Jestem introwertykiem, to straszna cecha, nienawidze swojej osobowości

jezu jakie życie introwertyka jest żalosne i męczace, wieczna melancholia i depresja od urodzenia

Hitler i Stalin byli introwertykami. Sporo biznesmenów i ludzi rządzących światem to introwertycy.

wiekszosc dewiantów to też intowertycy :O

Tzn jakich dewiantów ?

Pedo, gwałcicieli, fetyszystów lizania stop, wachania majtek :O introwertycy za duzo myslą, w wiekszosci sa to mysli bezproduktywne, w głowach intowertyków roi sie od durnych pomyslow :O

Coś w tym jest, bo sam jestem introwertykiem i przejawiam skłonności Sado Maso, fetyszysyzm spory. No i większość seryjnych morderców to Introwertycy jak i zbrodniarze wojenni.

Zamknij się. Introwertycy są spoko.

To sado czy maso

Co ma introwertyzm do depresji? Dwie różne rzeczy :O Poczytaj najpierw autorze czym jest introwertyzm.

"Hitler i Stalin byli introwertykami. Sporo biznesmenów i ludzi rządzących światem to introwertycy." x skończ pieprzyć ekstrawertyczna idiotko, bo jest zupełnie odwrotnie. większość psychopatów i chorych narcyzów to właśnie ekstrawertycy. nieczuli i oziębli "ludzie biznesu" i reszta korposzczurów to też ekstrawertycy. natomiast zdecydowana większość ludzi światłych - naukowców, wynalazców, filozofów czy ambitnych pisarzy to właśnie introwertycy.

tez jestem introwertykiem i tez tego nie lubie.chcialabym lgnac do ludzi i czerpac z tego energie ale to mi sie baaardzo rzadko zdarza.

Też jestem intro i przyznaję, że ciężko się z tym żyje, przede wszystkim dlatego, że zazwyczaj bardzo trudno się odnaleźć w grupie, a całe życie jest się niejako przymuszanym do koegzystencji w jakiejś... Mnie przebywanie wśród ludzi autentycznie męczy, wysysa ze mnie energię, choć z drugiej strony potrzebuję bliskości drugiego człowieka, bycia wysłuchaną. Dużo lepiej mi idzie kontakt face 2 face z kimś zaufanym niż takie zbiorcze kontakty np. w pracy. Często widzę, że inni zawzięcie o czymś plotkują, inicjują rozmowy na różne tematy, coś tam sobie pokazują na fejsie, a ja czuję się jak ostatni alien.

Po pierwsze jestem facetem. A po drugie, to czytałem biografię hitlera i stalina, więc wiem co piszę. Po trzecie, również czytałem klasyfikację seryjnych morderców, i większość z nich przejawia cechy introwertyczne. Również ludzie biznesu, czy najbogatsi ludzi świata, to również introwertycy. Np Gates, zuckerberg. Pisarze, filozofowie, naukowcy, itp. To również introwertycy. Ale skończ pierdolić o tym, o czym pojęcia nie masz kretynie skończony. Ekstrawertycy są potrzebni w firmach, bo łatwiej nimi sterować. A na samej górze rządzą zazwyczaj analityczni introwertycy. Wielu zbrodniarzy z za biurka była introwertykami idioto. Np Himler, Heydrich. Psychopata może być i introwertykiem i ekstrawertykiem. Nie ma reguły.

Steve Jobs też był introwertykiem. Przykładów można mnożyć. A ekstrawertycy najlepiej nadają się do zwykłej pracy, gdzie jest wyścig szczurów. A psychopata może być i introwertykiem jak i ekstrawertykiem.

no to skoro sam piszesz, że psychopatą może być i ekstrawertyk i introwertyk to na c***j generalizujesz, debilu? i nie uogólniaj na przykładzie dwóch osób, bo to absurdalne :D a rządzą światem przede wszystkim odważni, przebiegli i inteligentni manipulanci. osobowość socjopatyczna częściej idzie w parze z ekstrawertyzmem (jawne okazywanie agresji słownej i fizycznej, skłonność do prowokacji/ryzyka) niż z introwertyzmem.

No dobra, podajecie przykłady geniuszy, ale jednak wielu introwertyków tymi geniuszami nie jest, np. ja. Owszem w dzieciństwie i bardzo wczesnej młodości przejawiałam talent plastyczny, muzyczny, w szkołach pisałam niezłe i chwalone przez nauczycieli wypracowania,generalnie miałam dobre oceny, mam skłonność do filozofowania ale to tyle, nic z tego nie wynika. A pracę mam zwykłą, męczącą, za małe pieniądze i muszę się odnaleźć w grupie czy tego chcę czy nie.

Przebiegłym manipulantem,, cynicznym, złym, również może być i introwertyk idioto. To prawda, że socjopaci rządzą zazwyczaj światem, tak samo jak światem rządzą również i introwertycy ,również jak i introwertyczni przywódcy, tak samo jak i Ekstrwawetyczni. To ty sobie wbiłeś do łba, że tylko ekstrawertyk to zazwyczaj przebiegły cwany lis, który stoi u władzy i manipuluje i jest potężnym biznesmenem.

