Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie odpisal nawet na sms

Polecane posty

Gość gość
Wszystko to jest banalnie proste- nie odpisuje t.j.nie chce cię ,nie myśli o tobie,nie interesujesz go,nie kręcisz,nie lubi cię dlatego regularnie zapomina o odpisaniu lub odkłada telefon.MA CIE w Poważaniu.facet któremu zalezy odpisze w minute

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem autorka i wlasnie zapytalam kolezanke przed chwila czy jej odpisal u mnie nadal cisza. przypominam ze napisalam.sms 4.05 sluchajcie mnie juz tak o d *********la ze kurde ja mam schizy ze chce mi sie go ...chce mi sie do niego zadzwonic kurde zatrzymajcie mnie napiszcie mi ze mam dooopiaty pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra niunie. A co jesli odpisuje, wczesniej kontakt inicjowal, ale sie rozczarowal bo po kilku spotkaniach do seksu nie doszlo a sam od siebie nic? Oboje mamy rodziny, romans sie zapowiadał ale chyba uznal ze za dużo trzeba sie starać. W sensie kontaktu i spotkan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja, ta druga ;) Na Twoim miejscu spróbowałabym neutralnie zagaić rozmowę. Może tamtego smsa nie zauważył lub nie doszedł do niego. Ale jeśli i tym razem Cię oleje, to daj sobie spokój. U mnie to niestety też nie najlepiej wygląda. Niby mi odpisał w miarę szybko. Odpisuje jak go o coś zapytam, ale jak temat się zakończy to pozostaje tylko milczenie z jego strony. Sam z własnej woli do mnie nie pisze. Myślę, że to już nie ma sensu. Życzę Ci powodzenia i żebyś się nie załamywała! Nie ten, to inny ;) Będzie dobrze. Zawaliłyśmy obie i tylko do siebie możemy mieć pretensje. Przynajmniej tak jest w moim przypadku. Facet był baaardzo zaangażowany, a ja to zaprzepaściłam. Cóż, oby na tym portalu randkowym sobie kogoś sensownego znalazł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka: ja sie do niego klelilam jak....klej.superglue........dla faceta wydawaloby sie raj marzenie a.jednak nie..... nieodpisal nie chcial odrzucil.laske co go piesci i wszystko chciala mu robic. dodam ze ma problemy z.erekcja.moze to.go.powstrzymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka: ale powiedz mi jak.mozna nie.zauwazyc smsa blagam !!!! kazdy widzi.swoja skrzynke.smsowa. na pewno.przeczytal.nie ma.opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak napisałam, jeśli tak Ci zależy, to neutralnie zapytaj co słychać, ewentualnie zaproponuj spotkanie, bo taka ładna pogoda....ale bez proszenia się, błagania, poniżania. Jeśli nie odpisze, to odpuść. Jeśli odmówi spotkania, to napisz, że szkoda, w takim razie wybierzesz się z koleżanką i zakończ temat, żeby wyjść z twarzą. Niech nie wie, że cierpisz. I zapomnij autorko. Smutne, ale trzeba iść dalej. Ja już się pogodziłam z tym, choć żałuję, bo wiem, że zachowałam się jak rozkapryszona księżniczka. Przeprosiłam za to, ale widać to za mało. Główka do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może do niego nie doszedł. A może po prostu nie chciał odpisać :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka; dzieki za wskazowki i porady kurcze boje sie strasznie do niego napisac znow wiesz.czemu? bo ja.bym wewnetrznie osobiscie nie przezyla takiego podwojnego odrzucenia ja.juz to.z.4 maja odchorowuje do teraz normalnie.bym sie powiesila chyba a zadzwonic. to moze i bym zadzwonila.predzej zeby miec.pew osc czy odbierze no ale o czym gadac to by wynikla moja.prosba o spotkanie a jak on by odmowil ustnie wymigal sie? masakra boje sie tej konfrontacji moze jeszcze poczekam pare.dni domkonca maja jak myslisZ moze odposze jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że w ten sposób niepotrzebnie się nakręcasz. Wpadasz w obłęd. Zrób jak uważasz. Doradziłam smsa, bo w mojej ocenie rozmowa telefoniczna drżącym od emocji głosem jest większym wyzwaniem niż napisanie kilku zdań. Ale oczywiście jak wolisz. W każdym razie ja planuję mojemu jeszcze zaproponować spotkanie, ale jak odmówi lub nie odpisze, to dam sobie definitywnie spokój. Tylko pamiętaj, cokolwiek zrobisz, musisz zadbać o to, by wyszło naturalnie, nawet nonszalancko. Nie okazuj słabości i desperacji, bo tylko dajesz w ten sposób satysfakcję tej osobie. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponizacie sie :o zal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka zdecydowanie się poniża. Druga laska chce naprawić to co sknociła, ale to też takie płaszczenie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu z 6.45 dziekuje za trzezwy osad dzieki Tobie nie ponize sie kolejny raz i mowie pass. juz nie skontaktuje sie pierwsza. no bez jaj. albo mi odpisze na tego sms albo.zadzwoni albo... ...zegnaj. gienia swiat sie zmienia nie mam problemow.z.poczuciem wlasnej wartosci po prostu zabujalam sie w nim a to 2 rooooozne sprawy ! takze ja sie wystudzam i mowie pass. dziekuje Wam wszystkim za porady za.rozmowe ze mna bardzo Was potrzebowalam pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nie napisałaś do niego kolejnego smsa? Teraz zajmij się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie napisalam.od 4 maja czekalam na odp. ale dzis mija 3 tyg i odp brak. szkoda zycia na takiego ma slaba energie, nie umial dzwignac tego zmierzyc sie z tym uczuciem niech szuka szczescia wsrod innych doooop krzyzyk mu na droge ; ))))) a ja sie zajme soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze :) Zmotywowałaś mnie, żebym ja też już nie pisała i nie proponowała spotkania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×