Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Z którymi dziadkami wasze dzieci sa bardziej zżyte?

Polecane posty

Gość gość

moja córka ma 7 miesięcy, teściów widzi prawie codziennie i śmieje się na ich widok. Teściowa czasem też zostaje z córką na dwie, trzy godzinki. Z kolei moją mamę (z ojcem nie mam kontaktu za bardzo) widzi bardzo rzadko, raz na tydzień lub dwa. Moja mama jeszcze pracuje wiec nie ma tyle czasu żeby przyjeżdżać tak często jak teściowa i mała prawie zawsze płacze na jej widok. Wiem, że kiedyś jej to przejdzie i się oswoi ale nie ukrywam, że trochę mi przykro z tego powodu. A jak to jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówi się trudno. Zawsze dziecko ma lepszy kontakt emocjonalny z dziadkiem, którego widzi częściej, który się nim zajmuje itp. Moje są bardziej związane z teściową niż moją mamą i co mam płakać z tego powodu? Teściowa to też ich babcia, jej geny, jej krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy za granicą, ale mój 3,5 letni syn szaleje za moimi rodzicami szczególnie za moją mamą. I to dlatego że ona często gada z nami na Skype,syn pokazuje jej zabawki,oglądają razem bajkę, dużo z nim rozmawia,przysyła jakieś drobiazgi. Natomiast rodzice męża mają swoje wnuczki na miejscu, a z nami nigdy nie mają czasu pogadac na Skype i zeby zobaczyc wnuka i dowiedzieć się jak mu idzie w przedszkolu czy co umie nowego. Gdy ich odwiedzimy raz-dwa razy w roku to tez nie poświęcają mu czasu tak aby się z nimi żzyl. Nie wezmą na kolana,nie usiada poczytać bajkę czy pokolorowac. Dlatego tez jak byliśmy ostatnio syn mnie codziennie wypytowal kiedy pojedziemy juz do babci ani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy za granicą, ale mój 3,5 letni syn szaleje za moimi rodzicami szczególnie za moją mamą. I to dlatego że ona często gada z nami na Skype,syn pokazuje jej zabawki,oglądają razem bajkę, dużo z nim rozmawia,przysyła jakieś drobiazgi. Natomiast rodzice męża mają swoje wnuczki na miejscu, a z nami nigdy nie mają czasu pogadac na Skype i zeby zobaczyc wnuka i dowiedzieć się jak mu idzie w przedszkolu czy co umie nowego. Gdy ich odwiedzimy raz-dwa razy w roku to tez nie poświęcają mu czasu tak aby się z nimi żzyl. Nie wezmą na kolana,nie usiada poczytać bajkę czy pokolorowac. Dlatego tez jak byliśmy ostatnio syn mnie codziennie wypytowal kiedy pojedziemy juz do babci ani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z zadnymi. Dziadki nie istnieja w jego zyciu, nie sa istotni. A ma ich niezbyt daleko. Oni sie nie garna , ja nie nalegam, syn nie jest zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn był zżyty z moimi rodzicami b mieszkali z nami. Teraz rodzice nie żyją ale z drugimi dziadkami syn nie jest wcale zżyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×