Jechać czy nie?

Dostałam od kogoś zaproszenie na weekend nad jeziorem na działce... Nie wiem czy jechać czy nie? Nigdy nie byłam.

Czemu masz nie jechać, ładna pogoda będzie.

Po prostu nigdy nie byłam na takim wyjeździe.

jesli to facet i bierzesz pod uwage bzykanie - z nimi zawsze mozna byc pewnym tego badz ufasz mu bezgranicznie /uwaga na przypadek Ewy z Poznania/ to go. ale miej kontakt z kims i zostaw namiary gdzie bedziesz i niech dzwonia co jakis czas do ciebie czy jest ok

Tak. To facet. Mój przyjaciel. Jest dla mnie jak tatuś. Znam go prawie dwa lata. Myślę, że nie chodzi mu o to...

Kup tabletke "po" i jedź, miłej zabawy!

Lubisz kiedy tatuś się tobą opiekuje? Kto jest twoim tatusiem?

Poznałam go prawie dwa lata temu. Jest dużo starszy ode mnie. Jest dla mnie tak tatuś, którego nigdy nie miałam. Czy lubię? Tak. Zawsze mi tego brakowało. Jest moim najlepszym przyjacielem.

to cię porządnie wyrucha, jedź będziesz miała frajdę i tydzień będziesz sobie w cipę zaglądać

Tylko, że my tego nigdy nie robiliśmy.

weź dużo żelu intymnego, gumki i jedź

Zrób mu dobrze ustami, niech wie jak bardzo go kochasz

Nas łączy wyjątkowa więź i seks mógłby to zepsuć. Nie chcę nic zmieniać.

No to nie jedź, będzie bezpieczniej, dla faceta taki pobyt z młodą dziewczyną chodzącą w stroju kąpielowym będzie dążył do zbliżenia fizycznego nawet jeżeli teraz tego nie planuje.

Żaden facet nie zaprosi na wyjazd kobiety której on się podoba, po to żeby grać w piłkę plażową i rakietki.Jeśli chcesz seksu o jedź.

Znamy się długo. Wiele razy byliśmy sami więc wydaje mi się, że nie potrzebowałby do tego wyjazdu prawda?

No to jak już były takie sytuacje to jedź, jeżeli to nie jest Wasz pierwszy wyjazd gdzie noc spędzicie tylko we dwoje to spoko.

Często się odwiedzamy i bywam w jego domu z nim sama. Jednak to pierwszy taki wyjazd. Chyba nie powinnam się obawiać?

Ale czy byłaś u niego kiedyś na noc? I byliście sami?

Właściwie to nocy z nim nie spędzałam.

Masz myślenie naiwniaczki.Na pewno zechce cię w końcu zaciągnąć do łóżka.Po ile macie lat ?

Ale znamy się już długo i tak myślę sobie, że gdyby chciał to mógłby wcześniej... Tylko, że nas łączy taka wyjątkowa więź. Bardzo sobie ufamy i mówimy sobie o wielu bardzo osobistych rzeczach.

Po ile macie lat ?

Ja mam 22 lata, a on w tym roku 58.

O ile wiek jest prawdziwy to staremu już pewnie nie staje :)

Jedna tabletka i staje :) Nic w tym złego jeśli oboje mają sie ochotę pobzykać. ale autorka pisze że ma 22 lata, ale niestety rozumek dziecka. Oj bo nas łączy coś szczególnego, oj jej jej, sraty pierdaty.

No właśnie, autorka ma rozumek dziecka albo nie miała do czynienia z facetami i myśli że pojadą grać w badmintona :)

Doświadczenia nie mam. To prawda. Nikogo nigdy nie miałam ale ja z nim znam się już długo dlatego sądzę, że gdyby chciał to mógłby wcześniej i nie potrzebowałby tego wyjazdu. On naprawdę jest dla mnie jak tata.

oho... tatuś, to ty będziesz jego córeczką rozkoszną,ale bedzie orgietka w stylu kazirodczo-pedofilijnym :-D

Przypadkowo tutaj sie znalazlam: Autorko w podobnej sytuacji bylam jak mi tato umarl zaopiekowal sie mna znajomy mamy tak go polubilam i zawierzylam ze mu o wszystkim mowilam parenascie razy bylismy sami i do zblizenia nie dazyl pomimo ze i w lozku bylismy pare razy. Ale nadszedl Taki momet ze mama na pare dni z kolega wyjechala i wtedy cos w nim peklo ze doszlo miedzy nami w mieszkaniu bez stresu na calego na golego bo bylam do tego przygotowana i zabezpieczona teraz tylko te chwile milo wspominam Tak ze adresadko Ci radze jedz tylko sie zabespiecz a twoja pchizda to nie mydlo Dymaj sie smialo tak jak ja to robie i nie zaluje tylko jak jest szansa to calego Q***sa w siebie pakuje