Moja mama z innym

Wróciłem wczoraj do domu o godzinie 18 trochę wcześniej niż zwykle bo o godzinie 19 zawsze kończyłem basen. Kiedy wszedłem do domu słyszałem pojękiwania z sypialni mojej mamy. Niby nic nadzwyczajnego, bo już nie raz moja mama lubiła "sobie" zaszaleć :) Natomiast wczoraj zobaczyłem moją mamę z jej kolegą z pracy. Ujeżdzała go w pozycji na jeźdzca i wykrzykiwała "Mocniej, mocniej, ooo tak mi dobrze" Przez 30 minut widziałem na żywo ich igraszki i o dziwo nie czułem złości. Wręcz przeciwnie podnieca mnie to, że moja mama to taka kocica. Ze mną jest coś nie tak? Też tak mieliście?