim mówią. Znajomy mówił, że to jest cwaniak, ponieważ nie dogadali się ze sobą, więc spytałam kto pierwszy zachował się jak cwaniak? a on mi na to: no ja też jestem cwaniak ;) Znajoma też mówiła, że ten facet jest fałszywy, ale ja naprawde go tak nie odbieram. od początku nie mam o nim wrażenia, że on chce mnie oszukać. Choć z drugiej strony...nadal nie zaprosił mnie na tę randkę...więc to może być wszystko grą. Wszystko jest możliwe. Ale z trzeciej strony ja przecież też mogę go oszukać, bo cóż to za problem młodej, szczupłej dziewczynie znaleźć rówieśnika? Chyba więc nic z tego nie wyniknie, bo wszyscy się czegoś boimy. Poza tym ja nie wiem jak Ci znajomi się zachowywali wobc niego. Może sami nie bylo ok? Cięzko stwierdzić jaki On jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz jak to jest wśród znajomych....obawiam się, że jak ja wychodze z tego pikniku to zaczynają się teksty pt daj sobie spokój z ta dziewczyna, przecie.ż znasz ją tyle czasu, wiesz o tym, że ona sama nie wie czego chce, przebiera tylko , szuka ksiecia z bajki, jak ona sie ubiera, jak nastolatka, wygladasz przy niej jak jej ojciec...tego chcesz? miec rogi ? Ona nigdy nie byla w powaznym zwiazku, taka wieczna dziewczynka, która tylko uwodzi męzczyzn, a potem ich nagle odrzuca, bawi się i rani. Narawde w to wierzysz, że byłaby z Tobą już zawsze? :D nawet 5 min nie umie usiedzieć na miejscu, kazdy sie za nia ogląda :D takie dziewczyny zawsze się wydają urocze, kochane i czarujące ale to tylko gra. W rzeczywistości jest zimna i widzi tylko czubek wlasnego nosa nie co czują inni, to jedynaczka. moze tak mowia o mnie po moim wyjsciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tacy faceci zawsze udają takiego czułego i kochanego dopóki nie zdobędą kobiety, której chcą. Wtedy dopiero zdejmują maskę i wychodzi z nich całe to g****o które chowali przez cały czas. Tobie się może wydawać że on jest w porządku, ale to tylko gra. Zwłaszcza że mówisz że kilka osób ci powiedziało że on nie jest ok, i jest fałszywy. Ja na twoim miejscu zaufałabym znajomym, bo aż tyle osób nie może się mylić. Zrobisz co chcesz, ale uwierz że lepiej poszukać sobie kogos innego, młodszego. Starsi faceci szczególnie lubią się bawić młodymi dziewczynami, bo to ich dowartościowuje, a prawie kazdy z nich przechodzi kryzys wieku średniego i chcą się znów poczuć tak jak dawniej, m.in. przez bawienie się młodymi dziewczynami. Uważaj na niego. Faceci-gracze są najgorsi, bo wydają się być fajni, ale wcale tacy nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jeżeli taka nie jesteś, to po co mieliby tak o tobie mówić? Znajomi chcą cię tylko ostrzec, nie chcą żebyś cierpiała przez niego. To wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jest, a może nie jest. a jeśli nie jest? a jeśli powolutku zbliża się do mnie i czuje coś do mnie, ale obawia się, że sam zostanie wykorzystany i porzucony, że wylansuje sie przy nim, w sensie zrobi ze mnie kobietę, bo jest czuły i troskliwy i przypuśćmy rzeczywiście mnie pragnie i czuje coś więcej, a ja stwierdzę nagle: okay, to wystarczy już tego, bo ja mam mlodszego...i odchodzę? A co jeśli rzeczywiście mnie chce? Powiem szczerze nie wiem co o tym myślec. Wiem, że oni - Ci znajomi mogli mieć jakieś spięcia, ale ona jest pyskata, a ten znajomy tez jest cwany, więc prawde mowiąc, nie wiem czy są obiektywni. Reszta ludzi nie słyszałam by mowili o nim coś złego, właściwie wiele osob mowi cos bardzo dobrego, ale nikt nie dzieli się szczególami, a ja nie chcę przepytywac, uznaje, że jesli sam zechce to mi powie. On tez nie przepytuje mnie, podpytuje, troszkę zadaje osobiste pytania, ale nie przepytuje, zbliża się powoli, delikatnie. Dlaczego wiec wobec mnie jest calkiem inny skoro cwaniak? Mowisz - bo chce mnie zdobyć - no ok, zalozmy ze tak, ale robilby az tyle podchodów zamiast powiedziec wprost: podobasz mi się, wyjdziemy razem? Albo: chcialbym si.ę z Toba spotykać, no, ale nie moge byc Twoim facetem, co Ty na to? No wiesz o co chodzi, przeciez moglby wprost powiedziec, co mu szkodzi? Najwyzej odpowiem NIE. Powiem szczerze mnie nigdy w zyciu nikt nie pocałował w dłonie. Myslisz, ze to wszystko tak udaje, bo chce osiagnac cel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem, ze oni tak o mnie uważają. ja to wiem. mi nikt nie musi mówić wprost co myśli, bo po różnych sytuacjach da się wyczuć, że ktoś mysli o Tobie nie najlepiej. skoro o nim tak mowia to o mnie nie? może chca ostrzec, a może to jakas zawiść? przeciez ja tez taka nie jestem, a ludzie tak mowią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys znajomi mi mowili, że jest jeden facet, bardzo sympatyczny, uprzejmy, nie przeklina i w ogole i w ogole, ze jest fantastyczny i ze bysmy pasowali i okazało się coś zupelnie odwrotnego :O byl bardzo falszywy, taki z tej grzecznosci az nienaturalny. beznadziejny gośc. Może nie powiedzieli tego zlosliwie, po prostu znali go od lepszej strony, ale pomylili się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak przeczytalam ile on ma lat,to juz wiadomo wszystko.to facet w moim wieku.napewno kawal przeszlosci damsko-meskiej.taki to wie jak dziewczynie w glowe zawrocic i rozkochac w sobie.te pocalunki i rozmowy to wszystko gierki z jego strony.bierze cie na czas.a znajomym rozpowiada,ze bedzie cie mial.to szczwany lis.dobrze ci tu mowia,ze masz sobie odpuscic.bo on widzi te twoje maslane oczy i ma niezly ubaw z ciebie.rowiesniczka by go juz rozgryzla,wiec probuje na mlodym naiwnym dziewczeciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak może byc. Że tylko udaje. Ale to są moje przypuszczenia na podstawie tego co powiedziałaś o nim i co twoi znajomi o nim powiedzieli. Nie znam go więc nie wiem jaki jest. Wnioskuję to wszystko po tym co napisałaś. Poza tym piszesz, że niby wiesz że znajomi cię obgadują - to w ogóle fajnych masz znajomych jeśli tak o tobie mówią (ja zazwyczaj nie zadaję sie z ludźmi którzy czują do mnie niechęc i mnie tak obgadują). I na koniec: rób co chcesz, to twoje życie, najwyżej będziesz żałować. Tak jak mówię, ja go nie znam, chciałam ci tylko doradzić na podstawie tego co napisałaś o nim, i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×