Antybiotyki a okres

Witam! Mam pytanko, bo juz wariuję:/ 14.04 miałam okres trwał do 21.04. Od 30.04 brałam antybiotyk przez tydzień później miałam przerwe i znów od 18.05 biore antybiotyk. Nadal nie dostałam okresu :/ robiłam wczoraj i dziś dwa testy oba negatywne. Z mężem zabezbieczamy sie chyba ze stalby sie jakis wypadek. Czy to mozliwe ze jestem w ciazy? Czy po prostu okres spoznia mi sie przez antybiotyki (zapalenie oskrzeli) normalie juz swiruje z tej niepewnosci.

nie przejmuj się tym na razie, zarówno antybiotyki jak i choroba mogły zahamować owulację a co za tym idzie przesunąć albo zahamować miesiączki. To dosyć czeste w takich i innych sytuacjach, bo organizm sam ocenia czy to dobry moment na dziecko dla ciebie, no i cóż, nie jest dobry. Ja bym radziła zgłosić sie do lekarza z tym, dopiero jak juz się wykurujesz i jak dalej nie będzie okresu, bo po chorobie może to samo wrócić do normy.

Mnie nie raz się zdarzyło, że przy antybiotyku okres mi się spóźniał i ogólnie przechodziłam ten okres zawsze gorzej niż jakbym nie brała leków. Robiłaś testy więc na pewno wszystko jest dobrze. Jedyne co ci mogę poradzić to żebyś uważała na grzybicę pochwy bo tyle antybiotyków brałaś i stosuj probiotyki nawet dwa razy dziennie, np. ginekologiczny provag

Na spokojnie zrób test z krwi na betaHCG jest dokładniejszy ale nie martw się, moim zdaniem po wykonaniu dwóch testów z moczu – oba negatywne – nie jesteś w ciąży. Przy antybiotyku i chorobie nie raz okres mi się przesunął. Zakładaj dopochwowo invag żebyś się nie wyjałowiła, antybiotyk sprzyja grzybicy. Kapsułki skutecznie chronią przed infekcją i bardzo szybko działają.