Ekstrawertyk nigdy nie zrozumie introwertyka. Dlatego zobrazuje wam jak wygląda nasze życie: Siedzisz w domu, patrzysz jak za oknem grają w piłkę,też chcesz z nimi pograć ale się boisz ,gdy już zdobędziesz się na odwagę i próbujesz z nimi zagrać nic ci nie wychodzi.

ty zacząłeś pierwszy uogólniać, więc ja jedynie na to odpowiedziałem :) natomiast jak piszę, socjopaci częściej jednak mają ekstrawertyczną osobowość niż introwertyczną (nawet taki stereotypowy samiec alfa, bedboj, też jest przebojowym, antyspołecznym ekstrawertykiem ) wystarczy liznąć choć trochę psychoanalizy aby to wiedzieć. no i w necie też jest sporo napisane na ten temat.

Co to za pierdoły wypisujesz ? Ty chyba piszesz o aspołeczniakach i osobach z fobią społeczną i jakimiś lękami. Introwertycy również mogą być sportowcami i grac w piłkę, czy kosza. Jordan jest introwertykiem, grał od zawsze. Co ty p********z za bzdury ? Mylisz widać aspołeczniaka, który się boi ludzi, od introwertyka, który może nie mieć problemów z kontaktami z ludźmi.

Antyspołeczność bardziej pasuje do introwertyka niż do ekstrawertyka. Jednak największymi zbrodniarzami świata, okazali się introwertycy. Stalin, Hitler, Himler, Heydrich. Ktoś pewnie by się jeszcze znalazł.

jestem introwertyczką i nie zgadzam sie z tym przykładem z graniem w piłkę, ja moze bym pograła w piłke ale raz na jakiś długi czas, w ramach odmiany, ale nie codziennie ani co tydzień, tak samo mam z wszelkimi spotkaniami towarzyskimi, czasem ich potrzebuję, ale o wiele, wiele rzadziej niż inni, wtedy jestem aktywna, rozmawiam, żartuję, ale jakby ktoś mnie zmusił do codziennego przebywania z jakimiś ludżmi z pracy to po paru dniach bym siedziała cicho bo by mnie to męczyło, tematy te same, żadnej ekscytacji ze spotkania kontakty towarzyskie: tak, ale rzadko, bo wtedy autentycznie jestem ich ciekawa wolny czas najchętniej spędzam sama albo z rodziną tudzież z kimś kogo sobie wybrałam i kogo lubię od lat bo łapiemy dobry kontakt i nasze rozmowy przedstawiaja jakąś wartość a nie są plotami, gadkami o piciu itp

kretynie, osobowość antyspołeczna to inaczej os. socjopatyczna (czyli osobowość psychopaty), tak to jest jak idiota nie ma zielonego pojęcia o psychologii, a się o niej wypowiada :O

To, że nawet tych kilku największych zbrodniarzy (którzy potrafili przekonać do siebie tłumy) było introwertykami to może świadczyć jak już tylko o tym, że introwertycy są inteligentniejsi, ale nijak nie przedkłada się to na statystyki.

kretynie, osobowość antyspołeczna to inaczej os. socjopatyczna (czyli osobowość psychopaty), tak to jest jak idiota nie ma zielonego pojęcia o psychologii, a się o niej wypowiada pechowiec.giflapka.gif xxxx Wiem skończony baranie, ze osobowość antyspołeczna, to osobowość socjopatyczna. Jednak to co zmienia, ze seryjni mordercy przejawiają więcej cech introwertycznych ? i aspołecznych ? Jesteś kretynem do sześcianu, który sobie uzmysłowił w swoim przekonaniu, że tylko ekstrawertycy są mordercami i przebiegłymi lisami. Mam jakąś wiedzę o zbrodniarzach wojennych, więc wiem coś o ich osobowości. Np taki Mengele, również typ introwertycznego samotnika.

nie prawda introwertyk jest nim bo taka jego natura jeśli chciałby inaczej został by ekstrawertykiem. Jeśli jesteś z przymusu "introwertykiem" to raczej nie jest cecha tylko jakieś zaburzenie czy ograniczenie psychiczne

A ja mam chyba borderline, nie umiem zapanować nad emocjami, jestem wybuchowa a innym razem zamknięta w sobie. Trudno mi rozmawiać o uczuciach otwarcie, czasami bardzo boję się ludzi, a czasami uwielbiam spędzać czas na imprezach i rozmowie. Wiele osób mnie nie rozumie. :(

No to cóż, mnie można uznać za psychopatę, bo nie uznaje niektórych norm społecznych, co nie oznacza, że nie umiem oddzielić w kontekście ludzkim dobra i zła. Z natury jestem samotnikiem.

ty jesteś debilem, bo nie rozumiesz, ze jest odwrotnie. gdzie ja piszę, że tylko ekstrawertycy są psychopatami, debilu? piszę, że w WIĘKSZOŚCI osobowość socjopatyczna idzie w parze z ekstrawertycznością co zostało udowodnione czy ci się to podoba czy nie. mało mnie obchodzi kilku zbrodniarzy, o których kiedyś tam czytałeś, bo to nie jest żaden argument. oni mogli być akurat introwertykami, ale jednak większość psychopatów to ekstrawertycy, dotarło? bierzesz za przykład jakieś pojedyncze znane przypadki, podczas gdy reszta psychopatów jest mało znana lub wcale, a badania empiryczne i statystyki opierają się na ÓGÓLE, a nie tylko na tych najsławniejszych przypadkach.

nie każda osoba, która nie uznaje norm społecznych musi posiadać zaraz psychopatyczną osobowość, bez przesady :D ja też jestem dość zaburzoną introwertyczką i nie zgadzam się z wieloma rzeczami, ale żadną psychopatką nie jestem. ba! wręcz uważam, ze wielu "normalnym" i bardziej dostosowanym społecznie ludziom bliżej do socjopatii niż mi